JW Marriott Khao Lak Resort & Spa

Super hotel.Super obsługa. Bardzo dobre jedzenie. Mili i pomocni ludzie. W recepcji bardzo kompetentni ludzie. Bardzo pomocni nawet dla osób nie znających języka. Szczerze polecam. Także polecam miejsce. Raj na ziemi ❤️

Bardzo ładny i duży hotel. Największą jego zaletą jest położenie przy pięknej kilkukilometrowej plaży zachwycającej zarówno w czasie przypływu jak i odpływu. Hotel bardzo zadbany, pokoje czyste choć w pokojach (nie wiem czy wszystkich) czuć nieprzyjemny zapach, który personel "zakrywa" wkładkami zapachowymi. Większość pokoi trochę ciemnych. Jeden z najbardziej imponujących basenów jakie widziałem robi duże wrażenie. Leżaki na plaży zawsze dostępne. Na szczególną uwagę zasługuje wspaniała restauracja tajska. Dość droga ale warto ją odwiedzić. Do jakości hotelu nie pasuje zupełnie bardzo słaby, źle zorganizowany serwis w barze przy plaży. Pół godziny oczekiwania na uwagę jednego z bardzo wielu mało profesjonalnych kelnerów to standard. Za to koktajle świetne (zwykle nie korzystam w hotelach a tutaj wpędzały mnie w uzależnienie ;-) ) Hotel ogólnie bardzo dobry choć brak mu klasy. Może niewygórowana cena przyciąga "szersze grono turystów" robiących "turystyczną" atmosferę;-).

Hotel bajecznie wspaniały, niesamowita tradycyjna architektura. Mnóstwo zieleni i baseny ciągnące się kilometrami ( dokładnie 3,2 km). Problem wczesnego check-in , biuro podróży TUI przywiozło nas do hotelu przed 10 rano i na pokój musielismy czekać prawie do 15.00. Po kilku interwencjach dostalismy pokój około 14, pokój piękny z widokiem na ogród, basen i fontanny. Duże wygodne łóżko, 55 calowy TV, kanapa i staliczek z dwoma fotelami. Sejf i dużo butelkowanej wody w cenie. Obfity , płatny mini bar. Szybki bezprzewodowy internet. Łazienka połączona z sypialnia rozsuwanymi dzwiami. Brak izolacji pomiedzy toaletą a łazienką. Dużo ręczników. Serwis wieczorny. Śniadania na początku porażały obfitością, po dwóch dniach juz nie było co wybrać. Baseny duże, odpowiednio głebokie z wodą o doskonałej temperaturze. Morze i plaża fantastyczne. Leżaki i parasole zawsze dostepne. A teraz dwa duże minusy, tuż za ścianą pracują dwa kafary, urządzenia do wbijania pali pod rozbudowę hotelu, codziennie od 9.20 do 17.30 słychać bardzo głośne dźwieki rytmicznych uderzeń. Słychać to w całym hotelu i na plaży też. Z relacji sąsiadów wynika ,że prace te trwają już od dwóch lat. Brak informacji na stronie hotelu jak i w ofercie biura podróży uważam za skandaliczny. Minus numer 2 przez 4 dni trwało hinduskie wesele na prawie 300 osób, przy okazji wyłączając atrakcyjne części hotelu dla użytku gości. Budowano kilka różnyc scen,dźwięki łączenia konstrukcji stalowych, próby mikrofonów , ciężarówki ze sprzętem , wszystko to nie umilało wypocznku. I na koniec podziekowania dla Lin za dostarczenie kul dla chorego :)