Hotel Caminetto

Hotel jest pięknie położony, do tego 100m od wyciągu, są sauny i wellness. Ładne, drewniane wykończenia, pokoje spore, można odpocząć. Dobre jedzenie z obsługą kelnerską, specjalne wyróżnienie dla szefa sali, przemiły człowiek, znający się na rzeczy, podpowie też z wyborem wina do kolacji. Ogólnie obsługa jest super. Jest jeden mankament: młoda pani na recepcji, niestety, ale bardzo sztuczny, nieprzyjemny uśmiech, zawsze jest na "nie", o nic nie można poprosić, żeby nie było źle, gdybym miał się komunikować tylko z nią to bym chyba oszalał. Reszta obsługi, czy na recepcji czy na sali, czy pokojówka naprawdę przemili i dzięki temu dałem 5 gwiazdek, ale młoda pani niech się zastanowi nad sobą.

Serdecznie polecam hotel z uwagi na świetną obsługę, niesamowite posiłki i cudowny włoski klimat. Doceniamy również bliską odległość do wyciągu, którym możemy się dostać do najlepszych włoskich tras! SPA po wysiłku działało na nas kojąco. Atmosfera jest niepowtarzalna. Bardzo byśmy chcieli w przyszłości tu wrócić.

Jeden z lepszych hoteli w dolomitach na wyprawę na narty. Świetna obsługa, hotel czysty i zadbany. Blisko do wyciągów. Śniadania i obiadokolacje były wprost obłędne a atmosfera jest niepowtarzalna. Czuliśmy się bardzo zadbani i zaopiekowani. Serdecznie polecam🤌

To nasz kolejny pobyt w tym hotelu. Hotel znajduje się bardzo blisko stoku. Jest wyposażony we wszystkie udogodnienia jak sauna, strefa spa, narciarnia itd…. Największy atut hotelu to fantastyczny personel który sprawia, że czujemy się jak w domu. Bardzo polecmy na zimowe wypady na narty.

Hotel położony w mniejszej części Folgaridy, przy gondolce numer 1. W pobliżu sklep, bar, restauracja, pub, wypożyczalnie, generalnie wszystko co potrzebne. Okolica cicha, spokojna, raczej nie dla imprezowiczów. Odległość dolnej stacji kolejki od hotelu to tylko jakieś 150m, jednak schody z narciarni i ostre podejście pod górę zapewnia solidną rozgrzewkę. Z powrotem jest z górki, ale nie jest to hotel Ski-in/Ski-out. Sam ośrodek narciarski urzekł nas pogodą (6 dni błękitnego nieba), malowniczymi trasami i ich dobrym przygotowaniem. Nie podobał nam się jednak tłok na stoku (w niektórych, newralgicznych miejscach) i w większości niezbyt nowoczesna infrastruktura. Dla bardzie zaawansowanych narciarzy dopłata do skipassu na cały teren narciarski konieczna. Wystrój hotelu w stylu tradycyjnym. Osobno pokój śniadaniowy i restauracja, bardzo przyjemny i klimatyczny bar. Narciarnia niezbyt duża i wymagająca odświeżenia, na szczęście suszarki do butów w wystarczający sposób spełniają swoją rolę. Niezłe SPA, do pełni szczęścia brakowałoby chociaż małego basenu i jacuzzi na zewnątrz. Niestety godziny pracy SPA od 15:00 do 20:00 i dzień wcześniej trzeba rezerwować godzinę pobytu. Trafił nam się pokój na poddaszu i niestety obniżył ogólną ocenę. Połączenie skosów sufitu i ustawienia mebli spowodowało u nas kilka guzów na głowie. W szafie brak półek na ubrania. Niewygodna (choć duża) i zimna łazienka. Całość wymaga przemeblowania i remontu. Z drugiej strony wygoda łóżek (raczej z tych twardszych) i czystość bez zastrzeżeń. Wydaje mi się, że pokoje na piętrach są po remoncie i zupełnie inaczej urządzone. Bardzo przeciętne śniadania, chociaż na pewno nikt głodny nie będzie chodził. Na plus kawa, słodkie wypieki i długie godziny serwowania 7:30 - 10:30. Znacznie smaczniejsze kolacje, chociaż pierwsze danie jakie dostaliśmy (Strangolapreti w sosie a'la foundue) zapowiadało, że będzie rewelacyjnie a było "tylko" bardzo dobrze. Szeroki wybór (również lokalnego) wina w raczej rozsądnych cenach. Kolacja od 19:30. W hotelu rodzinna atmosfera i bardzo miła obsługa. Warto wyróżnić panie w SPA oraz kelnerkę Laurę. Na szczególne jednak wyróżnienie zasługuje Antonio, przesympatyczny barman, który wyczarowywał dla nas cudowne koktajle. Antonio niestrudzenie dba o zadowolenie gości i zapewnia niepowtarzalną atmosferę. Taki pracownik to prawdziwy skarb! Pozdrawiamy gorąco. Podsumowując, gdybyśmy trafili do lepszego pokoju nie miałbym na co narzekać i przymknąłby oko na inne drobne niedociągnięcia. Choć do pełni szczęścia nieco zabrakło, biorąc pod uwagę rozsądną cenę za pobyt, hotel moim zdaniem jest godny polecenia. Szczególnie korzystając z oferty biur podróży, oferujących pakiet z przelotem do Werony i transferem na miejsce (zamiast wielu godzin spędzonych "za kółkiem").