Riu San Francisco

Jak w tytule - Hotel pełen Niemców w okolicy pełnej Niemców to w skrócie oddaje esencję tego miejsca. Niemcy w tym kontekście to dobry znak, gdyż w przypadku hotelu oznaczały bardzo wysoką jakość, czystość i dopieszczenie w każdym calu. Niemieccy turyści (zwłaszcza emeryci którzy sa bardzo kulturalni) płacą dużo ale i wymagają dużo. Czuć to na każdym kroku. Wszystko jest dopracowane, nie ma żadnej prowizorki, olewactwa obsługi czy niedociągnięć. Perłą jest chodząca od czasu do czasu po stołówce pani manager hotelu życząca każdemu stolikowi z osobna smacznego, oczywiście po Niemiecku :) Jedzenie może niczego nie urywa ale jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Jest tam tylko HB co oznacza płatne wino do kolacji i to nie są jakieś rozcieńczone popłuczyny (jak to często bywa w All inclusive) tylko smaczny dodatek. Można zakupić butelkę wina i to co zostanie, kelner bez problemu przechowa w lodowce na dzień następny. Okolica to w zasadzie centrum miejscowości, zaraz po wyjściu z hotelu zgiełk i gwar niemieckiej młodzieży. To jakaś oaza naszych sąsiadów z zachodu. Spotkać tam inną nację niż Niemiec jest bardzo trudno. Polaków przez 10 dni widzieliśmy może 2-3. Pełno grupek Niemców ubranych w zbliżone stroje (czasem bardzo pomysłowe), spożywające ogromne ilości alkoholu, kebabów i kiełbasek. Mimo tak imprezowego towarzystwa, jest tam zadziwiająco spokojnie, nie ma rozrób i jest stosunkowo bezpiecznie (choć Pan z recepcji ostrzegł nas aby uważać na portfele, telefony itp. - bardzo cenna uwaga). Zaraz pod hotelem jest przystanek autobusowy skąd blisko do np. Palmy oraz do wypożyczalni samochodów. Promenada jest świetna, zadbana, z mnóstwem kafejek i restauracji. Plaża ładna i szeroka. Reasumując - udane wakacje i chętnie powrócimy jeszcze kiedyś do Riu San Francisco.

Hotyl wyglada jak wielopietrowy blok. Bardzo blisko morza i promenady. Pokoje sa odnowione ale widac juz niestety, ze byl to remont pare lat temu Pokoje sa przytulnie urzadzone. Lozka niestety pojedyncze rozchodza sie w nocy ale za to bardzo duze i wygodne materace. Spi sie super. Pokoje codziennie sprzatane. Lazienka duza, fajna kabina prysznicowa. Niestety brak szlafrokow a jesli chce sie isc na wellnes to reczniki trzeba pobierac w rcepcji i placic kalcje. W pokoju jest sejf i barek (platny). Kazdy pokoj ma balkon. Najlepsze sa pokoje z widokiem na morze i na wyzszych pietrach bo nie tylko ze piekny widok ale i ciszsze i sloneczne. Mysmy mieli pokoj z bocznej strony na pierwszym pietrze. Tez bylo spokojnie, ale bylismy w lutym to tez jest tam spokojniej. Pokoj byl ciemy, z balkonu nie mozna bylo korzystac, bo nie dochodzilo tam sloneczko. W sloncu mozna bylo juz sie opalac bo bylo ponad 20°. Basen na dole na dworze byl podgrzewany.Tak, ze pare osob nawet w lutym juz sie kapalo. Pare lezakow. Przypuszczam, ze w sezonie za malo. Basen tez jest stosunko maly. Czysto. Okolica taka sobie. Typowo turystyczna. W lutym spokojna, duzo rencistow ale nie tylko. Ludzie spaceruja jezdza na rowerach. Siedza w knajpkach ale nie ma pijanstwa. Relaksuja sie w pelni. Troche knajpek jest otwartych . Promenada mozna godzinami spacerowac. Dojsc do Palma de Mallorca. Do Palmy mozna tez dojechac autobusem, za jedyne 1.5 Euro. Autobus jezdzi co 15 min . Przystanek jest tuz pod hotelem. Warto jechac . W lutym byla piekna pogoda na zwiedzanie. Wracajac do hotelu... Hotel moze byc dumny ze swoich pracownikow. Mili uprzejmni pomocni zawsze usmiechnieci. Czy to na recepcji czy w restauracji czy w barze. Super! W tym miejscu musze dodac, ze w dzien przyjazdu bylismy bardzo wczesnie juz w hotelu. Czego zesmy sie nie spodziewali to tego, ze od razu zostaniemy przyjeci. Zaproszono nas na sniadanie a po sniadaniu dostalismy klucz do pokoju. Dziekujemy bardzo. Jedyna rzecza z ktorej nie bylismy zadowoleni to bylo jedzenie. Na sniadaniu kawa byla wstretna, podawana w niedoczyszczonych termosach. Sokow nie dalo sie pic. Mialy dziwny smak. Jajecznica jakas sztuczna, bez smaku. Wedliny niesmaczne. Tez ciagle te same. Maslo twarde. Rzeczy na cieplo byly juz zimne. Jedyny plus:, bylo duzo owocow do wyboru. W ogole codziennie bylo to samo a w niektore dni bylo juz widac, ze ser jest juz troche podsuszony. Zawsze w hotelach cieszymy sie na sniadanie. Tu pierwszy raz jedlismy bo trzeba bylo coy zjesc. To samo bylo z kolacja. Po pierwsze kolacja jest na dwie zmiany 18.00 i 20.00 jak kiedys na koloniach... Masz przydzielony swoj stolik. Nam sie ten system nie podobal. Ja chce isc na kolacje kiedy ja mam ochote. Raz jest to wczesniej raz pozniej. Po drugie wybor byl niby duzy ale... Potrawy cieple byly zimne, bez smaku, mieso suche albo ciagnace z malymi wyjatkami. Ryba codziennie tylko jedna do wyboru, przewaznie sucha i bez smaku. Nic wyjatkowego. Desery byly dobre. Sala do jedzenia nie byla przytulna. Stoliki male i ciasnawo troche. Wieczorem zawsze Live Musik. Podobalo nam sie. Mozna bylo potanczyc, posmiac sie pogadac. Bar przytulny. Bardzo fajna obsluga. Dobre Drinki Hotel jest hotelem dla doroslych od 18 lat, ma tylko opcje HB (niepelne wyzywienie) Goscie to prawie sami obywatele Niemiec, w roznym wieku ale w okresie zimowym przypuszczam, ze raczej w wieku 60 +. W tym czasie co my byli to i mlodsi i starsi byli. Bardzo przyjemne, pelne zycia i kulturalne towarzystwo. Podsumowujac: Spedzilismy w tym hotelu bardzo milo czas.

