Eurovillage Achilleas

Odwiedziliśmy hotel jako para z czteroletnim dzieckiem. Ogromny, zielony, zadbany teren. Mieliśmy pokój ekonomiczny dla czterech osób – warunki w porządku, telewizor z niemieckimi i greckimi kanałami. Jedynym minusem był zapach kanalizacji z łazienki. Pokój sprzątany co drugi dzień, wymiana pościeli i ręczników. Kuchnia: monotonne śniadania, okropna kawa w stołówce (ale dobra w barach), na obiady i kolacje zawsze było coś do wyboru. Restauracja na drugim piętrze stołówki, na którą trzeba się zapisać z jednodniowym wyprzedzeniem – nie polecam, obsługa taka sama jak na dole, a w stołówce jedzenie smaczniejsze i większy wybór. Plaża ogromna, w większości piaszczysta, jest dzika część z kamieniami oraz część z leżakami i parasolami. Najbliższy bar i toalety znajdują się 3 minuty spacerem od głównego zejścia na plażę. Polecam zabrać maskę – na głębokości około 1,6 metra znajduje się linia kamieni, gdzie można oglądać rybki i jeżowce. Basen i brodzik niepodgrzewane, leżaki trzeba rezerwować wcześniej, ponieważ większość gości preferuje odpoczynek w pobliżu baru. W barze (w ramach all inclusive) duży wybór koktajli, piwa, wina, słodkich napojów gazowanych, pysznej kawy. Jest animacja, nienachalna: mini-disco co drugi dzień, aqua aerobik w basenie, różne pokazy wieczorne na scenie przy basenie, gry w ping-ponga, rzutki i beer pong. Odległość od lotniska – 15 minut autobusem. Ogólnie uważam pobyt za udany i polecam ten hotel!

Obiektowi można przyznać 2,5 gwiazdki. Na cztery zdecydowanie nie zasługuje. Na ocenę wpłynęło wiele elementów, o których dalej w opisie oceny. Obiekt położony na rozległym terenie, z duża ilością zieleni, przy samej plaży. Plaża bardzo długa i każdy znajdzie na niej swój zakątek do relaksu i wypoczynku. Mocno obniża ocenę fakt, że ostatniego dnia pobytu od samego rana, ktoś postanowił wykonywać remont jednego z pokoi. Wiercenie, walenie młotem, kucie itp. W łazience wyciekała woda z instalacji przy sedesie. Spodziewasz się w łazience suszarki do włosów czy gniazdka - zapomnij o takim luksusie. Suszarka zawieszona w pokoju. Gniazdka w łazience brak. Atrakcją w wybranych pokojach, wg opinii innych gości, była piana 'morska' wydobywająca się z kratki odpływu w łazience. Atrakcjami były również wielkie robale. Pokój 'standard' odbiegał od tego co prezentuje hotel na swojej stronie. Pokój stary, wymagający remontu. Pajęczyny, bardzo brudny klimatyzator, którego na szczęście w październiku nie było potrzeby używać. Brudna, lepiąca się lodówka, która z reguły w hotelach służy do zapełniania odpłatnymi produktami w ramach oferty mini barku. Jeśli cenicie cieszę, złym wyborem będzie wybór pokoju w pobliżu basenu. Wieczorem odbywa się tam animacja, jednak miejsce nie jest tego przystosowane. Brak standardowo stosowanej w hotelach zabudowy tłumiącej dźwięk. Sprzątanie pokoju, z jednym wyjątkiem, było realizowane zgodnie z ofertą co dwa dni. Niestety polegało tylko na zmianie pościeli, wymianie ręczników i przetarciu podłogi. O umyciu sanitariatów można jednak zapomnieć. Sedes został zalany płynem dezynfekującym ostatniego dnia dwutygodniowego pobytu. Zdarzały się również rozerwane ręczniki. W łazience bardzo często odczuwalny był nieprzyjemny zapach z kanalizacji. Jedzenie smaczne. Jak bywa w tego typu obiektach powtarzalne, jednak każdy znajdzie coś dla siebie. Codziennie ryby, co kilka dnia owoce morza, różne rodzaje mięs, duży wybór owoców, warzyw, przysmaki kuchni greckiej, słodkości. Na minus mały wybór ciemnego, razowego pieczywa, brak czystych płatków owsianych bez dodatków suszonych, kandyzowanych owoców. W restauracji zdarzały się przypadki, gdzie do pokrojonych produktów nie było uchwytów do nakładania. Niedopuszczalne sytuacje w zbiorowym żywieniu. Obsługa zaskoczona, że gość może oczekiwać podania czegoś do nałożenia produktu czy potrawy. Napoje z dystrybutorów niezdatne do picia przez wyraźnie wyczuwalny w smaku chlor. Również woda do kawy, herbaty mocno chlorowana. Obsługa hotelu miła z wyjątkiem jednej młodej dziewczyny w restauracji. Zdecydowanie osoba nie nadająca się do obsługi gości. Warto odwiedzić wyspę, jednak należy się zastanowić, czy wybór tego obiektu hotelowego jest dobrym pomysłem. Czy wybór pokoju w wyższym standardzie coś zmieni? Według mnie niekoniecznie, ponieważ są takie wady, które są niezależne od standardu pokoju. Poza tym niezależnie jaki pokój wybieramy z oferty, musi on spełniać pewne podstawowe standardy. Gość ocenia usługę jaką otrzymuje. Zalety Położenie, duży teren na którym znajduje się obiekt, miejsca do spacerów. Mini market tuż przy hotelu, co ratuje, kiedy trzeba kupować napoje bo oferowane w hotelu nie są zdatne do picia. Bliskość restauracji i kawiarni, gdzie można wypić chociażby dobrą poranną kawę. Smaczne jedzenie. Wady Brak czystości, niedbałość o komfort pobytu gościa, stare i niewyremontowane pokoje. Niezdatne do picia napoje.

