Hotel Admiral

Hotel w sercu miasta, z prywatnym, płatnym parkingiem co jest jego niewątpliwą zaletą. Najatrakcyjniejsze miejsca Gdańska odległe o kilka kroków. Blisko środki komunikacji. Mimo takiego położenia cisza i spokój - nawet w pierwszych dniach Jarmarku Dominikańskiego. Personel bardzo uprzejmy i pomocny. Pokój dwuosobowy: duży, wygodne łóżko (chociaż jak to w większości miejskich hoteli niestety łączone), korytarz wyciszony, zestaw do kawy i herbaty, sprzątanie codzienne, z zaznaczeniem odpowiedzialności za środowisko - BRAWO!, śniadania - standardowy, hotelowy bufet z nabiałem, wędliną, jajkami w różnej postaci, warzywami i owocami, płatkami, czymś słodkim. Kawa z ekspresu.

Mały hotel w samym centrum. Obsługa bardzo pomocna i miła. Pokój malutki ale ładnie urządzony. Cena do jakości super. Mogę szczerze polecić osoba chcącym się wyrwać na weekend do Gdańska. Samo położenie hotelu super.

Hotel Admirał znajduje się w samym sercu Starego Miasta w Gdańsku.Nowoczesny budynek ładnie wkomponowany w starą zabudowę Gdańska.Ogromny plus że hotel posiada własny,wygodny parking zewnętrzny znajdujący się przed wejściem do hotelu. Czysty,przestronny i wygodny pokój.Przemiła obsługa Pań w recepcji.Fajna opcja rezerwacji sauny do indywidualnego użytku.Dobre i obfite śniadania w formie bufetu.Napewno jeszcze skorzystam z tego hotelu będąc w Gdańsku.Polecam ten hotel.

Wymarzona lokalizacja na zwiedzanie Gdańska. Zalewdwie kilkadziesiąt metrów do nabrzeża Motławy tuż przy kładkach na wyspy, a okolica hotelu to miłe zacisze. Atutem jest parking hotelowy, dodatkowo płatny ale JEST! Bezpieczny i zacieniony. W centrum starego miasta to niewątpliwa zaleta. Czyste przestronne pokoje, wydajna klimatyzacja, wygodne łóżko, miły personel na każdym szczeblu. Przyjemny akcent to sauna fińska lub parowa włączana na życzenie nawet w późnych godzinach. Niestety kompletną porażką jest śniadanie. Hotel ma przypisane 4 gwiazdki. Śniadanie to poziom...nie wiem jaki. Na stołach brak chociażby jednorazowej papierowej podkładki, 4 gwiazdki to chyba zobowiązanie do chociażby niewielkiego bieżnika. Sztućce na gołym blacie stołu na niewielkiej serwetce. Masło, dżemiki i jogurty w plastikowych opakowaniach😳obok miska ze ...śledziami😳. Wafelki, ciasteczka delicje, owoce z puszki... Trochę ratunku w świeżych owocach😀 Otworzyłam jedyny podgrzewacz. W środku trzy przegrody. W jednej jajecznica w drugiej gofry (osobliwy zestaw), trzecia pusta. Trochę żółtego i pleśniowego sera, oliwek, wędlin oraz ogórka i pomidora jako całej oferty warzywnej plus czekoladowe chrupki z mlekiem to stanowczo za mało jak na 4-gwiazdkowe wyzwanie.

Właśnie wymeldowalem się z tego hotelu więc przedstawię moje odczucia na świeżo. Check in przebieg szybko sprawnie i miło, bardzo miła i sympatyczna Pani recepcjonistka która później nas checkoutowala. Mimo że przyjechaliśmy o 10 rano pokoj był gotowy za co wielki plus. Pokój ładny, dosyć spory, czysty, tea/coffee facilities w pokoju oraz mini barek. Śniadania w formie bufetu, nic wielkiego ale tak naprawdę wszystko co potrzeba na śniadanie (jestem mało wymagający o ile jest jajecznica haha). Polecam