Hotel odnowiony, bardzo ładny, pokoje nowoczesne i codziennie sprzątane. Sejf w pokoju płatny, barek w lodówce płatny. Jedzenie dobre, ale nie zachwycało różnorodnością, monotonne. Kolacja na dwie zmiany - 18.00 i 20.00. Każda para miała przydzielony swój stolik na okres pobytu w hotelu. Na kolację trzeba przyjść punktualnie na 18. Jeśli się spóźnisz, zostaniesz wyproszony i musisz czekać na drugą turę, czyli do g. 20.00. Do kolacji napoje płatne. W hotelu 90% osób starszych, głównie Niemcy, dzieci nie było. Ogólnie w hotelu spokój. Basen duży i zadbany. Poranny wyścig Niemców by zająć leżaki przy basenie. Przejście z hotelu na plażę dzielił tylko zatłoczony deptak. Plaża bardzo zatłoczona i głośna. Bardzo dużo pijanych i imprezujących na plaży młodych Niemców. Okolica hotelu bardzo imprezowa i hałaśliwa - ulicę obok klub nocny i ulica z samymi barami, gdzie imprezowi turyści. W koło hotelu, jak i na plaży, dużo ciemnoskórych nielegalnych handlarzy. Chcąc mieć spokojną noc, najlepiej wybrać pokój od strony morza, albo z bocznym widokiem (prawa strona od wejścia głównego). Ogólna ocena hotelu to 4,5, natomiast okolica hotelu na 3.

Wróciliśmy z tygodniowego pobytu w tym hotelu, byliśmy z Tui Poland. Jest to hotel położony bardzo blisko morza i plaży, właściwie to się przechodzi przez ulicę ( a raczej deptak) i już jest przepiękna plaża i morze. Leżaki na plaży są bardzo drogie bo za parasol i 2 leżaki trzeba zapłacić powyżej 16 euro za 1 dzień, więc sporo ludzi się rozkłada na swoich ręcznikach. Na terenie hotelu przy basenie zawsze są wolne leżaczki i te są bezpłatne a ręczniki można wziąć za kaucją ( 10 euro za jeden) w recepcji. Do najbliższego dużego supermarketu trzeba się przejść spacerkiem około 10 minut ale warto, bo ceny w małych sklepach są nieporównywalnie większe. Sejf w pokojach jest płatny 2 euro za 1 dzień ale warto skorzystać żeby mieć pełne bezpieczeństwo że nic nie zginie. Pokoje są sprzątane codziennie i bardzo dokładnie - super! Bardzo miła obsługa no i ogromny wybór jedzenia! Chyba rzadko się zdarzają hotele aż z takim wyborem dań i na śniadanie i na kolację. Do kolacji napoje jak zwykle są płatne i za najmniejsza butelkę wody trzeba zapłacić 2,10 euro za to w hotelowym barku za piwo i kawę płaciliśmy niecałe 5 euro. Bardzo polecamy również wypożyczenie rowerów, przepiękna ścieżka rowerowa praktycznie aż do samej Palmy a za 3 godziny korzystania z bardzo dobrego roweru zapłaciliśmy tylko po 5 euro. Do stolicy też można spokojnie dojechać miejskim autobusem - przystanek pod samym hotelem. Polecamy! Super odpoczynek!

Po przyjeździe do hotelu zaproponowano nam powitalne piwo, ponieważ nasz pokój nie był jeszcze gotowy, miły akcent i 30 minut, a jeden odświeżający Cruzcampo później byliśmy w naszym pokoju. Pokój był wystarczająco ładny, czysty przestronny i wyglądał, jakby wykonał zadanie (nie planowaliśmy spędzać tam dużo czasu). Jednym z minusów w pokoju jest to, że musiałeś dodatkowo zapłacić za korzystanie z sejfu, nie zrobiliśmy tego i nie mieliśmy problemów z naszymi kosztownościami przez cały nasz pobyt. Hotel położony jest między ruchliwym paskiem barowym z „Bierkonigiem” a piękną plażą. Nasz pokój wychodził na pasek barowy i był głośny z otwartymi drzwiami balkonowymi, ale ok z zamkniętymi drzwiami (z wyjątkiem nocy sobotniej o 5 rano). Basen był dobrze utrzymany i nigdy nie miał problemu ze znalezieniem leżaków. Jedzenie było zgodne z oczekiwaniami i spełniało swoją rolę. W sumie dobry hotel i zatrzymałbym się tu ponownie.