Hotel Lopesan Villa del Conde Resort & Thalasso

Genialny hotel. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Pokoje duże (najmniejsze Economy mają 43m2). Pokój Standard, to duża łazienka z wanną i prysznicem. Bardzo duże i wygodne łóżko. Garderoba, dzięki, której nie potrzeba już żadnych szaf. Balkon z ładnymi meblami wypoczynkowymi. Najlepsza klimatyzacja jaką spotkałem w hotelu (nieagresywna, ale utrzymująca komfortową temperaturę). Sprzątanie codzienne, a bywało, że i dwa razy dziennie (w wybranych przez gościa godzinach). Hotel piękny. W postaci kanaryjskiego miasteczka. Lobby na wzór kościoła, potem plac centralny i rozchodzące się od niego różne budynki. W to wkomponowany ogrom zieleni i 6 basenów (od brodzika, dla basenu ze słoną wodą). Przy jednym z basenów plaża z piaskiem. Obsługa na najwyższym poziomie, zawsze dostępna, pomocna a zarazem nienarzucająca się. Animacja bardzo zróżnicowane (dla każdego coś miłego), ale bardzo dyskretne (nikt nikogo nie ciągnie na siłę). Wieczorne atrakcje trzymające wysoki poziom hotelu. Jedzenia, to bajka. Ogromna różnorodność i wysoka jakość dań. Dodatkowo dwie restauracje a'la carte, z czego jedna w cenie HB. Jednym słowem SUPER. Bardzo polecam.

Najpiękniejszy hotel marki LOPESAN to naszym zdaniem Lopesan Villa Del Conde Resort & Thalasso. Byliśmy tam od 08 do 22 października 2019. Hotel usytuowany ok. 300m. za hotelem Lppesan Costa Meloneras (idąc promenadą przy oceanie) Miejsce bardzo spokojne, a jednocześnie ok. 250m. do Boulevard El Faro (centrum Playa de Meloneras). Pokoje ogromne - standardowy to 50 m. kw. Duże podwójne łóżko i dodatkowo tapczan, stolik i 2 krzesła, ładny balkon.. W pokoju TV-LED, telefon, lodówka z mini barkiem, garderoba i ok. 20 wieszaków oraz 2 x po 3 półki i miejsce na walizki. Łazienka - umywalka z szerokim blatem, suszarka do włosów, wanna, wc, bidet i kabina z 2 prysznicami. Restauracja "La Plaza" - tak wybornego i smacznego bufetu w restauracji jeszcze nie spotkaliśmy. CUDO Kelnerzy - zawsze uprzejmi i uśmiechnięci. Chciałbym wyrazić serdeczne podziękowania - przynajmniej dla tych, których poznałem w czasie naszego pobytu. Cudowny i bardzo miły człowiek Pan Daneel - Maitre D'hotel-Manager, bardzo sympatyczna kelnerka Pani Jennifer i super kelner najwyższej klasy - Rachid Faras, a skoro przy podziękowaniach, to składam je także sprzątającej nasz pokój (4128) Pani Rosalyn oraz Paniom z Recepcji za miłą i skuteczną pomoc Pani Natalii i Pani Naima. Nie byłoby jednak tak Wspaniałego Zespołu i Cudownego Hotelu bez wspaniałych i dobrych organizatorów i profesjonalnej kadry zarządzającej - Dziękuję Wszystkim. Muchas Gracias Caballeros y Damas! Volveremos en octubre. Hanna i Stanisław..

Bardzo ciężko ocenić jest mi ten hotel.. Przede wszystkim jest on pięknie położony, teren hotelu jest wielki ale nie jest to typowy moloch blok -pokoje są ładnie rozłożone i czułam się jak w małym miasteczku. Roślinność jest wspaniała, baseny także. Recepcja robi wrażenie i zachwyca. Wchodząc tam czujesz, za co zapłaciłeś. Nie wszystko jest jednak tak piękne... Po pierwsze moim zdaniem słabo oznakowane jest dojście do danego pokoju. Naprawdę można się tam zgubić.. Po drugie jedzenie.. mamy mieszane uczucia. Czytając przed wyjazdem opinie wiedziałam że są dwie tury kolacji i nie wydawało mi się to problemem. A jednak... jesteś na wakacjach i trochę to drażniące że musisz dostosować się do jakiś reguł - restauracja jest zamknięta od 19.15 do 20.30 więc albo trzeba lecieć z basenu szybko się odświeżyć i jeść albo czekasz głodny do 20.30 i... czekasz w KOLEJCE bo o tej porze już wszyscy są głodni i chcą wejść. Bardzo nas to zaskoczyło i przy tej klasie hotelu chyba nie powinno mieć miejsca :( jedzenie było.. hmm różnorodne, wykwintne ale.. czegoś zabrakło. Córka kręciła nosem.. zabrakło pizzy i typowych dań które wszyscy lubią. Bo nie każdemu może podejść kaczka, owoce morza itp. Krewetki natomiast pyszne były tylko raz.. Niby wszystko było ale jakoś nie do końca wyjechaliśmy oczarowani kuchnią. Śniadania, owoce, desery pyszne i bardzo duży wybór. Obsługa na najwyższym poziomie co nieraz w opiniach podkreślano. W restauracji wspaniali kelnerzy. Wszędzie też czysto i "na bogato" :) Bar serwuje fajne rzeczy, pyszna kawa mrożona oraz lody, drinki różnie.. Ceny standardowe raczej. W restauracji przy basenie można fajnie zjeść a ceny są porównywalne (czasem nawet tańsze) do tych w okolicy. Hotel sam w sobie piękny i urlop był wspaniały, ale też drogi i raczej nie wrócilibyśmy do niego. Pięć lat temu byliśmy w Lopesan Costa Meloneras i wspomnienia są jednak trochę lepsze. Koniecznie trzeba ruszyć do Puerto de Mogan oraz playa de Amadores a także do Agaete - aby poczuć klimat wyspy. Meloneras jest bardzo turystyczną luksusową miejscówką :)