Leonardo Crystal Cove Hotel & Spa by the Sea

Pobyt uważam za udany, ale czuję jednak trochę niedosyt. Pojechałam tam skuszona świetnymi opiniami, których teraz trochę nie rozumiem. Plusy + Doskonała obsługa w restauracjach, barach, spa, recepcji. Nie trzeba było długo czekać na napoje, posprzątanie stolika, itp. Codziennie sprzątane pokoje, wymieniane ręczniki. Napoje i drinki w większości zupełnie w porządku, według mnie każdy znajdzie coś dla siebie. Leżaków przy basenie i od strony morza więcej niż gości, każdy znajdzie miejsce. Minusy - Słaba klimatyzacja. Wyje, dmucha, a nie chłodzi. Byliśmy w październiku i noce były raczej na tyle chłodne, że otwarcie okien w większości wystarczało, ale dwie ostatnie noce były znacznie cieplejsze i nie daliśmy rady spać. Do domu wróciliśmy wykończeni. Jak tam przebywać w lipcu albo sierpniu? Pokój od południa, więc trafiliśmy naprawdę kiepsko. Włoska restauracja Little Italy funkcjonuje tylko dwa dni w tygodniu, już kilka dni przed wszystko jest zarezerwowane, nie udało nam się skorzystać. Nie przypominam sobie, żeby w opisie hotelu było o tym wspomniane. Plusominusy +/-, czyli co kto lubi. Jedzenie według mnie dość średnie. Kilka razy zjadłam naprawdę pyszne rzeczy (baranina, ryba, sałatka, ziemniaki zapiekane naprawdę genialne), ale poza tym było po prostu poprawne, nic więcej. Kawa mi nie smakowała, lody też słabe. Animacje były. Niektórzy naprawdę nieźle się przy nich bawili. Hotel na uboczu miasta, bardzo spokojna okolica, w pobliżu jeden supermarket i kilka restauracji. Autobusy jeżdżą często, łatwo się dostać do Protaras albo Aya Napy. Można sobie zrobić dłuższy spacer nabrzeżem do Cape Greco i przy okazji zobaczyć kilka okolicznych atrakcji (jaskinia Cyklopa, kaplica, Turtle Beach). Trasa od hotelu do przystanku Cape Greco około 8km. Przy hotelu zejście do morza kamieniste, po drabince. Do pięknej piaszczystej plaży Konnos max 30 minut spacerem na południe (nabrzeżem droga kamienista, odradzam klapki, od ulicy wysokie schody). 10 minut na północ Mimosa (okropny syf) jeszcze trochę dalej przyjemna Green Bay.

Hotel super.cicho spokojnie jedzenie dobre ,drinki dobre bardzo mila obsluga ,masarz super polecam Alexandra zna się chłopak na robocie,pokoje przytulne,sprzatane codziennie ,plaza brak , zejscie do wody po kładce konieczne buty.....

Hotel na wejście pokazuje, że dba o wysokie standardy. Czysto, przestronnie i wszyscy się do Ciebie uśmiechają. Pokój z łazienką, balkonem i widokiem na morze - czysty, duży i ładnie pachnący. Codziennie sprzątany i wymieniane ręczniki. Posiłki urozmaicone - fakt że śniadania się powtarzały ale wybór był taki, że każdego dnia można było zjeść coś innego. Obiady i kolacje tematyczne - aczkolwiek na spokojnie były też "zwykłe" dania. Duży wybór sałatek i warzyw. Owoce to arbuzy, winogrona melony, śliwki, cytrusy. Na kolację pyszne słodkie przekąski. Basen czysty. Leżaki dostępne na spokojnie do 10:00-11:00 przy basenie (to pewnie zależy od obecnej grupy gości) ale można jeszcze skorzystać z leżaków na trawniku. Bar serwujący pyszne drinki i przekąski. Jedyny mankament to brak plaży. Ze względu na brak łagodnego zejścia do wody hotel ustawił pomost z drabinką. Można się pokąpać i ew. pooglądać dno z kilkoma rybkami - brak tutaj bogatej fauny i flory. Codziennie animatorka zachęcająca rano do aktywności w basenie: stretching, aerobic, piłka ręczna, siatkówka- nic na siłę i nie namawiająca. Dodatkowo organizowała gry przy stole bilardowym, rzutkach czy tenisie stołowym. Wieczorami muzyka/śpiew na żywo. Dużo stlikow więc spokojnie można usiąść, napić się, czy pograć w gry. Jeśli ktoś jest rannym ptaszkiem i pójdzie na brzeg morza, to może obejrzeć piękny wschód słońca! Hotel 16+, cisza, spokój, brak imprez dookoła. Jeśli potrzebujecie wyciszenia, dobrego jedzenie i picia - Leonardo Wam się spodoba!