Residence Veronza Hotel

Wraz z mężem spędziliśmy miłe 8 dni w hotelu. Hotel b. duży, składa się z części hotelowej i apartamentowej (można dojść przejściem podziemnym), poniżej znajduje się 4* część; oferuje klientom kilka dużych parkingów, wypożyczalnię sprzętów narciarskich, bank, narciarnię (Uwaga: w styczniu nie była ogrzewana i mieliśmy mokre buty - lepiej brać ze sobą do pokoju!), basen i centrum spa, centrum konferencyjne, pizzerię oraz skibus. Sam pokój - w mansardowym stylu z widokiem na gry - dość duży, czysty i ładny wyposażony w łoże małżeńskie i rozkładany fotel, meble (szafa, komoda, półka, lodówka, sejf (płatny), 2 lustra, TV (brak pl kanałów), kilka gniazdek, kaloryfer, 4 wieszaki na kurtki i czystą, odnowioną łazienkę w bieli i szarości. Obsługa w recepcji ok, choć sami tworzą sobie zamieszanie podczas meldunku - 2 kolejki (odhaczenie gości i odbiór kluczy / pobranie opłaty klimatycznej); obsługa kelnerska w restauracji bardzo miła, szybka potrafiła zaradzić wszelkim problemom (gł. z nowymi gośćmi, którzy podsiadali innych, nie czekając na wskazanie stolika). Wyżywienie b. dobre - bufet śniadaniowy (2 rodz. sera, 4 rozdz. wędliny, ciemny chleb, bułki, tosty, jajecznica, smażony bekon, kiełbaski, fasolka, owoce w syropie, rogaliki, dżemy, jogurty, ciasta, kawy z ekspresu podawane przez kelnera, herbata, 3 rozdz. soków) i obiadokolacjowy (2 rozdz. makaronów, 2 rozdz. mięsa lub mięso i ryba (gulasze, np. z jelenia i węgierski, pieczony kurczak, wielki pieczony łosoś, gnocchi, lasagne z pomidorami, lasagne z leśnymi grzybami, spaghetii carbonara, tagiatelle z łososiem, polenta, do tego zawsze warzywa typu marchew, zielona fasolka czy groszek blanszowane; surowe warzywa: marchew, czerwona kapusta, sałata, pomidor, kukurydza; zimne przystawki coś a la pizze z różnymi dodatkami, tarta szpinakowa; tarta kalafiorowa/ selerowa; 2 zupy - nie jedliśmy; wino białe i czerwone; herbata; napoje - woda, cola, mirinda, 7up, tonik; 2 desery (ciasto i pudding, 2 ciasta; 2 kremy); lody; owoce; W pt- lampka szampana i odświętna kolacja - półmrok - z muzyką na żywo. W restauracji jest czysto, obsługa na bieżąco sprząta stoliki, są także dostępne wysokie krzesła dla dzieci.

Pięknie położony hotel. Bardzo miła obsługa a zwłaszcza kelnerzy . Apartament wygodny aczkolwiek absolutnie za mały na proponowaną ilość osób . My zamawialiśmy na 5 osób i apartament 7 osobowy był ok ale nie wyobrażam sobie tam 7 osób . Dość stary i zużyty ale czysty. Niedogodnością był tez brak internetu w pokojach. W restauracji bardzo dobre jedzenie i pyszny urodzinowy bezglutenowy tort na specjalne życzenie 😄

Chyba pogorszyło się we Włoszech lub znacząco wzrosła ilość hoteli i kwater bo nawet tak zatwardziali ludzie jak włosi potrafią zatrudnić wielojęzyczną obsługę w recepcji czy na pożegnanie pobytu zatrudnić włoskiego śpiewaka w celu umilenia konsumpcji . Wystrój typowy dla daty budowy hotelu czyli lat 80 : boazeria wszędzie , ale ręczniki wymieniane codziennie a pościel co 3 dni . WI- Fi działa ale nie w godzinach szczytu , posiłki smaczne i dość obfite. Na miejscu sklep , spa i pizzeria.