Hotel Unterhof

Hotel posiada 4* na które nie zasługuje.Przede wszystkim ma duży problem z utrzymaniem czystości,prawie notorycznie krzeselko do karmienia dziecka wraz ze stolikiem bylo brudne.,musielismy sami wycierać je przed posilkiem.Zdarzylo się tez ze w posprzątanym juz pokoju ktos nie umył nam szklanek tylko zgrabnie odstawił je na miejsce jak gdyby byly czyste. Bufet śniadaniowy każdego dnia wyglądał tak samo,tylko jajecznice byly z różnymi dodatkami, jak na tak prestiżowy hotel spodziewaliśmy się czegoś więcej. Gorzej bylo z bufetem sałatkowym na kolację:2rodzaje salat,marchewka,burki,pomidor,ogórek i ogórek kiszony,fasola i kukurydza a i papryka konserwowa oraz salatka ziemniaczana i to co ew zostalo z poprzedniego dnia.Wybór wiec nie byl urozmaicony i ciężko bylo skomponować z tego jakas smaczna sałatkę.Dania podawane na kolacje trzeba przyznać smaczne,choc trzeba bylo pilnować kelnerów żeby ovTobie nie zapomnieli i podali wszystko bo zdarzylo się że zapomnieli podać deseru w natłoku obowiązków.No i rzecz ktora Nam się nie podobała to podpisywanie kartki z zamówionymi napojami do kolacji ktora kelner sam wypisywał długopisem i na której swobodnie mógł potem wpisać to co mu się podobało.Na paragonie fiskalnym nie bylo by tego problemu.

Hotel posiada 4* na które nie zasługuje.Przede wszystkim ma duży problem z utrzymaniem czystości,prawie notorycznie krzeselko do karmienia dziecka wraz ze stolikiem bylo brudne.,musielismy sami wycierać je przed posilkiem.Zdarzylo się tez ze w posprzątanym juz pokoju ktos nie umył nam szklanek tylko zgrabnie odstawił je na miejsce jak gdyby byly czyste. Bufet śniadaniowy każdego dnia wyglądał tak samo,tylko jajecznice byly z różnymi dodatkami, jak na tak prestiżowy hotel spodziewaliśmy się czegoś więcej. Gorzej bylo z bufetem sałatkowym na kolację:2rodzaje salat,marchewka,burki,pomidor,ogórek i ogórek kiszony,fasola i kukurydza a i papryka konserwowa oraz salatka ziemniaczana i to co ew zostalo z poprzedniego dnia.Wybór wiec nie byl urozmaicony i ciężko bylo skomponować z tego jakas smaczna sałatkę.Dania podawane na kolacje trzeba przyznać smaczne,choc trzeba bylo pilnować kelnerów żeby ovTobie nie zapomnieli i podali wszystko bo zdarzylo się że zapomnieli podać deseru w natłoku obowiązków.No i rzecz ktora Nam się nie podobała to podpisywanie kartki z zamówionymi napojami do kolacji ktora kelner sam wypisywał długopisem i na której swobodnie mógł potem wpisać to co mu się podobało.Na paragonie fiskalnym nie bylo by tego problemu.