Salinda Resort Phu Quoc Island

Cudownie klimatyczny hotel. Personel na piątkę, niesamowite śniadania w towarzystwie muzyki na żywo ,szampana i bogatej oferty znakomitej kuchni wietnamskiej. Przepiekany zadbany ogród . Czystość w hotelu na najwyższym poziomie .Łózko w pokoju bardzo duże i mega wygodne .Połażenie hotelu super blisko lotniska i centrum miasta , przepiekana plaża.

Piękny hotel. Nie za duży. Bardzo ładna strefa basenu i piękna plaża. Można odpocząć zamawiając napoje i przekąski na plażę. Rewelacyjne śniadanie z prosecco. Pokoje bardzo duże, ale wystrój przeciętny. Ogromne łózko! Niestety pokój z widokiem na wzgórza okazał się pokojem od strony ulicy. Warto wziąc pokój od strony morza. Bardzo miły i pomocny personel. Z minusów- dosc dużo ludzi. Nie ma kamerlanej atmosfery.

Niesamowity !!! Hotel w mojej ocenie to 10/10. Napisane już było o tym hotelu wiele pozytywnych opinii i chciałbym je wszystkie potwierdzić. Hotel jest na najwyższym poziomie. Obsługa robi wszystko abyś był w pełni zadowolony. Pokoje są sprzątane codziennie z wielką starannością. Klimatyzowane i z mini barkiem. Telewizor oraz wifi , które działa bez zarzutów. Woda do picia , kosmetyki i torba na plażę są uzupełniane codziennie. Na recepcji można wymienić walutę po kursie lepszym niż na lotnisku , wypożyczyć skutera po takiej samej cenie jak w wypożyczalni nie płacąc kaucji oraz nie zostawiając dokumentów. Jest to wygodne. Śniadania niesamowicie dobre , świeże oraz różnorodne. Ponadprzeciętne. Plaża czysta , posprzątana z leżakami. Między plażą a basenem prysznice , toalety i bar. Obsługa na basenie bez zarzutu - od ręczników po drinki. Hotel się tytułuje wieloma nagrodami i uznaniem za najlepszy i najlepsze restauracje w poprzednich latach. Śmiem twierdzić że tak jest. Ogród i roślinność jest chyba najlepsza i najładniejsza. Codziennie widać ogrodników , którzy dbają o to. Sam hotel jest usytuowany przy ruchliwej drodze ale w niczym to nie przeszkadza. Zupełnie nie słychać hałasu od strony ogrodu. Wychodząc z hotelu po kilkudziesięciu metrach mamy do wyboru mnóstwo restauracji , sklepów , marketów , taksówek i innych środków transportu. Poza hotelem naprawdę tanio i przystępnie cenowo. Nie trzeba korzystać z hotelowej restauracji aby poczuć smak prawdziwego Vietnamu. Polecam Salinda Resort i jeżeli miałbym wrócić na Phu Quoc to właśnie tam.

Piękny hotel położony w parku wśród zieleni. Mieliśmy pokój z widokiem na morze , cisza i spokój. W pokoju był expres do kawy wiec mogliśmy sobie robić codziennie pyszna kawę i wypić na tarasie. Pokoje czyściutkie , obsługa bardzo miła i pomocna. Codziennie wieczorem panie przynosiły herbatkę do zaparzenia na dobry sen . Restauracja bardzo ładna , szampan do śniadania , muzyczka na żywo , kawa do stolika , nie trzeba za niczym stać w kolejce. Na stoliczku karteczka na której można zaznaczyć jakie jajka chcemy zamówić i ewentualnie zupę . Wszystko to przynoszą do stolika. Po pozostałe rzeczy idziemy sobie sami . Obsługa zawsze uśmiechnięta i pomocna. Spędziliśmy tam kiła pięknych dni . Kolacje można zjeść w hotelu lub na mieście w resteuracji , nie jest drogo . Można zjeść owoce morza , zupę, wołowinę z grila itp. Polecam

Świetny hotel, dobra lokalizacja, blisko lotniska i kilku lokalnych restauracji. Bardzo dobrze utrzymany, z dużym basenem i własną plażą. Bardzo dobre śniadania, z niesamowicie szerokim wyborem potraw. Bardzo fajna koncepcja zagospodarowania wieczorów - muzyka na żywo. Polecam.