Gloria Palace San Agustin Thalasso & Hotel

bardzo dobry hotel,z bezpłatnym parkingi em,fajną siłownią ,ładną łazienką i widokiem na basen i ocean.Jedzonko palce lizać(bardzo dobre).Jeden mały minus to obrażona mina kelnerki ,gdy odmówiłem zamówienia drinka do kolacji.Ogólna ocena hotelu 8/10 punktów.Gorąco polecam!

Polecam hotel, wszystko na najwyższym poziomie. Fantastyczna obsługa i Szczególnie Sympatyczna Pani w restauracji - Yanet z Zespołu Antonio Santana! Ulubienica i przyjaciółka mojej 6-letniej córki. Zawsze uśmiechnięta i pomocna, świetna Osobą!

Drugiego dnia wypoczynku córka wchodząc do basenu rozcięła sobie stopę na całej szerokości o źle zabezpieczone zapięcie przy lampie basenowej. Pomocy udzielił Nam ratownik, który szybko zareagował, ale reakcja obsługi hotelu była fatalna! Na całe zajście jedyne co usłyszeliśmy to Sorryyyy..... pisaliśmy e-mail z oficjalną skargą, wysłaliśmy 2 razy, nikt Nam nawet nie odpisał. Córka cały tydzień nie mogła prawie chodzić, urlop na który czekaliśmy został nam doszczętnie zepsuty. Nie usłyszeliśmy żadnych wyjaśnień. Nigdy nie wrócimy i nie polecę nikomu.

Sam hotel I pokoje ok. Zacznijmy od all inclusive za każdym podejściem do baru trzeba podawać numer pokoju nigdy się z takim czymś nie spotkałem! Snack bar to samo obsługa przyjmuje zamówienie z numer pokoju porażka. Basen za mały na tylu gości, od 6 rano rezerwacja leżaków porażka nikt tego nie może opanować powinien być zakaz rezerwacji co najmniej do godziny 8. Jedzenie monotonne nic specjalnego, plaża z 600m od hotelu brzydka czarna ,bus hotelowy dowozi na dalsze plaże jest już lepiej ale wszystko płatne leżaki bar,hotel nie posiada własnej plaży .Ogólnie nie polecam tego hotelu cena wysoka nie warta tych pieniędzy.

Hotel czysty. Obsługa miła. Hotel duży. Baseny małe, głębokie. Brak miejsc przy basenie już od rana. Woda mocno chlorowana. Stołówka za mała jak dla tak dużego hotelu. Restauracja na dachu dodatkowo płatna i tylko 16+. Jedzenie ok. Każdy coś znajdzie. Bary wyrabiają. Dobre i markowe alkohole w all inclusive (duże zaskoczenie). Pokoje czyste, duże. Klimatyzacja ok. Największym minusem jest ciągła kontrola gości. Na każdym kroku trzeba się legitymować kartą do pokoju lub żądają podania numeru pokoju (po co jeszcze opaski na ręce?). Bardzo dużo Brytyjczyków - są hałaśliwi, a dzieci robią bałagan. Muzyka na żywo monotonna, nudna. Miejsc przy amfiteatrze mało. Plusem jest darmowy bus hotelowy na najładniejszą plażę Gran Canarii, tj. Playa Inglese i pustynię Maspalomas. Najbliższa plaża Playa San Augustin bardzo fajna, parę minut skrótem. Odradzam rejon Playa Amadores - niegościnna policja lokalna.