Estrel Berlin

Duże wrażenie, i to dosłownie, robi sam budynek hotelu. Wyraźnie wybija się z reszty zabudowy okolicy w której stoi. Sam hotel zasługuje w pełni na wszystkie swoje gwiazdki. Wystrój, obsługa bez zarzutu. Pokój czysciutki, przestronny nic dodać nic ująć. Tylko jedno małe "ale". Widok z okna na restaurację niezbyt ciekawy. To jednak jeszcze można znieść. Uciążliwe natomiast były zapachy z restauracji dochodzące do pokoju po otwarciu okna. Teoretycznie można go nie otwierać, gdyż pokój wyposażony był w klimatyzację. W praktyce zaś po jej uruchomieniu kuchenne zapachy wydobywaly się także z jej wnętrza. Nie znam się na tym i i nie wiem jak to możliwe faktem jednak było że czuliśmy je oboje z żoną. Poza tym minusem wszystko ok.

Jak na 4 gwiazdkowy hotel to lipa.. grzyb na fugach w łazience ! Niedomyte płytki wokół sprzętów na ścianach w łazience! Odpryski emalii na wannie i nieprzyjemna obsługa w recepcji.. Tak wygląda "niemiecka doskonałość " ..... parking na jakimś dziurawym, prawie nie oświetlonym placu i okolica przypominająca krajobraz z Mad Maxa. .. zdecydowanie nie polecam..

Hotel jest dobry, pokoje czyste i zadbane. Strefa odnowy biologicznej trochę przereklamowana, na taki duży hotel spodziewalem się większej strefy relaksu. Obsługa bardzo sympatyczna. Minusem jest dzielnica....jak w Turcji.