Hotel położony w urokliwym miejscu, bardzo blisko morza z łagodnym piaszczystym zejściem do wody, z płatnymi leżakami. Na plaży bardzo miły Pan z obsługi, dbał o czystość. Pokój jaki otrzymaliśmy jest po remoncie, z nową sprawnie działającą klimatyzacją. Ręczniki oraz kosmetyki wymieniane regularnie. Jedzenie w hotelu jest bardzo dobre, zróżnicowane, codziennie są serwowane lokalne przysmaki, myśle że każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Kelnerzy bardzo mili cały czas uśmiechnięci. Obsługa w recepcji bardzo profesjonalna oraz pomocna, Pani która nas meldowała jest bardzo empatyczna o pięknym uśmiechu😀 jest pełną profesjonalistką. Codziennie organizowane są wieczory tematyczne, również z muzyką na żywo. Wszyscy pracownicy hotelu są bardzo sympatyczni. Hotel godny polecenia😀

Nigdy wiecej!!!! Szkoda pieniędzy i waszych marzeń o pięknie spędzonym urlopie. Wszędzie są karaluchy, śmierdzi szambem w całym ośrodku. Za leżaki na plaży- stare gruchoty- trzeba płacić! Beach bar obsługiwany był przez barmana który chyba tam był za karę i ciagle zajęty tylko swoim telefonem. Miły był, ale nic z barmana nie miał. Poza tym jak wyglądało jego stanowisko pracy to po prostu katastrofa. Restauracja glowna to tylko nazwa. Czegoś takiego nie widziałam jak żyje. Obsluga wyciera stoliki mokra szmata a potem siedzenia i znowu stoliki. Kelnerzy chodzą ubrani w białe koszule, spodnie i buty czarne. Na ich spodniach o każdej porze dnia widać białe plamy po wycieraniu brudnych rak, buty - zwykle to obuwie sportowe(rozumiem doskonale) ale brudne - białe plamy) pomimo ze czarne. Jedzenie zawsze chłodne, bez smaku- nie czułam w ogóle fantastycznych przypraw greckich. Tzatziki bez czosnku, mięso z grila jak podeszwy, picie z automatu - czuć chlor, kawa -cienka i już chłodna. Manager, który latał miedzy obsługa, codziennie pięknie ubrany jak model robił wrażenie ze panuje nad sytuacja, ale robił tylko takie wrażenie. Do końca naszego pobytu nic się nie zmieniło. STRASZNIE!!!!!Mogłabym pisać bez końca. Byłam u managera hotelu i dowiedziałam się, ze karaluchy nie gryzą!!!! Zmienialiśmy pokój 3 razy w ciagu 72 godzin. Potem zrezygnowaliśmy. W ostatnim były tylko karaluchy i ogólny brud. Może ktoś pomyśli ,ze jestem za bardzo uczulona ale ja powiem tak: CIESZYLAM SIE NA MOJE WAKACJE PRZEZ CALA PADEMIE I POWIEDZIALAM SOBIE ZE W KONCU MUSZE ODPOCZAC- PRACUJE W SLUZBIE ZDROWIA- NIESTETY NIE ODPOCZELAM I JESZCZE ZA TO ZAPLACILAM. To bardzo przykre. Radzę wam- jako chcecie tam jechać to lepiej zostańcie w domu.

Przyjechaliśmy do hotelu o 6.00 rano, na pokój czekaliśmy do 14.30. Posiłki bardzo przeciętne, codziennie to samo i bardzo mały wybór. Pokoje nie zasługują na 4 gwiazdki, maksymalnie 2,5. Plaża nieciekawa, płatna w hotelu 3,5 euro za dzień od osoby. Basen duży, woda ciepła, czysty. Leżaków sporo. Barman w barze przy basenie niezbyt przyjemny. W porównaniu do innych hoteli czterogwiazdkowych w Grecji ten wypada bardzo słabo.