Heronissos Hotel

Pobyt w tym hotelu zaliczam do udanych. Już rozumiem te bardzo skrajne opinie. Przyjechałyśmy na miejsce o 8:15 i o 8:30 już dostałyśmy pokój. Inni musieli czekać do 15.. w TUI kupując wycieczkę dopłaciłyśmy do pokoju superior, ale miałyśmy sporo obaw czy rzeczywiście tak będzie. Pokój dostałyśmy w głównym budynku, na trzecim piętrze, nowoczesny i wyremontowany. Nie widziałyśmy żadnego karalucha. Jedzenie w hotelu bardzo dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Zdarzało się, że była kolejka na posiłki, ale nie było to jakoś bardzo uciążliwe. W barze przy basenie piwo i wino smaczne, drinki piłam na mieście. Obsługa była dla nas bardzo uprzejma, wszyscy uśmiechnięci i pomocni. Pokoje sprzątane codziennie. Położenie hotelu na duży plus, blisko do rożnych restauracji, pubów i klubów gdzie nocą sporo się działo.

Hotel nie zasługujący w żadnym wypadku na 4* położony w pięknym miejscu obok plaży i promenady z Tawernami i klubami jedzenie bardzo smaczne ale mały wybór i powtarzające się codziennie Dania. Obsluga restauracji i baru sympatyczna i pomocna, natomiast recepcja i jakaś chyba kierowniczka makabra pierwsza wyłudza od ludzi reklamujących śmierdzące i brudne pokoje po 100€ dopłaty za tydzień do innego pokoju druga dba żeby wszędzie były kolejki tj jedna kolejka do wejścia do restauracji w restauracji kolejna kolejka do tego żeby nałożyć jedzenie moim zdanie jest tam o połowę za mało miejsc do obłożenia. Nie lepiej jest z barami a w zasadzie tylko z jednym otwartym jedynie przy basenie gdzie obsługuje jedną osoba a jest kilka budynków hotelowych kompleksu więc szkoda pisać co tam się dzieje. Podsumowując nie polecam miejsca które powinno być wyremontowane i bardziej sprzątane bo jest ogólny syf kanapy i krzesła są zalane wszystkim możliwym przez lata strach usiąść w czystym ubraniu. Pierwszy raz spotkałem się żeby nie dano nam obiadu ostatniego dnia bo doba kończy się o 11 a transfer mieliśmy o 12.50 ( obcięła opaski) dodam że przyjechaliśmy o 17.00 i zaczęliśmy pobyt od kolacji.

