Arena Beach

Bardzo fajny hotel dla rodzin , 2 baseny podgrzewane w Grudniu,animatorzy słabi ale reszta załogi bardzo miła i pomocna , dobre obiady i kolacjie , drinki standardowe ale bardzo dobrze zrobione nie z maszyny. Apartament duzy i czysty. Brak minusów.

Ogólna ocena hotelu mardzo dobra. Obsługa bardzo miła i kompetentna. Jeśli chodzi o pokoje to jak najbardziej wszystko super. Zaskoczyła mnie wygoda łóżek. Jest również odpowiednia ilość leżaków basenowych. Położenie hotelu dla mnie super. Jedyną wadą hotelu było wyżywienie. Jeśli chodzi o ilość potraw to wszystko było ok. Za to przez więkoszść czasu potrway były bez smaku. Dopiero osatatniego dnia pobytu się to zmieniło i wszystko nabrało smaku. W obronie kuchni napiszę, że wszystko świeże. Niestety niesmaczne. Drinki da się zamówić smaczne, nie są mocne ale to i lepiej, nie ma awaturujących się klientów. Animator basenowy klasa sama w sobie. Jestem zadowolony z pobytu.

Hotel w bardzo fajnej lokalizacji, która pozwala na samodzielne piesze zwiedzanie; centrum, wydm (około 30min.), plaży popcornowej (około 15min.) a także wycieczki na wulkan (około 4h20min w obie strony). Prócz lokalizacji na plus hotelu; smaczne jedzenie, każdy znajdzie coś dla siebie, tematyczne kolacje gdzie nawet muzyka jest dostosowana do danej kuchni, wieczorne rozrywki, a także w większości bardzo uprzejmi kelnerzy. Kiepski jest natomiast bar basenowy, niejednokrotnie zdarza się, że nie ma nawet owoców. Gdy przylatujemy po obiedzie, a do kolacji jeszcze daleko niestety najpewniej będziemy głodni. Problem dotyczy też wcześniejszych śniadań, gdy wybieramy się na całodniowe wycieczki. Dzień wcześniej po radzie rezydenta przy zgłoszeniu takiej potrzeby, recepcja odsyła do kuchni, kuchnia do recepcji, a ostatecznie nikt nie wpisuje numeru pokoju przez co o poranku jest duży problem ze strony kelnerki. Hotel posiada rowery, niestety nikt nie potrafił udzielić informacji w jaki sposób możemy je wypożyczyć. Znów odsyłali pomiędzy personelem. Jedną z bardziej istotnych rzeczy są pokoje. Składają się z sypialni, łazienki, salonu z kuchnią, balkonu lub tarasu, także przestronne. Porządek jest dość powierzchowny. Wystarczy odsłonić zasłony, aby doznać pierwszego szoku - spleśniałe. W pokojach wieczorem robi się dość zimno, a klimiatyzacja nie działa. Trzeba było zakładać na piżamy bluzy. Woda co jakiś czas leci żółta, trzeba odczekać nawet do godziny, aby można było się wykąpać. Pod hotel nie podjeżdża autokar. Kierowca wysadza przy hotelu na głównej ulicy i samodzielnie trzeba dojść. Odległość nie jest daleka, jednak miejsce pod hotelem dla autokaru jest wyznaczone. Podsumowując, warto szukać hotelu w tej miejscowości, bo to dobra baza wypadowa, jednak za tę kwotę raczej nie kierować się tutaj. Obok znajduje się Arena Suite, w której warunki są zdecydowanie lepsze.