Bergers Sporthotel

Po wielu wcześniejszych urlopach spędzonych w różnych krajach i miejscach, trafiliśmy do hotelu z wieloletnimi tradycjami. Obiekt jest w rękach rodziny Berger-Brandl, to już czwarte pokolenie, które opiekuje się tym hotelem. Jeśli ktoś chce zakosztować gościnności Austriaków, ich tradycyjnych potraw, oraz muzyki regionalnej, to jest to świetne miejsce na urlop. Okolica piękna, cudowne widoki, świeże górskie powietrze. Urocze miasteczko oferuje mnóstwo różnorodnych atrakcji dla turystów.

Absolutnie nie polecam. Mikroskopijne pokoje, w których wyposażenie jest z lat 80-tych ubiegłego wieku, wszechobecny brud, pod łóżka nawet proszę nie zaglądać. Podłe jedzenie, typu nogi z kurczaka, mrożone panierowane ryby, straszny hałas w pokojach dobiegający z zewnątrz. Jeśłi cena była by za ** nie ma co narzekać ale **** to jakiś DRAMAT. Skróciliśmy wyjazd pomimo przepięknego regionu narciarskiego, w hotelu nie dało się przebywać nie mówiąc o wypoczynku.