Dobedan Exclusive Hotel & Spa

Przepiękny hotel, który z czystym sumieniem można polecać ! Tak pysznego jedzenia, jak i OGROMNEGO wyboru do tej pory nie uświadczyłam w żadnym innym hotelu. Bbsługa przesympatyczna, hotel wygląda jak wnętrze Titanica, alkohol oryginalny europejski, nie jak w innych hotelach miejscowy, piękne baseny, plaża, wielki bazar 20metrów od hotelu ze strasznie niskimi cenami ( ciepła bluza Levis, bardzo dobra gatunkowo 5 euro). Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem ! 10/10 z czystym sumieniem ;) Ps. Hotel tak czyściutki, że pokonanie trasy z czwartego piętra na recepcję w żółtych skarpetkach nie zostawił na nich żadnych śladów hehe ;))))))))

Piękny hotel z fontannami w stylu rzymskim. Baseny położone zarówno w strefie ciszy, dla osób, które chcą spokojnie odpoczywać, oraz basen z muzyką. Bardzo ładne pokoje, komfortowe i czyste. Hotel zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i dla osób szukających rozrywki. Bardzo zadbana infrastruktura, piękne ozdoby i lobby. Plaża zadowoli wymagających klientów.

Hotel spory, ale takich w Turcji jest sporo. Hotel piękny, pierwsze wrażenie powala, potem zasadniczo niewiele się zmieniło, cały czas pięknie :-) Wszystko pięknie utrzymane, czyszczone i sprzątane. Goście z bardzo wielu krajów. Pokój rewelacja! (w nowej części familijny). Piękny widok z p.2268. Szkoda tylko że w TV tylko 1 polski program. Bary serwują bardzo dobrej jakości napoje bezalkoholowe i alkoholowe. Mix orzeszków do niezłego piwa :-) Restauracja główna spora, ale zjeść można również w wielu barach. Uwaga: w barze na plaży jest kebab! :-) Jedzenie w Turcji ma wady, brak wieprzowiny mnie przeszkadzał, ale hotelarz dbał aby alternatyw nie brakowało - niezłe ryby, fenomenalne sery, szeroki wybór owoców i warzyw, fantastycznych deserów :-) ... no i kebab na plaży :-) Obsługa - bardzo dobra, szczególne podziękowania dla chłopaków z Bella Bar - Mehmet Ali, Ibrahim i Yasin - Wielkie dzięki! Dzienne animacje, niezłe, często bardzo zabawne. Ja upodobałem sobie strzelanie z wiatrówki i łuku! Ale jest też kort, boisko do koszykówki, siatkówka plażowa, bule, bowling, i jeszcze nie wiem co :-) Zatem jak ktoś chce, nudzić się nie ma prawa! Jest spora część dla małych dzieci, fantastyczna! Mimo że byliśmy na przełomie maja i czerwca w basenach woda miała już ok. 28 st. Generalnie rzadko się zdarza aby w hotelu było ładniej niż w folderze - a tam na prawdę jest jeszcze lepiej! Po zeszłorocznych wakacjach w beznadziejnym Hotelu Ionian Sea & Aquapark na Kefalonii wizyta w Alvie Donnie była jak najlepszy sen :-)

Jeśli jesteś Rosjaninem, lubisz głośne imprezy techno, pijackie imprezy przy butelce wódki ( lub kilku) , tandetne wnętrza zrobione 'na bogato' itp. to jest to hotel w sam raz dla Ciebie. Hotel ogólnie zrobiony na 'luksusowy' - kryształowe żyrandole, złote klamki itp., ale.... teren niewielki, mało zieleni, wielkie kilkupiętrowe budynki hotelowe typu moloch. Mało przestrzeni, mało powietrza, teren w większości wybetonowany... Uwaga: bardzo małe pokoje, łazienki tak ciasne ze ciężko się w nich ruszyć. Serwis ogólnie dość dobry, ale bary zaopatrzone słabo, ciągle coś się kończyło, ciężko doprosić się o drinka, a koktajle robione byle jak... Kuchnia dość dobra, ale' restauracje a'la carte' dodatkowo płatne okolo 10 E od osoby i.... niezaleźnie jaką restaurację zarezewujesz ( chinska, rybna czy inna ) zawsze lądujesz w tej samej salce obok głównej stołówki... więc jest to raczej monotonne. Resumując, hotel typu moloch, głośny, ciasny, z głośną , doskwierającą innym urlopowiczom rosyjską klientelą. All inclusive jak na standardy tureckie raczej słabe. Obsługa głownie rosyjskojezyczna, mało kto mówi tu po angielsku. Animacje słabe, także głównie pod Rosjan. Ogólnie nie polecam.

Ciekawa propozycja - elegancki, zadbany hotel, bardzo dobra kuchnia (choć bez drastycznych zmian w menu w poszczególnych dniach), zadbany teren. Hotel położony w bezpośrednio przy morzu, aczkolwiek składający się z dwóch części, oddzielonych ulicą. Przejście tunelem na ulicą, każda część hotelu ma swoje baseny. Położenie dalszej części nie jest problematyczne, więc można ją też spokojnie polecić. Część za ulicą jest nową częścią hotelu o jeszcze wyższym standardzie niż część główna (jeszcze więcej marmuru, kryształów, etc.. taki mocno noworuski styl:). Hotel położony na niezbyt dużym terenie więc wielbicielom spacerów pozostaje tylko plaża lub miasteczko. Goście - głównie Rosjanie, kilku Ukraińców i Polaków, trochę osób z Francji i Niemiec. Generalnie ze Wschodu ludzie młodzi i w średnim wieku (sporo osób z dziećmi) a z Zachodu emeryci. Baseny - w każdej z części duży basen, niezbyt zatłoczony (choć to dopiero początek sezonu i raczej zimna woda), dodatkowo baseny dla dzieci. Wystarczająca liczba leżaków, nie zanotowałem wojen ręcznikowych:). Dodatkowo zjeżdżalnie. Dzieci - wydzielona część dla dzieci, dwa baseny - dla młodszych i starszych dzieciaków, zjeżdżalnie dla dzieci, animacje dla dzieci, plac zabaw - generalnie dzieciaki mają co robić. Animacje w języku rosyjskim. Plaża - duża, piaszczysta, trochę kamyków, brzydki piasek. Na plaży część zadaszona z leżakami i pomost (podczas naszego pobytu był w remoncie). Bar na plaży wyposażony tak samo jak pozostałe bary na terenie hotelu. Amfiteatr - codziennie jakieś pokazy i występy, ale raczej sprofilowane na turystę rosyjskiego:) Głośno. Inne atrakcje - kopia fontanny Di Trevi. Jedyne w swoim rodzaju:) Kuchnia - kontynentalna, duży wybór, choć mało zmian w kolejnych dniach (ale to nie jest wielka wada). Dostępne są także dodatkowe restauracje tematyczne - chińska, włoska, turecka i chyba jeszcze jakieś inne. W każdej dodatkowa opłata 6 euro od osoby. Otoczenie - hotel położony tuż obok głównego placu w miasteczku, sporo sklepów z wszelkiego rodzaju podróbkami. Podsumowanie - hotel godny polecenia, wyjazd bardzo udany.