Atlantic El Tope

Do hotelu El Tope trafiliśmy przypadkiem bo ten do , ktorego mieliśmy jechać sie nie otworzył i powiem szczerze, że bardzo się cieszę, że tak sie stało:) Jestem zachwycona! W tak ciężkich czasach wirusa ,poświęcenie i dbałość obslugi o bezpieczeństwo jest godna podziwu. Kelnerzy bardzo sumiennie dezynfekowali po każdym gościu stoły, krzesła itp. Panie sprzątające bardzo życzliwe i dokładne. Codziennie było tez widać jak obsługa dba o teren basenu, dezynfekuje leżaki drabinki, uchwyty. Czuliśmy sie bardzo bezpiecznie. Nasz pobyt trwał 2 tygodnie i jedzenie codziennie było smaczne. Myślę, że każdy znajdzie cos dla siebie. Totalnie zachwycił nas widok z pokoju- myślę, ze mało, który hotel moze pochwalić sie tak piękną okolicą. Sam pokój wyglądał dokładnie tak jak na zdjęciach.Jeśli chodzi o schodki, które prowadzą do hotelu z centrum to nie stanowią żadnego problemu( to ledwie kilka minut i po drodze piękne widoki:) Ja osobiscie biorę to na plus ( zawsze jakas aktywność w wakacyjnym obżarstwie😂) Mieliśmy narożny pokoj z widokiem na Teide i Morze z przepięknym i ogromnym tarasem. Na pewno jeszcze wrócimy do tego Hotelu!

Hotel El Tope wybraliśmy na podróż poślubną, na 14 dni w czasach Covid-19. Obiekt położony jest w urokliwym miasteczku Puerto de la Cruz, idealne miejsce na spacery. Jeśli ktoś narzeka na lokalizacje, to chyba nie czyta opisów, że hotel znajduje się faktycznie na wzniesieniu i do centrum jak i plaży prowadza schody. Nie można zgodzić się z opinią, że jedzenie jest monotonne, przed 2 tygodnie naszego pobytu, chyba tylko trzy razy powtórzyło sie menu na kolację. Śniadania bardzo podobne, ale jest tak olbrzymi wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa pomocna i na recepcji i kelnerzy i panie sprzątające. Też mieliśmy zepsuty zamek, zgłosiliśmy na recepcji Pan wytłumaczył i pokazał dlaczego drzwi się nie zamykały i wszystko juz działało. Pokój otrzymaliśmy na trzecim piętrze z widokiem na morze zaraz obok dużej hotelowej palmy. Pokój otrzymaliśmy zgodny z opisem hotelowym. W hotelu bardzo przestrzegają zaraz bezpieczeństwa związanych z Covid-19, więc my przez cały okres pobytu mówiąc krótko czuliśmy się bezpieczni. Będąc na Teneryfie polecam zwiedzić wyspę, a nie siedzieć w hotelu :)

Zdjęcia zakłamane. Hotel zatrzymał się w czasie 20 lat temu. Na zdjęciach wygląda to wszystko zupełnie inaczej. Gdy przyjechaliśmy do hotelu i zobaczyliśmy pokoj, byliśmy w szoku. Zasłony całe zakurzone, pościel brudna, ręczniki są wymieniane od czasu do czasu. Zażądalem zmiany pokoju i Pan z obsługi dał drugi. Gdy tam weszliśmy, było gorzej. A powietrzu zapach kurzu, że można było dostać astmy. Na łóżkach leżały krzesła i stół z balkonu. Wyglądał tak, jakby przez kilka lat nikt tam nie zaglądał. Recepcjonista powiedział, że innego pokoju nie mają. Natomiast hotel był prawie pusty. Zdecydowaliśmy się wrócić do pierwszego pokoju. Upominalismy kilka razy sprzątaczke, aby wzięła się do roboty. Jedzenie? Tragedia. Jak Niemcy opuścili hotel było jeszcze gorzej. Bułeczki z przed kilku dni, podgrzane w mikrofali, sok z podgniłych pomaranczy. Dalej nie będę wymieniał. Ciągle się coś psuło, zamek w drzwiach, który kilka razy był naprawiany. Także nie radzę zostawiać cokolwiek cennego. 4 gwiazdy są kpina. Zapraszam do jakiegokolwiek hotelu 4 gwiadkowego w innym kraju, to są już luksusy. Parking przed hotelem żaden, na zaledwie kilka aut. Jeśli nie masz miejsca, to każą Ci szukać w centrum Puerto. Ogólnie ktokolwiek ma jakieś poczucie czystości i normalności, to jest hotel nie dla niego. Dziękuję za zepsucie wakacji mi i mojej żonie. Mam nadzieję, że zostaniecie zamknięci, jak nie przez brud, to przez covid i brak klientów.