Plaka Beach

Przyjechaliśmy tu 14 września na nasz dwutygodniowy urlop. Rodzinnie prowadzony hotel składa się z budynku, w którym są pokoje i zewnętrzny bar z alkoholem i głośną muzyką otwarty wieczorem, tawerny oddalonej ok. 100 metrów, gdzie chodziliśmy na śniadania i ewentualnie inne posiłki. W tej tawernie można otrzymać potrzebne informacje, ponieważ hotel nie ma recepcji, a tu przebywa najczęściej właściciel i tutaj można liczyć na miłą obsługę. Obok jest mały budynek w którym na dole jest bar z alkoholem i głośną muzyką otwarty, w ciągu dnia, a na pietrze jest pokój z ładnym widokiem na morze.Tawerna i bar są tuż przy plaży. Okolica jest ładna i spokojna, w pobliżu są plaże Banana Beach, do Gerakas ok. 3 km. Liczyliśmy na to, że spędzimy tu miły spokojny urlop, niestety nie było tak do końca. Ok 26 września pogoda zmieniła się diametralnie, nadciągał nad ten region orkan śródziemnomorski, było bardzo wietrznie, plażowanie oczywiście wykluczone. Ostatniego dnia poprosiliśmy w tawernie o możliwość pozostania w pokoju do godziny 16.00, doba hotelowa kończyła się o 12.00, wyrażono zgodę. O godzinie 14 przyszedł do nas Pan, który obsługiwał bar z alkoholem krzyczał na nas, że on jest tu bosem i mamy natychmiast się spakować i opuścić pokój. Sposób w jaki się z nami komunikował był przerażający. Nigdy do nas nikt w hotelu tak nie krzyczał i nie używał tak wulgarnych wyrażeń. Zachowywał się arogancko, nie słuchał wyjaśnień i podważał. decyzje i wcześniejsze ustalenia. Zepsuł całe dotychczasowe wrażenie. Wyjeżdżaliśmy w deszczowy dzień, z przykrym wrażeniem i postanowieniem, że nigdy więcej tam nie wrócimy.

Miejsce bardzo fajne, oddalone od cywilizacji, jeśli ktoś potrzebuje wypoczynku na końcu świata to jest to miejsce. Pokoje są różne. Nie polecam DZX1 brak wentylacji w nocy było zbyt zimno na klimatyzację i jednocześnie strasznie wilgotno. Plaża piaszczysta, czysta, w maju morze było zbyt zimne na kąpiel więc tylko nogi zmoczyłam. Jedzenie - śniadania z TUI były straszne codziennie dwa plastry wędliny i sera, chleb, dżem i ciastko - brak warzyw (dopiero po rozmowie z rezydentem pojawił się pomidor). Jedzenie z karty było różne sałatka grecka - dobra, makarony - ok, ale jagnięcina z frytury i po tym więcej się tam nie żywiliśmy. Na szczęście w sezonie częściej jest autobus i można pojechać do Argassi.

Byliśmy tu tydzień. Mieszkaliśmy w budynku położonym najbliżej plaży, w apartamencie na piętrze z cudownym widokiem na morze. Pokój duży, przestronny, wyposażony we wszystko co potrzeba, sprzątany codziennie (z częstą wymianą ręczników), z mega wydajną klimatyzacją, wygodne łożka, nowocześnie umeblowany, balkon duży z suszarką, stolikiem i dwoma krzesłami. Cisza i spokój wieczorem. Jak ktoś chce się pobawić, to można wypożyczyć auto w wypożyczalni, która jest w pobliżu i pojechać do sąsiednich, bardziej rozrywkowych miejscowości.W wypożyczalni warto i można się targować :) Mieliśmy wykupione śniadania i obiadokolacje. Śniadania kontynentalne, dość monotonne - wędlina, ser żółty, warzywa, dżemy, kawałki jakiegoś przeciętnego ciasta - nic szczególnego (gdyby miała jechać następnym razem, wybiorę opcję tylko z obiadami). Obiadokolacje - przepyszne ! Dobra grecka kuchnia, duże porcje. Gotują właściciele i widać, że się starają. Warzywa mają z własnego ogrodu. Napoje do obiady mieliśmy dodatkowo płatne. Pyszna kawa :) Plaża rewelacyjna - czyściutka, piasek drobny, bez kamieni i trawy morskiej, woda ciepła, pływają maleńkie rybki. Leżaki płatne 5 euro za dzień. Te na trawniku są za darmo, ale parasole nie dają dobrego zacienienia (takiego jak te na samej plaży). Teren hotelu zadbany, czyściutko, dużo stolików do posiedzenia wieczorem czy w przerwie od plażowania. Właściciele sympatyczni, dbają o gości, pytają, czy wszystko w porządku, czy czegoś nie trzeba. Z równie MEGA sympatycznymi wnukami właścicieli moi synowie grali codziennie mecze piłki nożnej na hotelowym (sporym) parkingu. Ostatniego dnia dostaliśmy od właścieli w prezencie dobrą oliwę ich własnej produkcji. Okolica spokojna, cicha, kilka knajpek w najbliższej okolicy, dobrze zaopatrzony sklepik z pamiątkami, spożywczak, sklep z produktami potrzebnymi na wakacjach (ręczniki, zabawki plażowe, klapki itd). Jeżeli szukacie cichego, spokojnego miejsca z dobrą kuchnią do rodzinnego odpoczynku, to nie wahajcie się. Planujemy to wrócić za jakiś czas, bo miejsce jest rewelacyjne. :)