Relaxia Lanzaplaya

Uwagę mam do TUI dużo podróżuję z różnymi biurami, jednak po raz pierwszy spotkałam się z faktem,że klient nie otrzymuje po przyjeździe numeru telefonu z bezpośrednim kontaktem do rezydenta na miejscu.Dzwoniąc do centrali w Polsce czekałam dość długo,poza tym Pani była całkowicie niezorientowana(czemu się nie dziwię) .Moim zdaniem, to koniecznie trzeba zmienić.Na pewno nie jestem jedynym klientem,który biorąc pod uwagę powyższe zastanowi się nad wyborem innego biura. Generalnie wyjazd udany,pozdrawiam

Niestety z przykrością muszę stwierdzić,że pobyt na Lanzarote nie należał do udanych, Na samym początku okazało się ,że nie ma naszej rezerwacji w hotelu i zanim sprawa się wyjaśniła upłynęła prawie godzina, Pokój , który otrzymaliśmy był faktycznie czysty i przyzwoity ( ale chyba nie miał deklarowanych 45 m2, )natomiast na pewno nie było deklarowanego w ofercie widoku z tarasu na ogród, basen,lub bocznie na ocean a był na dachy sąsiednich niższych budynków( w dniu dzisiejszym ponownie przeczytała w internecie tę ofertę i już nie było w niej informacji o tych deklarowanych wcześniej widokach.Porażką była Pani Rezydentka, która albo miała niewielkie pojęcie o tym co się dzieje albo nie chciała się swoimi informacjami z nikim dzielić, Nie widzenia takich podstawowych rzeczy jak np. ile kosztuje bilet autobusowy, ceny parasoli na plaży , gdzie jest fajna knajpka z regionalnym jedzeniem.W tym czasie na wyspie odbywały się dni Wysp Kanaryjskich i można było obejrzeć fajne występy zespołów folklorystycznych, popróbować tamtejszej kuchni.Pani Rezydentka słowem o tym nie wspomniała( może nie wiedziała). Również koniec imprezy był dość ciekawy.Poinformowano nas gdzie i o której będzie autobus , który zawiezie nas na lotnisko. Niestety spóźnił się on ponad 30 min. I był zupełnie nieoznakowany, choć Rezydentka podała nr autokaru oraz ,że będzie miał logo biura.Niestety nic takiego nie było, natomiast był kierowca, który mówił chyba tylko po hiszpańsku

Śniadanie było ok, zjedliśmy obiad tylko raz i tak było - tak. Miły personel i nieskazitelne sprzątanie to plusy. Mieliśmy zarezerwowany (myśleliśmy) pokój z balkonem, ale zamiast tego musiałem wziąć jeden z patio na parterze - i okazało się, że był idealny! Moglibyśmy siedzieć na wpół schowani za ścianą, popijając drinka lub coś wieczorem (lub w ciągu dnia w tym przypadku!) I nadal widzieć basen, jeśli chcieliśmy i śledziliśmy aktywne życie ptaków w trzech palmach tuż przy naszym wejściu. Nie miałbym nic przeciwko, aby tam wrócić, ale w stale pogarszających się okolicznościach koronowych śniadanie w formie bufetu stało się nieco przerażające.

Miałem dziesięć dni pobytu od 7 lutego. Sam hotel jest bardzo czysty, a ludzie pracują cały czas. Pobyt all inclusive. Ale jeśli pojechałbym ponownie, może zrobić to samo. Mówię to, ponieważ wszędzie jest wiele miejsc do jedzenia. Jedzenie jest chybione. Przez pierwsze dwa dni myśleliśmy, że to bzdury, ale szczerze mówiąc, poprawiło się. Menu na lunch było lepsze niż kolacja. A śniadanie jest tym, czego oczekujesz od zagranicy. Nie szukaj brytyjskiego boczku. Napoje piwo jest w porządku z winem, ale jeśli lubisz te krótkie, nie oczekuj, że dostaniesz ich za dużo. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego nie byłem podenerwowany. Podczas picia wódki i coli całą noc. Ale nie będziesz z obecnością w. 30% . jesteś bardzo blisko paska mniej niż pięć minut, gdzie jest mnóstwo barów i restauracji. Być ostrzeżonym. Jeśli zdarzy się, że zatrzymasz się w pokojach 600 plus, znajdziesz się w pobliżu klubów nocnych, w których kluby muzyczne tłoczą się do 5/6. Rankiem. Jeśli dalej, nic nie usłyszysz. Pokój na parterze bez widoku, ale na pierwszym piętrze widać morze i inne wyspy. Pracownicy są wspaniali i bardzo pomocni. Goście są mieszanką brytyjskiej niemieckiej i holenderskiej. I są bardzo mili. Ludzie byli wspaniali. Byłem jedyną osobą z chorobą i traktowałem dobrze. Zatrzymalibyśmy się tam ponownie, ponieważ jest to miły hotel. Ale najpierw pomyślałbym o bacis na pokładzie

Cześć, zameldowałem się w tym hotelu 7 lutego. Personel jest uroczy i zawsze uśmiechnięty, ale tylko dobrą rzeczą jest to, że hotel znajduje się w odległości zaledwie 2 minut spacerem. Właściwy autobus zawiezie cię w dół drogi od hotelu, a jeśli nie zapytasz kierowcy, dokąd pojechać, po prostu zrzucony i nie pokazany. Pokoje przestronne nic złego, tylko kłopoty, zostaliśmy tydzień, a prześcieradła były zmieniane następnego dnia, więc potem nie widzisz kolejnej czystej kartki z prośbą o więcej arkuszy, której odmówiono. Ręczniki zmieniane są każdego dnia, jeśli masz szczęście. Poszliśmy all inclusive, że myśleliśmy, że można dostać piwo piwne lub napoje bezalkoholowe, jeśli chcesz koktajle, które musisz za nie zapłacić. jedzenie w basenie i lody, za które też musieliście zapłacić. Zawsze uważałem, że były to produkty all inclusive. REP cóż, jakie powitanie otrzymaliśmy od niej, którą widzieliśmy w czaplę W sobotę poinformowała nas, że miała masywne kac i ból gardła z poprzedniej nocy i nie spała mi dużo, to jest jej wina i niezbyt profesjonalny nie jest bardzo pomocna w pytaniu o rynki i dała nam książkę do obejrzenia. wybraliśmy się na jet 2 i myślę, że muszą wrócić do tego hotelu, aby poinformować klientów o tym, czego mogą się spodziewać w tym hotelu. Jedzenie dobrze nie wiem od czego zacząć, jeśli lubisz zimne jedzenie, wierzysz, że ci się spodoba, nie dostaniesz jednego gorącego posiłku tylko wtedy, gdy mieliśmy jedzenie, bo jedzenie jest okropne. Wiem, że pewnie myślisz, że to ja, ale wierzę, że jedyną rzeczą, na którą można się wybrać w tym hotelu, jest lokalizacja