Blue Pearl (dawny MPM Blue Pearl)

Hotel ma 4 gwiazdki ale standardom odpowiada moze dwom. Obsluga nie rozmawiajaca w jezyku niemieckim choc na stronie napisano , ze tak. Sprzatanie pokoju to poscielenie łóżek i wymiana recznikow. Pani Menadzer niesympatyczna i arogancka, nie przyjmuje zadnych reklamacji.Jedzenie niesmaczne i jednolite oraz zimne. Apartament duzy, ale niestety zaniedbany, mrówki w pokoju. Wynajeliśmy apartament na 4 osoby , na miejscu sie okazalo, że sofa na której mialy spac dzieci jest polamana i nie da sie na niej spac. Niestety reklamacje do Pani menadzer nie przyniosly zadnego rezultatu wrecz przeciwnie uslyszelismy, ze apartament jest na 3 osoby i dostawka dla dziecka, czyli lóżeczko turystyczne dla 9 latka. Animacje dla dzieci prawie żadne. Przez pobyt 10 dniowy byly może trzy razy.

Wybierając BluePearl kierowaliśmy się pozytywnymi opiniami gości. Niestety mają się one nijak do tego co zastaliśmy. Może nie jest źle, ale nie jest też super- czego się spodziewaliśmy. Największym plusem hotelu jest jego lokalizacja - wyjście na plażę prosto z hotelu. Mieliśmy duży apartament z widokiem na morze dwie toalety, balkon wiec super. Sypialnia zamykana. Niestety na rozkładanej sofie nie dało się spać, była po prostu zepsuta a kiedy zgłosiliśmy do recepcji nie dość, ze spotkaliśmy się z bezczelną obsługą, to przysłany "pseudo fachowiec" naprawiał mebel waląc w niego kluczem francuskim. Nie wiem jakim cudem, ale udało mu się, przynajmniej sofa się nie rozjeżdżała. Usterka kabiny prysznicowej została potraktowana za to obfitą ilością sylikonu - nie pomogło, brodzik nadal wylewał wodę, ale za to został zapach silikonu :( Co do czystości, niestety słabo. Sprzątanie pokoi, wprawdzie pobieżne ale odbywało się codziennie. Toalety przy restauracji i w lobby śmierdzą, a restauracja była niestety brudna. Jedzenie nie było złe, dawało radę znaleźć coś dla siebie. Nawet dzieci między 3 a 10 znalazły zawsze coś odpowiedniego. Szkoda tylko że sprzęt kuchenny, jak pewnie i inne był po prostu stary i nie nadawał się do użytku (codziennie przypalające się naleśniki - nowe patelnie załatwiłyby sprawę). Śniadania dosyć monotonne. Animacje dla dzieciaków były ciekawe, zwłaszcza minidisco. Niestety dla dorosłych już gorzej. Woda w basenie bardzo zimna, w dodatku około 14-15 cały basen jest w cieniu hotelu. Za to plaża szeroka i piaszczysta z płytką przy brzegu wodą (woda cieplutka już w czerwcu). Szkoda tylko, że przy brzegu pełno było w niej pływających robaczków, które przyczepiały się do nóg. Niemiłe uczucie. Generalnie nie polecam, my z pewnością nie wybierzemy ponownie tego hotelu.

Zaczne od tego ze niestety opinie zamieszczane rok temu niestety nijak maja sie do obecnego stanu hotelu. Wczesniej byl prowadzony przez mpm, teraz to sie zmienilo i efekty widac - zarowno w stosunku do opinii sprzed roku jak i w oparciu o rozmowy z osobami ktore spotkalismy i ktore wrocily do blue pearl zachwycone pobytem sprzed roku i sie zawiodly. Mimo ze zle nie jest, ale od poczatku. Lokalizacja super. Wyjscie na plaze prosto z hotelu, w czerwcu malo ludzi, 2 lezaki plus parasol dla gosci hotelowych 15 lewa. Pokoje zalezy jak sie trafi,my mielismy apartament z widokiem na morze dwie ubikacje duuuzy balkon wiec super. Sypialnia zamykana. Ale niektorym trafil sie pokoj ekonomiczny z widokiem na droge i budujacy sie inny hotel bez mozliwosci wyjscia na balkon a to juz problem. Zwlaszcza ze nie zawsze jest mozliwosc zmiany pokoju. Zdarzaja sie tez usterki traktowane po macoszemu jak np.cieknaca umywalka zepsuty zamek w drzwiach czy prysznic bez brodzika i porzadnego odplywu co powoduje ze po kapieli cala lazienka plywa - opowiesci innych gosci. Wiec przed wyjazdem radze wykupic w biurze konkretny typ pokoju. Co do czystosci niestety slabo. Sprzatanie na zyczenie po napiwku codziennie ale po lebkach. W lobby wiecznie beudna podloga a toalety przy restauracji i w lobby smierdza. Lepiej korzystac tylko w pokoju. Jedzenie srednie na pewno nie tak dobre jak wczesniej. I nie mowie tu o gustach ale o tym ze dla dziecka trudno wybrac cos poza kurczakiem makaronem z sosem pomidorowym czy frytkami. Cielecina czy wieprzowina twarda a mielone niezjadliwe. Salatki ciezkie majonezowe. Za to dobre zupy i wszelkie postaci ziemniakow. Sniadania niby urozmaicone ale pieczywo w 70% czerstwe dzemy sama chemia slodka jajecznica w polowie plynna i wedliny jak tania mielonka. Za to pyszne owoce ciasta desery dobra kawa. Ja zawsze cos dla siebie znalazlam ale maz nieraz konczyl na kanapkach z warzywami i zupie. Dla dzieci nie polecam. Obsluga na sympatie i szacunek odpowiada tym samym. Pomocni usmiechnieci przemili barmani. Animacje zaleza od animatora.w czasie 2 tygodni pobytu w hotelu byly 2 dziewczyny i 2 chlopakow i widzielismy ze gosci mozna zostawic samych sobie lub zrobic naprawde cos z niczego. Klub dzieciecy slaby ale nie po to sie jedzie na wakacje zeby zamykac dziecko w pomieszczeniu. Po 22.30 koniec muzyki przy basenie zostaje lobby. Dla imprezowiczow wieczorami polecam kluby ktorych nie brakuje a sablisko podobno niezle nie bylam bo my mielismy impreze na minudisco o 20.00 z 2,5letnim szkrabem ;) Woda w basenie zimna ale plaza to rekompensuje. Miejsca przy basenie w czerwcu duzo nawet w polowie dnia. Podsumowujac dziwie sie ze ta opinia jest tak krytyczna bo z pobytu jestem zadowolona. Ze wzgledu na pokoj imoje pozytywne nastawienie do zycia. Sa lepsze hotele w okolicy ale nie przy plazy. Blue pearl polecam osobom szukajacym niezlego hotelu w dobrej lokalizacji za niezbyt duze pieniadze. Tylko od bulgarskiej liczby gwiazdek radze odjac jeden lub nawet 1,5. A jesli macie dzieci to albo przymnac oko na to co beda jadly bo zatruc sie nie zatruja ale szalu nie ma albo wybrac inny hotel. Ja do blue pearl nie wroce ale wspominac bede i tak milo :)