Bali Beach & Village

NIE POLECAM! oferta niezgodna z opisem, hotel podzielona na trzy części ruchliwą ulicą, co ogranicza korzystanie z hotelu. Baseny bardzo małe i wciśnięte pomiędzy budynkami. Dzieci otrzymały pokój oddalony o kilkaset metrów od rodziców. Na zmianę pokoi trzeba było czekać, w rezultacie otrzymaliśmy pokój rodzinny z jedną klimatyzacją. W drugim pokoju upał. Pokój do odświeżenia. All inclusive z nazwy/śniadanie, obiady i kolacje smaczne, ale jeżeli chcesz zjeść i mieć i wybór i miejsce musisz przyjść wcześniej na pierwszy rzut. Dla dzieci głównie makaron i frytki. Widoki ładne, ale z tego słynie Kreta. Następnym razem zasugeruje się opiniami gości a nie opisem oferty. Rozczarowanie i niesmak z tym kojarzy nam się hotel.

Bardzo fajna obsluga, piekne widoki pokoj dobry, jedzenie proste ale smaczne wszystko na swoim miejscu, czyste baseny i ladna okolica, droga z haraklionu 40 min z lotniska mili ludzie, czysto i wszystko przebiegalo pomyslnie, wycieczka do balos byla przepiekna i warta polecenia.

Ciężko opisać to co tu zastaliśmy... przyjechaliśmy w 7 osób (3 rodziny, z dwójką dzieci), w hotelu byliśmy ok. 1 w nocy. Dostaliśmy pokoje, każdy z nas w innym miejscu. Nam akurat dostał się pokój w głównym budynku. Po wejściu zaczęło nas cofać, smród straszny. Mało tego, na podłodze przy łóżku kocie odchody. Wyszliśmy stamtąd czym prędzej, na recepcji Pan powiedział nam że nie mają innych pokoi i że dostaniemy nowy pokój jutro. Z 5 letnim dzieckiem mieliśmy pół nocy siedzieć na recepcji! Kolejny pokój, który dostaliśmy rano, choć oddalony od głównego budynku był ok, ale często brakowało w nim ciepłej wody. Śniadania straszne, warzyw i owoców praktycznie brak. Obiady i kolacje jeszcze da się zjeść. Po zgłoszeniu w recepcji potrzeby wcześniejszego śniadania że względu na wycieczkę nie dostaliśmy nic prócz chleba (czekał na nas stary z dnia poprzedniego, ale po kłótni dostaliśmy świeży) i masła. Ogólnie miejsce super, piękne widoki. Sam hotel - bardzo nie polecam!