Hari Club Beach Resort

Wyspę polecamy ale nie ten hotel. Nie wiem z kad są te pozytywne opinie. Restauracja też pozostawiała wiele do życzenia. Jakość posiłków, sposób podania i ilość serwowanych potraw uległa zmianie dopiero jak w obiekcie pojawiła się francusko języczek wycieczka. Zdjęcia przedstawiają pokój za który dopłacaliśmy że wzgkady na widok na wodę... dodatkowo pracownik biura podróży wprowadził nas w błąd jeśli chodzi o składanie reklamacji. Powiedział że wystarczy udokumentować jakieś niezdolności czy przedmiot teklamacji i wysłać to już na miejscu w kraju bo na miejscu były problemy z internetem a połączenie telefoniczne mogło nas drogo kosztować. Po powrocie okazało się że ze względu na brak natychmiastowego kontaktu z organizatorem nasza reklamacja nie została uwzględniona.

pobyt w hotelu w trakcie wycieczki objazdowej po tunezji. zostaliśmy wcześnie zakwaterowani przed czasem rozpoczęcia się doby hotelowej, pokoje skromne ale czyste codziennie sprzątane, ręcznik wymieniane codziennie, jedzenie bardzo smaczne, zaplecze sportowe- baseny, fajne animacje prowadzone przez ninę i jej kolegów, dobre wifi nie tylko w lobby ale również w pokojach

Dramat, w całym hotelu brudno, boro zmienia hotel bez wiedzy klienta na znacznie gorsze - a raczej niedopuszczalne warunki. W pokojach nie dało się nawet nocować , gdyż bardzo śmierdziało z zagrzybionej klimatyzacji. Hotel powinien mieć 2 gwiazdki .

Świetne miejsce z wielką energią. Którą tworzą przede wszystkim ludzie tacy jak William, dbający o ludzi, kontaktowy, uśmiechnięty, pozytywny. Na każde zajęcia które prowadzi potrafi zmotywować do aktywności wielu ludzi dzięki czemu łatwo się integrować z innymi ludźmi przy świetnej zabawie. Zawsze tryska świetną energią.

Najlepszy animator. Zawsze uśmiechnięty,wprowadza super atmosferę i potrafi się z każdym dogadać ponieważ zna wiele języków. Aerobik prowadzi super , potrafi zadowolić najbardziej wymagające osoby. Mamy nadzieję że tacy animatorzy jak Willy będą w każdym hotelu który odwiedzę na kolejnych wakacjach. Nie można również zapomnieć o reszcie ekipy ,która codziennie stawała na wysokości zadania pomimo pracy od rana do wieczora