TUI KIDS CLUB Felicia Village

Hotel nastawiony pod turystów z Niemiec. Problemy aby porozumieć się po angielsku na recepcji, w barze, restauracji itp. Z plusów: Bardzo dobre jedzenie (jeżeli jesteś fanem ryb to niestety słaba strona - wysuszone na wiór) , spora ilość leżaków nad morzem (nie było problemu ze znalezieniem wolnego w szczycie sezonu), dobrze działająca klima w pokoju, fajne zjeżdżalnie oraz wodny plac zabaw dla dzieci. Z minusów: Ścisk przy głównym basenie - brak szansy na leżak po godzinie 9. Ciasno na stołówce przez krótkie godziny posiłków - kolacja od 18:30 do 20:30 gdzie słońce zachodzi po 20. Papierosy palone w pool barze gdzie dzieci jedzą lody i gofry w ciągu dnia ( w hotelu dla rodzin z dziećmi powinny wyznaczone strefy gdzie można palić oraz powinien być całkowity zakaz palenia w brach i restauracjach nawet na świeżym powietrzu). Słaba jakość wieczornych show. Podsumowując. Jak lubisz siedzieć nad morzem to ok. Jak wolisz atrakcje na basenie to raczej Ci się tu nie spodoba. Czuć ścisk na każdym kroku. Plaża ze żwirem i kamieniami. Od razu robi się głęboko. W hotelu obok water center (jet ski 60 EUR / 15 min)

Hotel godny polecenia, szczególnie dla rodzin z dziećmi.Jedzenie bardzo dobre,szeroki wybór.Pokoje czyste .Mini barek w cenie ,rzadko kiedy tak jest, Piękna zieleń.Barman Mursit zasługuje na szczególną pochwałę.Jedyna uwaga to bardzo głośna muzyka mało wpadająca w ucho.

Hotel przeznaczony glownie dla rodzin z malymi dziecmi. Nastawiony na gosci z niemiec. Barman Mursit (sunset bar na tarasie restauracji) zrobił na nas szczególnie pozytywne wrażenie. Pomocny i zaangażowany. Animatorzy w hotelu trochę mało zaangazowani/zachecajacy do wspólnej zabawy. Ogólne wrażenie o hotelu bardzo dobre. Smaczne jedzenie i alkohol. Piękna, zadbana zieleń na terenie obiektu.

Wczoraj wróciłem z Club Hotel Felicia Village i od razu piszę swoją opinię i recenzję. To był mój drugi pobyt w tym hotelu , tym razem była to podróż z rodziną. Felicia jest hotelem bardzo dobrze przygotowanym na przyjęcie rodzin z dziećmi. Ale po kolei : 1. Budynki mieszkalne położone w pięknym ogrodzie z palmami, bananowcami, kuflikami i innymi kwitnącymi krzewami i roślinami ( można zobaczyć fotografie na stronach internetowych - przedstawiają prawdziwy obraz hotelu i okolicy ). 2.Pokój czysty, codziennie sprzątany, woda codziennie uzupełniana, w łazience codziennie wymieniane ręczniki. W pokoju dostępny czajnik, kawa i herbata. 3. Posiłki. Wybór smacznego jedzenia bardzo duży. Ani razu nie musiałem jeść tego samego dania, codziennie coś innego do wyboru, a i tak pozostało kilka potraw, których nie zdążyłem spróbować . Desery bardzo smaczne ( jak wszystkie tureckie słodycze ). 4. Basen - plaża. Nie było problemu ze znalezieniem wolnego leżaka, ani na plaży ani przy basenie głównym , czy małych basenach dla dzieci. Woda w basenach czysta i ciepła. Plaża żwirkowa, kamienista, piaszczysta. 5. Animacje. Tutaj zmiana i miłe zaskoczenie. W tym roku zabawy i gry proponowane przez animatorów były o wiele ciekawsze i bardziej zabawne. Smily, Kai , Nadir i inni byli super. Myślę , że pojawienie się nowej osoby, pana Mikail Kurtal spowodowało, że zmiany są bardzo korzystne. Jeśli można , to zaproponowałbym jedną zmianę . W tym roku była duża grupa turystów z Polski i z tego co wiem, do końca sezonu będzie ich dużo więcej. Fajnie by było, gdyby dzieci z Polski mogły w pełni uczestniczyć w proponowanych animacjach i zabawach - dlatego przydałby się ktoś mówiący w języku polskim. 6. Obsługa. Nie potrafię znaleźć słów, aby w pełni wyrazić swoje zadowolenie ! 10/10 Zaczynając od pierwszych spotkanych osób w hotelu : Ahmet Çetin, Kerim Coskun, Oğuz Dilmen. Podczas całego pobytu, każde spotkanie z tymi panami - to zawsze uśmiech, gest pozdrowienia, pytanie czy wszystko w porządku, czy nie jest potrzebna pomoc. Takie zachowania są bardzo miłe i wbrew pozorom wcale nie takie oczywiste. Bardzo tym panom dziękuję ! W restauracji też mam swoich ulubieńców. Zacznę od Pana Yücel Tosun, poprzez kilku kelnerów , panów Sinan Bedel, İlkay Akyüz, Mehmet Güner, a kończąc na panu Ercan Okutan, który rozkochał w sobie moją 6 letnią siostrzenicę i był nazywany "uncle Erjan". Przepraszam, że nie wymieniłem wszystkich ale po prostu nie znam ich nazwisk. Każdy z nich zawsze miły i uśmiechnięty, bardzo szybka i sprawna obsługa ! Dziękuję bardzo. Pozostał jeszcze bar. Zacznę od pana Yusuf Essen Hayıt. profesjonalista, znakomita znajomość tematu. Właściwy człowiek na tym stanowisku. Specjalne podziękowania za "fire show" ! Ogromny szacunek ! Pozwolę sobie wymienić jeszcze kilka osób pracujących w barach, aby w ten sposób im podziękować za miłą i sprawną obsługę każdego dnia. Są to panowie Kerem Çetin - osoba dzięki której obsługa na wszystkich barach była wręcz idealna. Pan Hüseyin Sözen - osoba, która wszędzie ( czasami miałem wrażenie , że jest ich dwóch identycznych braci bliźniaków ), oraz panowie Kürşad Karataş, Nadir Varol, Mehmet Kisa - to oni sprawiali, że coctaile serwowane przez nich były naprawdę smaczne i pięknie przygotowane. Jeszcze raz Wszystkim bardzo dziękuję !

