Best Jacaranda

Animacje fantastyczne codziennie stretching prowadzony na świeżym powietrzu nad pięknymi basenami Podobnie Aquaareobic w basenie z fantastyczną ekipą . Ekipa świetna szczególnie Pani Aleksandra. Rownie polecam pokazy przyrządzania paelli przez cały zespół tłumaczący wszystko

Animatorzy bardzo sympatyczni oraz zabawni z ekstra podejsciem do dzieci, super organizowane zajecia na basenie podczas dnia a wieczorami codziennie rozne show oraz wczesniej swietne mini disco dla dzieci. W towarzystwie Aleksandry nie mozna sie nudzic.😊

Przylecieliśmy w późnych godzinach nocnych.. i po ciemku Przywitał nas na zasłonie ogromny karaluch, więc cudownie rozpoczęty urlop :) po zgłoszeniu otrzymaliśmy butle aby sobie psikać jak karaluchy się pojawia- całkiem przyjemnie. Hotel wymaga zdecydowanie remontu, na pewno nie zasługuje na 4*. Na jadalni również można było spotkać wspomniane wcześniej robaki. Stoliki bardzo nie dbale nakryte, do kolacji brak białych obrusów (co zazwyczaj jest w standardzie 4*). Z plusów to pokój codziennie sprzątany, na prawdę nie można zarzucić personel bardzo starał się zachować czystość, oraz byli bardzo mili, ale niestety nic poza tym. Jedzenie urozmaicone, ale średnio smaczne. Nie polecam.

Bardzo fajny hotel Przepyszne jedzenie,czysto !! Świetna organizacja podczas posiłków, obsługa kieruje do stolików. W hotelu jest wypożyczalnia samochodów, można wykupić wycieczki wszystko w jednym miejscu. Bardzo fajna lokalizacja Polecam

Byliśmy w 4 osoby ( 2 dorosłych + 17 i 8 lat ) 13-20.06.2024 Hotel na pograniczu 4 gwiazdek, raczej naciągane 4 nawet jak na hiszpański standard hoteli... największymi minusami hotelu są minusy wynikające z jego wieku. To odpadający tynk, odklejające się kafelki itp ... widać ze hotel ma swoje lata. Jedzenie na stołówce bardzo dobre, kolacje zróżniocowane, tak samo obiady, śniadania takie same codziennie i wg mnie ciut mały wybór porównując do kolacji i obiadów. w czerwcu w basenach zimna woda ( w oceanie cieplejsza ), serwis sprzątający miły i dobrze wykonujący swoje zadania. Ogólnie hotel czysty aczkolwiek pierwsze wrażenie było słabe ze względu właśnie na to w jakim stanie jest... nie mowie ze to ruina ale te 4* raczej zobowiązują żeby trochę go już chyba odświeżyć. Drugi największy ( DLA NAS ) minus hotelu to bardzo niewygodne materace. Naprawdę ciężko się było wyspać. Obsługa na recepcji miła. Do plaży ok 300-400m w linii prostej. Plaża jak na teneryfę niezła, biało czarny drobny piasek i łagodne zejście. 2km od hotelu SIAM PARK z transferem niedaleko hotelu. po drugiej stronie wyspy LORO PARK który warto odwiedzić, tak samo jak wulkan TEIDE i miasteczko/ wioskę MASCA. Przy basenach w hotelu dwa bary, jeden na dole przy większym basenie dodatkowo można tam zjeść przekąski typu hamburger, ciasta, lody jakieś frytki bułki itp drugi na 5 piętrze z alkoholami lodami i napojami. Wejście do restauracji w T-shirtach, w bezrękawnikach wpuszczają ale wyrywkowo :) jedni mogą wejść inni nie ;) myślę że to wymaga dopracowania bo albo każdy albo nikt... Rano oczywiście rezerwowi biegają z ręcznikami rezerwować leżaki aczkolwiek i tak zawsze po południu dało się znaleźć miejsce mimo tego. Więc tutaj na tle innych hoteli tragedii nie ma.