Nie polecam tego hotelu, na Kretę wrócę z pewnością ale nigdy nie tam. Bywałam w różnych nawet bardziej skromnych hotelach, ale nigdy nie trafiłam na tak niski standard i brak organizacji. Pochałam z rodziną i przyjaciółmi, zarezerowalismy 6 pokoi, każdy z nich był zagrzybiały, śmierdzący i stary. Ja wiem że w pokoju się tylko śpi, ale w takim smrodzie ciężko wytrzymać i strach trzymać ubrania, że przejdą tym zapachem. Dopłacaliśmy w tui za pokój standardowy a dostaliśmy masakraeconomy. Już na wejściu poinformowałam obsługę że to nie jest standardowy pokój, oni twierdzili że tak, jak poprosiłam żeby pokazali mi ekonomiczny, pokazali mi taki sam pokój tylko piętro wyżej. Podczas brania prysznica odpadła część bateri i po całej łazience lała się gorąca woda, w związku z czym mój mąż poparzył sobie plecy. Całe szczęście to mąż był pod prysznicem a nie mój syn bo miałby poparzoną twarz. Reakcja obsługi była taka że wyłączyli nam ciepłą wodę zamiast zmienić pokój. Do restauracji czekasz dlugo w kolejce, bylam teraz w maju, nie wiem jak oni sobie radzą w sezonie, zdążyło sie ze nie dostalismy obiadu bo stalismy tyle w kolejce ze gdy w końcu weszliśmy onsluga sprzatała jedzenie. Posiłki mały wybór, co do smaku różnie raz smaczne raz nie, ale do wszystkiego dodają tych samych przypraw/sosów więc 3-4 dnia już na sam zapach cię mdli. Kawa i herbata w jadalni tylko rano, później ekspresy wyłączone. Alkohole i napoje przy barze podawane w małych plastikowych kubeczkach, do każdego drinka dostajesz napój pomarańczowy z dodatkiem granadyny. Wszystko smokowało tak samo- mało smacznie. Uważajcie przy płaceniu podatku turystycznego, nie chcą dawać potwierdzenia, a później mówią że nie zapłaciłeś. Nam zabrali jeden pokój i osoby z niego przeszły do naszego pokoju a podatku już oddać nie chcieli i nie oddali. Bark toalety przy basenie jest kolejnym minusem, na wolny leżak przy basenie nie masz szans. Ludzie trzymają tam przypięte ręczniki cały tydzień na co obsługa nie reaguje. W hotelu spotkaliśmy karaluchy. Obsługa hotelu mało pomocna, pani z recepcji Sofia bezczelna, moja siostra była uwięziona z 8 miesięcznym dzieckiem na rekach na korytarzu przy pokoju, ponieważ utknął jej klucz w zamku i ani nie mogła go przekrecic ani otworzyć drzwi, na pomoc czekała godzinę, Sofia z repecji opisywała te sytuację koleżance śmiejąc się w głos wyśmiała sytuację. Miała pecha bo miałam włączony grecki translator i wszystko mi się przetłumaczyło. Jeśli planujsze wybrać się z dziećmi to wiedz że nie ma tu dla nich żadnych atrakcji, a na krzesełko do karmienia trzeba czesto dlugo czekać, nie ma terenów zielonych gdzie dzieci mogłaby się pobawić, teren mały cały zastawiony, w efekcie między stolikami biegają dzieci. Basen głęboki, mam 1.7m wzrostu wody miałam do ramion, więc dla dzieci też się nie nadaje. Atrakcji animacji brak. Raz podczas pobytu był DJ i raz jakąś kobieta śpiewała na żywo, hotel ma mało obsługi która sobie nie radzi. W pokojach na wejściu masz dwie małe butelki wody ( niezależnie od ilości osób) nikt tej wody później Ci nie doniesie, nawet jak poprosisz. Mówią że masz iść do baru i sobie w tę butelke nalać z dozownika ( w dozowniku czesto brakuje wody, więc zostajesz beż albo idziesz do sklepu i kupujesz) w pokojach nie ma czajnika. Po wojnach z pokojem dostaliśmy pokoje w kwaterach kawałek od hotelu które się nazywają Aris Studios, coś na zasadzie takich jak mamy nad Polskim morzem, spaliśmy tam na wersalce przykryci narzutąna łóżko, ale przynajmniej było gdzie się umyć.

Hotel położony w pięknej miejscowości. Blisko do morza. Przyjazna, miła obsługa. Zadowalające jedzenie, dobrze doprawione. Pokój wyremontowany. Bardzo czysto. Personel dba o porządek. Codziennie sprzątanie i wymiana ręczników. Na terenie bar z dobrymi drinkami i miłą obsługą. Bardzo polecam!

Hotel po sporych przejściach, mimo usiłowania sprzątania z czystością średnio. Personel bardzo miły chyba że, zacznie się czegoś wymagać to już nie jest fajnie. Mimo opcji all w dniu przyjazdu koło godz 8 rano trzeba sobie kupić śniadanie za 5€, w dniu wymeldowania o godz 11 traci się wszystkie przywileje all łącznie z obiadem i kolacją dopłata 15€. Łazienka w pokoju z prysznicem o rozmiarach 60 na 60 dorosły człowiek ma problem się umyć. W jedynym barze przy basenie zamawiasz jednego drinka a dostajesz całkiem inny w plastikowym kubeczku. Myślę że Hotel zatrzymał się w latach 90. Jedzenie zimne mały wybór. Nie zdążysz zjeść już nie masz talerza przed nosem to jedzenie na czas ponieważ nie ma wystarczającej liczby miejsc to samo przy barze przy basenie.