Globales Cala Viñas

Hotel przeciętny, byliśmy na Majorce drugi raz i poraz drugi jedzenie okazało się słabe (może Majorka tak już ma) Na początku dostaliśmy pokój z łazienką dla osób niepełnosprawnych, bez kabiby prysznicowej, woda lała się na całą łazienkę, do tegi brak wentylacji. Wysuszenie włosów graniczyło z cudem. Po zgłoszeniu problemu zamieniono nam pokój na inny, z normalną łazienką, ale za to okropnym zapachem kanalizacji. Oferta all inclusive pozostawia wiele do życzenia, drinki praktycznie nie istniały, tzn istniały za dodatkową opłatą. Przy barze koło basenu ogromna kolejka, do tego brak jajejkolwiwk muzyki ponieważ dużo starszych gości. Na plus piękne widoki i plaża oraz sympatyczna obsługa.

Fenomenalny hotel! Widok zapierający dech w piersiach. Przepyszne jedzenie bardzo duży wybór. Jedzenie bardzo dobrze przygotowane. Mega pomocna obsługa :) bar jaskinia robi wrażenie. Fenomenalne wakacje! 10/10

W opisie Tui hotel po remoncie w 2020, w rzeczywistosci pokoje w oplakanym stanie, obdrapane listwy, stara lazienka z lat 90, grzyb na scianach, stare poplamione wykladziny na korytarzach. Klimatyzacja stara tak glosna, ze nie dalo sie spac. Wisienka na torcie to karaluchy w łazience i to wszystko za 5 tys od osoby. Recepcja, lobby oraz restauracja po remoncie. Plusy bardzo dobre jedzenie, widok . Generalnie obrzydliwe wrażenia. Najgorszy wybor od 15 lat. Pani z Tui przekonywala, ze lazienki i pokoje sa po remoncie.

Zacznę od tego, że byliśmy już w tym hotelu w 2021 i tamten odpoczynek był o wiele lepszy od tego. Po pierwsze jedzenie, niestety stało "nijakie". O śniadaniu nawet nie chce mówić, jednak jeśli wolisz tylko parówki i jajka, to dasz radę. Obiady i kolacje były różnorodne i smaczne, teraz jedno to samo i na obiad i na kolacje przy tym nie wyglądają jak świeżo przygotowane.;( Kieliszków na kolacje nie dostaniecie (chociaż 2 lata temu były), tak samo nie stało wieczorów tematycznych... Ciastka jak zawsze smaczne i to największy plus posiłków. Muzyki w ogóle nie ma, za wyjątkiem sali przy barze basenowym, ale przez brak klimy tam, wytrzymaliśmy 5 min. Jak nie grają w bingo to w ciągu godziny leci tam muzyka. Ludzie którzy chcą posłuchać siedzą przy basenie, bo tam jest zimniej. Dziwne podejście. Nie chce opowiadać o pokojach, to jeszcze jakoś można znieść. Najbardziej nas rozczarowało zachowanie obsługi sprzątającej...Codziennie, powtarzam, codziennie! od 7.30 zaczynają przesuwać meble na balkonach, w pokojach i to bardzo głośno słychać! nie da się wyspać w żaden sposób, chociaż ludzie i dla tego właśnie przyjeżdżają. Dwa razy w różne dni wchodziła do nas w pokój Pani sprzątająca, pomimo zawieszki "nie przeszkadzać". Najnieprzyjemniszą rzeczą było to, że w ostatni dzień mieliśmy tranfer o 12.05 i chciało nam się wyspać przed długim lotem, ale zaczynając od 07.00!!!Pani która sprzątała pokój obok, co 15minut pukała do drzwi i szarpała za klamkę!i wszystko to się działo do 10.00!do póki nie wyszliśmy z pokoju, na co ona zapytała "Można już sprzątać???"Co to w ogóle za masakra??!!!Jak macie wymeldowanie o 11.00 dlaczego nie dać ludziom odpocząć normalnie??? To była już przesada... Nie wrócilibyśmy drugi raz tutaj jeżeli wiedzielibyśmy, że tak tutaj wszystko zmieniło na gorsze..Polecałam wcześniej znajomym ten hotel, no a teraz wiadomo .....

Hotel broni się pięknym położeniem i widokami. Cala reszta średnia. Recepcja sprawia ładne wrażenia, ale pokoje bardzo podstawowe, wymagające remontu, szczególnie łazienka z odpadającymi płytkimi. Basen jest tak zbudowany, że bezpiecznie mogą korzystać z niego osoby dobrze pływające - po dwóch metrach jest już 2 metry głębokości. I na tym małym.kawalku basenu kłębi się tłum, a cala reszta powierzchni basenu jest zaĵęta przez kilka osób. Oczywiście zajmowanie leżaków to stały proceder, a hotel nic z tym nie robi. Jedzenie niby ŕożnorodne, ale śniadania monotonne, kolacje niby tematyczne, ale potrawy niedoprawione, nieprzyprawione, bez smaku i trudno wybrać coś naprawdę smacznego. Desery w pojemniczkach to totalna porażka. Było miło. bo ładna pogoda, ładna okolica i ładna plaża niedaleko, ale tutaj już nie wrócę.