Caybeach Princess

Pobyt 9-23.II.13 Z czystym sumieniem moge polecic ten kompleks jak i cala wyspe :) Wakacje spedzalismy z dziecmi (1,5 i 7,5). Osrodek jest czysciutki, domki dobrze wyposazone, baseny czyste, duze (woda chlodna, ale bez przesady). Na miejscu dobrze zaopatrzony market (troszke drozszy niz reszta sklepow w miescie - ogolnie ceny sa wysokie wiec warto zabrac troche rzeczy ze soba). Pogoda super - w ciagu dnia 23-27C czyli i poopalac sie mozna i nie meczace sa wycieczki. Wieczory przyjemnie chlodne. Codziennie krotkie wystepy. 3 stoly bilardowe, 1 do pingponga, 1 fast soocker). Plac zabaw domaga sie malego remontu - ale ujdzie. Turysci tutaj to glownie starsi ludzie i rodziny z dziecmi - nie polecam dla mlodych zadnych wrazen. 10 min spacerkiem fajne wesole miasteczko. Palamitos Park - warty swej ceny :) Jedzenie w barku sredniej jakosci - nie polecam wieczorami na wynos (wtedy jakosc zadna) Na recepcji najlepiej poinformowany i uprzejmy jest Carlos. W dniu wyjazdu polecam prysznic w domku, gdyz ten na recepcji to jakis zart. Konieczny samochod - osrodek lezy troche na uboczu. To byly super wakacje i mam nadzieje ze kiedys tam wrocimy :)

Wiec tak..domki ok ale dawno temu byly odnawiane..basen ladny i duzy aleee nie mozna bylo grac w pilke w wodzie..dzieciaki nie mogly plywac na dmuchancach..Ogolnie bardzo malo atrakcji na obiekcie..Niby chotel rodzinny a nic ciekawego sie tam nie dzialo..Na plus obsloga bardzo mila,sniadania smaczne ale dziennie to samo..Duzy minus ze mielismy wykupione tez kolacje do ktorych nie bylo napoji!!!Trzeba bylo kupowac w barze..a cena za mala cole 2.7e..Daleko do plazy..niby bus jezdzi 3 razy na dzien ale jest to uciazliwe..Obok chotelu pustki..Ogolnie bylem raz i wiecej tam.nie polece.Acha clima w bungalowach jest tylko w sypialni wiec w salonie goraco na maxa..Lezaki dziennie trzeba wstawac wczesnie rano bo wszystko zajete recznikami..a jak nie wstaniesz to zapomnij o lezaku..