Hotel Catalonia Oro Negro

Hotel bardzo przyjemny, w dobrej lokalizacji. Blisko sklepy i przystanki autobusowe. Na plażę trzeba dojść, jednak to miły spacer. Pokoje rewelacyjne, nowe, czyste, o bardzo dobrym standardzie (nasz na 9 piętrze). Klimatyzacja, wi-fi, czystość bez zarzutów!!! Codziennie sprzątane, na życzenie wymieniane ręczniki. Pokój z tarasem i widokiem na ocean (w oddali). Komfort mieszkania bardzo wysoki. Personel miły i pomocny. Basen czysty, ładny, choć głęboki. Niestety czynny tylko w godz. 10.00 - 19.00. Później wszystkie leżaki są zbierane i nie można nawet posiedzieć przy basenie z książką. Jedzenie smaczne, choć monotonne i dostosowane pod Anglików (na śniadanie codziennie fasola w każdej postaci, bekon, jajka i kiełbaski). Mięsa wiórowate i niedoprawione, codziennie te same. Kuchnia ogólnie typowo jak w opcjach all inclusive - niby dużo i kolorowo, ale kiepskiej jakości, monotonne i dla mało wymagających. Do tego napoje do posiłków są dodatkowo płatne. Steki smaczne (serwowane raz podczas całego pobytu), łosoś również wydawał się dobry, dopóki nie znalazłam w nim robaka (fuj!). Na szczęście ryba była pieczona, więc robak był już martwy, ale to sprawiło, że do końca pobytu nie spróbowałam już tego specjału. Kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to to, że hotel nie dysponuje ogólnodostępną łazienką dla gości, którzy muszą się wymeldować i czekają na transfer na lotnisko. My czekaliśmy aż 12 h (biuro TUI ma takie udogodnienia) i po całym dniu nie mieliśmy możliwości ani odświeżyć się, ani zjeść posiłku przed podróżą. Zaznaczam, że pierwsza doba liczona była normalnie, mimo że do hotelu dotarliśmy o godzi 3.00 w nocy i nie korzystaliśmy z żadnego posiłku. Oczekiwanie na transfer możliwe jest jedynie na korytarzu w okolicy recepcji, bo niestety leżaki przy basenie o 19 są zabierane i nie ma możliwości nigdzie indziej spędzić czasu. Sam pokój i lokalizację hotelu oceniam na 5+. Jedzenie na 3+

Oro Negro is cool Pierwszy dzień hmmm... sanatorium? Ale każdy następny tylko coraz lepiej.Każdy kto docenia spokój ciszę przestrzeń nie zaludnioną przy basenie, w okolicy hotelu będzie zadowolony.Śniadania typowo pod anglików ,trochę monotonne jak na 14 dni pobytu ,lunch nie korzystaliśmy, obiadokolacje ok każdy znajdzie coś dla siebie, do kolacji polecam białe wino sprowadzane z Cataloni (nie do kupienia na wyspie) do wyboru z karty lub sangriie ,super sprawa we dwoje 1L co wieczór jak kompocik. Położenie hotelu super, centrum Las Americas wszędzie blisko, siam park 10min spacerkiem ,plaża najbliższa 800m - 10 min spacerkiem ,pasaż wzdłuż oceanu ciągnie się od Los Cristianos przez Las Americas przez Costa Adeje aż do miejscowości La Caleta to ok 10-12 km!!! cały czas brzegiem oceanu ,puby ,kluby,sklepiki itp. Hotel nie pierwszej młodości sypie sie troszkę tu i tam, ale daje radę ,nam to nie przeszkadzało,atmosfera taka jak lubimy, pobyt od 05.06.2015-18.06.2015 ,cisza spokój animacje śladowe i ok,brak dzieci,czasami się zdażają.Basen super gł.3,5m do 1.30m popływasz, ponurkujesz, poskaczesz.Informacja z Rainbow - internet w miejscach ogólnodostępnych gratis jest prawdziwa ale nie do końca,prosze to poprawić w opisie hotelu, WI-FI dostępne w całym hotelu w każdym pokoju gratis 24h/24h , przy basenie za basenem i przed hotelem, 56mgb trasferu.Taką normę powinny trzymać wszystkie hotele . Plusy Darmowe wi-fi we wszystkich pokojach i terenie hotelu, dobre jedzonko, super położenie - wszędzie blisko piechotą, świetna wypożyczalnia aut (pytać w recepcji) Rent Car-Berlin 20 euro za 24h bez kaucji.Paula - polka w recepcji , Robert prac.techniczny źródło i kopalnia wiedzy o Teneryfie. Minusy Sypie się i kruszy tu i tam.Brak polskiego kanału w TV - to akurat mi nie przeszkadzało.Bardzo monotonne śniadania - na 14 dni pobytu, na siedem ok.Czasami mrówki i jakieś drobinki biegają po pokoju. Informacje dodatkowe Brak ręczników plażowych,ale sa duże w łazience, suszarki są, zwiedzanie Teneryfy polecam na własną rękę z autem wynajętym zaoszczędzicie od 100-300 euro,a objedziecie całą wyspę.Wyprawa na Gomerę super sprawa ,ale tylko z miejscowym biurem podróży to z kolei wyjdzie taniej, przeprawa promowa cholernie droga a biura mają zniżki Gomera warta polecenia.Wąwóz masca obowiązkowy,Teide obowiązkowy Loro Park i Siam Park wedle uznania i chęci, warto kupić bilet łączony.

Bardzo przyjemny hotel dla osób poszukujących beztroskich wakacji z basenem i leżakami. Pogoda murowana. Okolica raczej mało rozwijająca turystycznie ale odpoczynek ok. Blisko do deptaka ze sklepami, 15 minut do portu- tam warto szukać restauracji z owocami morza i rybami. Polecam El Cine.