Pickalbatros Vita Resort Marsa Alam

Przyjemnością było gościć w Pickalbatros Villiaggo Resort-Portofino Marsa Alam. , Niesamowite widoki, rafa, nurkowanie, przepiękne morze, kontakt z naturą, a wschody słońca.......cud. Profesionalizm obsługi tworzy domową i przyjazną atmosferę, pracownicy recepcji, kelnerzy, ratownicy zawsze uśmiechnięci i pomocni, spełniają nasze życzenia. Kuchnia i menu to mistrzostwo świata niezwykłe dania, niezwykłe smaki, niezwykli czarodzieje, cudownie. Personel dbający o czystość i porządek w pokojach jak również ogrodnicy na zewnątrz bardzo uprzejmi i dokładni. Cieszę się że dzięki Coral Travel przyjechałam na wczasy do Pickalbatros Villiaggo Resort-Portofino Marsa Alam. Polecam serdecznie, bedziesz zadowolona/ny.

Hotel świetny. 20 tys kroków dziennie albo rower. Niestety często uszkodzony. W 14 dni nie zobaczyliśmy każdej części hotelu. Najlepsze krewetki hotelowe! Ładna rafa i plaża. Hotel jest ogromny - niczym miasto. Przy każdym budynku basen. Jedzenie świetne. Pyszne kolację w chińskiej restauracji, świetne makarony i grill. Porównując inne hotele w Portofino jedzenie było świetne. Śniadania monotonne ale bardzo duży wybór. Alkohol tylko regionalny. Nie warto jechać do Marsa- nic tam nie kupicie, dość niebezpiecznie, mało turystów. Jeśli chcemy się gdzieś ruszyć to do Portu. Animacje mocno średnie. Polecam kupować losy do gry w bingo! Fajne nagrody, masaże, wycieczki. Nie dajcie się oszukać na quadach. To zewnętrzna firma. Za 4 osoby zapłaciliśmy 25$od osoby i uważam to za rozsądną cenę jak na jazdę o wschodzie słońca. Byliśmy też w dzień, właściciel chciał nas oszukać. Współczułam jego pracownikowi. Wyzysk człowieka. Finalnie oddał pieniądze. W dzień zakładajcie długie spodnie, można sobie spalić nogi od tego silnika. Oceniam hotel na bardzo dobry. Będę go polecać. Tam nie ma nudy! Przerósł moje oczekiwania. Pozdrawiam „black shark” z centrum nurkowego i fotografa z łódzki z wycieczki z delfinami. Dzięki wam moje wakacje były bardzo udane. W pokoju bardzo czysto. Doceniajcie pracę tych ludzi! Nie idźcie z problem na recepcję tylko zgłaszajcie w serwisie sprzątającym. To świetni pracownicy. Hotel powinien dać podwyżkę osobą, które sprzątają. Nasz Pan codziennie mimo zmęczenia był uśmiechnięty i żartował. Żałuję, że nie pamiętam jego imienia. Nasz pokój to 2442. Jadąc tutaj nie będziecie żałować!

W hotelu Pickalbatros Vita w Portofino Marsa Alam bylismy z mezem i 3 malych dzieci w lipcu. Obawialam sie przed wylotem panujacych w Egipcie wysokich temperatur. Bylo bardzo cieplo (35-40 stopni w cieniu) i skwar byl meczacy podczas przemieszczania sie po hotelu (idac na posilek, zmierzajac na basen) ale juz bedac w jednym z wielu basenow badz snurklujac w morzu temperatura nie byla tak mocno odczuwalna, wrecz bylo znakomicie! Jedzenie pyszne (szczegolnie kolacje), ogromna ilosc basenow (te ze zjezdzalniami od rana mialy zajete recznikami lezaki ale byly inne dostepne), plytkie moze (plaza piaszczysto zwirowa) z super rafa (piekne rybki, male meduzy i metrowe rekinki), bardzo ciekawe wieczorne animacje. Pokoj przestronny, otrzymalismy za darmo upgrade z pokoju z widokiem na ogrod na pokoj z widokiem na basen/morze. 4 lozka zlaczone bylo w jedno co dalo ogromna przestrzen do rodzinnego spania. Hotel ogromny ale mozna sie przemieszczac po nim 4-6os. rowerami. Personel bardzo pomocny, usmiechniety, zagadujacy dzieci w bardzo pozytywny sposob. Urlop byl bardzo udany a sam hotel zasluguje na wiecej niz 4 gwiazdki. Bardzo serdecznie polecamy!

