Globales America

Niewątpliwą zaletą hotelu jest widok na morze ze wszystkich pokoi. Pięknie położony, przy zatoczkowej, niewielkiej plaży. Jedzenie w porządku, ale nie zachwyca. Okolica raczej spokojna, ale w pobliżu hotelu znajdują się knajpki i sklepiki.

Hotel położony w pięknym miejscu blisko morza. Brak blikiego sąsiedztwa innych hoteli. Jedzenie bardzo dobre lecz to kwestia gustu. W hotelu bardzo czysto. Polecam wynajęcie auta na wycieczki poniewa w okolicy nie ma co zwiedzać. Główne atrakcje oddalone od hotelu jakie 1h jazdy autem. My wyporzyczylismy samochód. Hybryda na dwa dni. Przejechaliśmy 350km a za paliwo zaplcilsmy 22 euro. Możesz ubezpieczyć auto za 14euro dzienne. W pokojach szczególnie w toalecie słychać sąsiadow. Miła obsługa. Drinki słabe. Piwo i wino bardzo dobre. Bardzo udany wyjazd.

Tragiczne jedzenie, tragiczna obsługa w restauracji, tragiczne drinki. Jedyny plus hotelu to lokalizacja. Mają bardzo olewający stosunek do klientów. Pod koniec pobytu jedyną rzecz którą jadłem to frytki i pieczone ziemniaki. Bardzo uderzająca jest bezczelność, obsługa ma gdzieś to że cały stolik jest w talerzach ale mają na tyle dużo osblugi żeby naganiacz chodził po stolikach i proponował płatne drinki(bo te z all in są totalnie okropne więc jak ktos chce coś dobrego to musi płacić) Masakra, nie polecam

Plusy: - Super widoki - Blisko do morza - Pokoje czyste, codziennie sprzątane - Bardzo sympatyczna kadra animatorska Minusy: - Słabe WiFi - Śniadania: codziennie to samo, po 9:30 już nic nie jest donoszone skończy się coś to obsługa udaje że nie widzi braków - Obiad i kolacja: Bardzo monotonne i niedoprawione jedzenie, mały wybór, jeśli ktoś je mięso to jest bardzo mało i bardzo kiepskie - W “barze pizza” dwie pizze do wyboru codziennie takie sama - Bardzo mały wybór drinków(sa bardzo słodkie) i słaby rodzaj alkoholu - Dużo rzeczy dodatkowo płatnych np. kawa z ekspresu kolbowego, kawa mrożona czy drinki “Mohito” “aperol”, wymiana ręczników kąpielowych na czyste, drinki proponowane podczas posiłków - Brak wyznaczonych miejsc do palenia, wszędzie pełno palacz np. Przy basenach, tam gdzie są dzieci - Brak wody w pokojach, najlepiej mieć własną butelkę i uzupełniać chociaż też później miejsca gdzie była woda były “out of the order” - Duży hałas do 23 pokojach od strony sceny

Plusy - cudny apartament 709 - widok na morze - codzienne sprzątanie i zmiana pościeli/ ręczników - piękne położenie hotelu - pyszne jedzenie, bardzo urozmaicone i świeże, super przekąski; wieczorem kolacja - zimny bufet; bary do 23.45 - p. Adrianna w recepcji - możliwość wypożyczenia auta z hotelu ( lepsza wyprawa samochodem, niż wycieczki fakultatywne ) - pilnowanie porządku na basenach przez ratownika :) - kąpiele w morzu; plaża blisko hotelu ( 33 schodki ) - fajne miasteczko z tysiącami sklepików; apteka i lekarz - przystępne ceny w restauracjach ( sałatka z burta, 13 euro ) - codziennie rezydent, p. Patrycja - dobra aplikacja TUI - krótki transfer ( ok.1h) - lotnisko, mimo dużej powierzchni, jest dobrze opisane; ogromny dutyfree - idealny czas pobytu to 11 dni - przepiękne widoki na wyspie ( krajobraz ) Minusy - animacje - głośna obsługa w restauracji, w czasie sprzątania po spożyciu posiłków przez gości; 2 kelnerki niekulturalne i hałaśliwe - płatna woda w butelkach w barze; polecam nabieranie wody do pustych, własnych butelek z automatów na terenie restauracji - płatne niektóre drinki ( np. mohito ) Zalecenia; - picie napoi bez lodu; konieczne elektrolity oraz przyjmowanie leków osłonowych (zapobiegniemy grypie jelitowej ) Ręczniki w depozycie - 1 to 10 euro. Niestety trzeba zająć rano leżaki swoimi ręcznikami - tłumy ludzi. Polecam zwiedzić: Valldemosę, Deia, Port de sa Colobra ( mega serpentyny ), targ we wtorek w Arta, jaskinie smocze ( bilet można przez internet ) oraz Cala Lombardoss. Przereklamowana Cala de Muro.Nie warto.Tłok i wąska plaża.