Po przyjeździe wieczorem zostaliśmy zakwaterowani w pokoju 925, w ostatnim budynku, innym niż wszystkie pozostałe. Pokój był mniejszy i inaczej wyglądający niż kupowaliśmy, łóżka były rozdzielone na stałe przykręconą szafką a w pokoju nawet przy zamkniętym oknie było głośno od pobliskiego generatora. Od razu poszliśmy do recepcji wyjaśnić sprawę, panowie twierdzili że mamy wykupiony pokój ekonomiczny, co okazało się nieprawdą (po ponownym sprawdzeniu okazało się że mamy pokój standard, zresztą tylko takie są w Itace w sprzedaży). Wymieniono nam pokój na 728, który wyglądał zgodnie z opisem, w budynku takim jak pozostałe. Po chwili dostrzegliśmy gdzie jest pułapka - balkon wychodził wprost na maszyny (klimatyzatory?) z sąsiedniego hotelu huczące 24 godziny na dobę. Problematyczne urządzenia widać na dołączonym zdjęciu. Przy zamkniętych oknach uczucie było jak w samolocie podczas lotu. Ponieważ byliśmy cały dzień w podróży, postanowiliśmy następnego dnia rano próbować zmienić pokój. Recepcjonistka powiedziała nam że nie ma wolnych pokoi i żeby próbować kolejnego dnia. Poprosiliśmy o pomoc rezydenta, który uzyskał tą samą informację. Trzeciego dnia skapitulowaliśmy i próbowaliśmy dotrwać do końca wczasów. Poza tą sytuacją hotel można ocenić jako solidne tureckie 5 gwiazdek, ma bardzo dużo plusów i parę minusów o czym poniżej: Na plus: - Bardzo dobre jedzenie, duży wybór, w ciągu dnia rozmaite przekąski. - Duży wybór napojów, drinków, dostępne alkohole importowane, choć raczej niższej półki. - Ciekawe animacje, dużo atrakcji dla dzieci. - Duży i zadbany teren, ładny ogród, niska zabudowa sprawia bardzo pozytywne wrażenie. - Bardzo dużo leżaków przy basenach i plaży, nigdy nie brakowało miejsca. - Ładna zadbana plaża, piaskowo-kamienista. - Miły personel w restauracjach, barach. Na minus: - Trochę zużyte pokoje, a zwłaszcza łazienki. - Dziwna sytuacja pod koniec pobytu, z lodówki zniknęła nam jedna z butelek Fanty, która była wraz innymi napojami w minibarze na początku pobytu. Hotel położony w sąsiedztwie innego, poza tym nic innego w pobliżu nie ma, do najbliższych sklepów jakieś 20 minut piechotą, można wybrać się na spacer wieczorem. Większość gości z Niemiec i Rosji i na nich skupia się hotel, w tym animacje dla dorosłych i dzieci. Jednakże próba oszustwa w recepcji i problemy z pokojem powodują że nie moge wysoko ocenić hotelu i go polecić, bo z wakacji wróciliśmy raczej niezadowoleni.