Diana Best DJ 🙈😍 dobre jedzonko, bardzo czysto,, animacje, występy, ciepłe morze, piękne rafy i różne rybki, baseny co kawałek, polecam i chętnie wrócę,😉😉

Zaznaczę od razu, że to bardzo subiektywna opinia naszego pobytu w Egipcie, w hotelu Picalbatros Vita Resort Portofino. Jako, że to był nasz pierwszy pobyt w kraju faraonów, nie mam punktu odniesienia. Aby dostać się do hotelu musieliśmy jechać z lotniska w Marsa Alam około 1 godzinę, co może być dla niektórych pewną niedogodnością. Po przybyciu (około godz. 22) mogliśmy jeszcze skorzystać z kolacji – oczywiście dostępność potraw o tej porze była już mocno ograniczona. Od razu zaskoczył nas ogrom obiektu, chociaż nie zdawaliśmy sobie jeszcze sprawy, jak to rozległy teren. Inna sprawa, to fakt, że poza murami kurortu poza pustynią niewiele więcej jest. Sprawia to, że aby turysta wybrał ten hotel, a nie inny, musi tam być w zasadzie wszystko…. I chyba wszystko jest. Na terenie obiektu dostępne są 22 baseny (wszystkie z ratownikami), długa plaża (przydadzą się raczej buty do wody), co sprawia, że po raz pierwszy przebywając na wczasach, nie byliśmy świadkami „walki o leżaki”. Być może przełom czerwca i lipca to jeszcze nie jest okres, kiedy hotel ma największe obłożenie gośćmi, niemniej niezależnie o której godzinie szliśmy nad basen, bądź na plażę, zawsze znalazły się wolne leżaki. Jest nawet basen, po którym można popływać w rowerze wodnym w kształcie łabędzia. Jest także aquapark – może nie za duży, ale tutaj także nie można narzekać (przy nim bar z lodami i smoothie). Jeśli się nie mylę na terenie hotelu znajdują się 4 restauracje, co w połączeniu z barami przy plaży i basenach powoduje, że wybór jedzenia jest przeogromny. Same posiłki…. No cóż, ich wybór był tak duży i urozmaicony, że niemożliwe wręcz, aby ktoś był tam głodny. Jedynie do czego mógłbym się doczepić (ale to na siłę), to owoce – tutaj akurat mógłby być większy wybór. Ponieważ teren hotelu (kurortu), jest bardzo duży, może to w pierwszej chwili nieco przerażać. Zupełnie jednak niepotrzebnie – jeśli ktoś nie chce pospacerować sobie plażą, którą można dostać się w pobliże większości interesujących obiektów, można skorzystać z dwu- lub czteroosobowych rowerów, a w ostateczności skorzystać z kursującego po terenie busa (oczywiście bezpłatnie). W morzu warto posnurkować – fantastyczny widok tych różnokolorowych rybek w krystalicznej niemal wodzie. Nad basenami (w pobliżu sceny, gdzie wieczorami są różne występy) w ciągu dnia organizowane są różne formy animacji dla gości. Właśnie animacje były chyba najsłabszym punktem naszego pobytu. Być może przyczyną jest rozległy teren, a ponieważ odpoczywaliśmy w różnych miejscach, być może po prostu omijaliśmy te, w których akurat w danej chwili były animacje? Nie wiem, czy tak jest zawsze, ale podczas naszego pobytu, nasz język ojczysty był chyba najczęściej słyszalny na terenie obiektu. Pokoje dość obszerne, czyste, codziennie sprzątane. Obsługa bardzo miła i przyjacielska. Codziennie zostawianych było kilka butelek świeżej wody, która zresztą była także dostępna w restauracjach (np. w restauracji Soprano sto ogromna lodówka wypełniona butelkami wody). Podsumowując nasz pierwszy pobyt w Egipcie –był to wyjątkowo udany odpoczynek i każdemu, kto zastanawia się, jaki hotel wybrać z czystym sumieniem polecam Picalbatros Vita Resort Portofino.