Karras

Bardzo fajny hotel , jedzenie przepyszne i nie powtarza się , Ilyias i Odeseusz bardzo dobre kucharze i przemili ludzie , dbają o jakość jedzenia i czystość w restauracji . Lokalizacja hotelu też jest bardzo dobra , super plaża , czysta woda . Polecam to miejsce !!!!

Hotel absolutnie nie zasługuje na 4 gwiazdki, najwyżej na 3. Łazienki są stare i niedomyte, a urządzenia takie jak suszarka nie działają. Rury pękają – u mojej siostry zalało łazienkę i musiała zmieniać pokój. Pokoje były dość duże i miały wygodne łózka. Ręczniki były wymieniane codziennie. Jeśli chodzi o jedzenie, to też szału nie było, ale nie było też najgorsze. Codziennie było raczej to samo, jedynie od czasu do czasu pojawiało się coś nowego. Jedzenie nie wyglądało na pierwszej świeżości, ale nic mi nie dolegało, więc jedzenie było w porządku. Niestety, sztućce i szklanki były brudne, a woda z ekspresu, przez co poranna kawa i wieczorna herbata były nie do wypicia. Smaczne były desery i świeże owoce (arbuz, ananas, mango, reszta była z puszki). Fajny basen, czysty i komfortowy. Brak ciszy nocnej w hotelu. Rozumiem, że były wakacje, ale darcie się i walenie do drzwi o 3 nad ranem to przesada. Oferta nie jest zgodna z rzeczywistością. Według mapy Google do plaży jest 450 m, a nie 300 m, a do centrum jest 1,5 km, a nie 700 m. Hotel nadaje się do generalnego remontu. Ogólnie nie polecam tego hotelu – lepiej wybierzcie inny, najlepiej 5-gwiazdkowy. I koniecznie czytajcie opinie!

Jestem świeżo po pobycie hotelu Karras i postaram się, by moja opinia była jak najbardziej obiektywna. Zacznę od plusów, bo tych będzie zdecydowanie mniej. Obsługa jest bardzo miła, a jedzenie smaczne, choć szwedzki stół dość skromny (co kilka dni pojawiało się coś nowego). Basen przy hotelu też całkiem fajny. Teraz minusy. W mojej opinii hotel nadaje się do GRUNTOWNEGO remontu. Rury w toalecie pękają (na skutek zalania łazienki musieliśmy zmienić pokój). Zagłówki łóżek wykonane z eko skóry łuszczyły się niemiłosiernie. Meble w wielu miejscach były obdrapane, włącznik światła do łazienki nie działał. Czystość pokoi również pozostawia wiele do życzenia, choć ręczniki były wymieniane codziennie. Wracając jeszcze do posiłków - woda w ekspresie była słona, co powodowało, że kawa czy herbata były nie do wypicia. Nie wiem, na jakiej podstawie hotel ten posiada aż 4 gwiazdki. Moim zdaniem zasługuje co najwyżej na 2. Ponadto nie polecałabym tego hotelu osobom starszym oraz nieprowadzącym nocnego trybu życia. Hotel mieści się w miasteczku Laganas - największej imprezowni Zakhyntos. Gośćmi hotelu były więc w większości nastolatki (jak mniemam z Wielkiej Brytanii), które po powrocie z barów i dyskotek darły się wniebogłosy do późnych godzin nocnych, a także nad ranem. W hotelu nie obowiązywała chyba cisza nocna, bo nikt z obsługi nie interweniował. Mam świadomość, że byliśmy na wakacjach i nikt nie kładł się spać o 22.00, ale chyba wszystko ma swoje granice. Podsumowując, jestem rozczarowana pobytem w Karras Hotel. To nie były moje pierwsze wakacje zagraniczne, korzystałam już z wielu hoteli o różnym standardzie, jednak żaden z nich nie prezentował tak niskiego poziomu. Mam świadomość, że w trakcie wakacji pokój hotelowy służy nam głównie do spania i mycia się, ale jednak za coś płacimy - i to niemałe pieniądze. Dziwię się, że tak duże biuro podróży, jak TUI ma w ogóle w swojej ofercie takie hotele. Korzystaliśmy z jego usług po raz pierwszy, z uwagi na nieco niższe ceny. Teraz widzę, że czasem lepiej dopłacić te kilkaset złotych i cieszyć się komfortem. Wracam do konkurencji.