Jaz Grand Marsa

Hotel ładny, duży i to by było na tyle z pozytywów. A teraz od początku - kiedy przyjechaliśmy parę minut po 9-tej rano podeszliśmy do recepcji, zrobiono ksero paszportów i powiedziano, że mamy czekać na pokój. W związku z tym udaliśmy się na śniadanie. Jakież było nasze zdziwienie, że nie możemy go zjeść lub ew. mamy zapłacić 10 euro od osoby. Byłam w wielu hotelach, ale pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Rozumiem, że na pokój muszę czekać nawet do 14-tej, ale w każdym hotelu wolno od momentu przyjazdu korzystać z całej infrastruktury. Ostatecznie parę minut po 10-tej dano nam pokój, ale śniadania już nie zjedliśmy, musieliśmy czekać głodni do lunchu. Powiedziano nam, że możemy skorzystać chociażby z kanapek przy basenie, ale one były niejadalne. Jedzenie beznadziejne, ciągle to samo i niesmaczne. Niby dużo a wszystko byle jakie. Z owoców morza tylko dwa razy pojawiły się kalmary i to gumowate. Hotel położony 7 km od portu Galib, ale za taxi trzeba zapłacić 25 dolarów w dwie strony, stawka droższa niż w Polsce. Nie istnieje coś takiego jak Uber, nie ma taksówkarzy pod hotelem jak w innych miastach, wszystko zmonopolizowane przez hotel. Niektórzy kelnerzy mylą pracę z Tinderem. Ahmed z restauracji głównej, jak nie zaakceptowałam jego zalotów ostentacyjnie omijał mnie do końca pobytu, po napoje musiałam chodzić sama. Uważajcie na naciąganie na sali restauracyjnej na soczki, są dodatkowo płatne, ale tego dowiadujesz się później. Zaraz po wejściu do pokoju zróbcie zdjęcie tego co jest w lodówce, bo jest to dodatkowo płatne. Sprawdzają pokoje i np. u nas zauważyli otwartą puszkę Mirindy, która była przyniesiona z zewnątrz. Nie pomogły żadne tłumaczenia, kazali nam za nią zapłacić. To świadczy też o tym, że przeszukują pokoje pod nieobecność gości. Obsługa na recepcji, restauracji i w barach bardzo powolna, jakby pracowali tam za karę.

Rodzinna wycieczka w 19 osobowej grupie, z tego 13 osób przyleciało ponurkować w Morzu Czerwonym. Ładny hotel, bungalowy położone w zadbanym, dużym ogrodzie. Dwa, ciekawe baseny, nie ma problemu z leżakami. Również na plaży nad morzem dużo leżaków, dwa bary. Duże pokoje, nieźle sprzątane, ogólnie na terenie hotelu jest czysto. Jedzenie jak na warunki egipskie jest dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Wi-fi na całym obiekcie. Ale żeby nie było za kolorowo. Przy basenach są dwa bary, jeden centralny, ciekawie usytułowany poniżej linii wody, drugi mniejszy, po drodze na plażę. Problem jest z obsługą drugiego baru znajdującego się w okolicy budynku numer 43. Praktycznie codziennie był problem by otrzymać zamówiony napój- albo zabrakło piwa, albo nie było kubków, albo uszkodzony był nalewak, albo nie było prądu, zawsze coś!!! Taka sytuacja czasami trwała po kilka godzin i jedyny główny bar który pozostawał nie był w stanie obsłużyć gości z całego hotelu. Do menadżerów hotelu którzy czytają tę recenzję, albo macie problem z logistyką, albo z nadzorem nad pracownikami. Niestety takim zachowaniem obsługa dość skutecznie zepsuła nam te parę chwil w Waszym hotelu, bo większość czasu spędzaliśmy na nurkowaniu poza hotelem.

Wspaniały hotel położony przy plaży, z dostępem do morza i przepięknej rafy koralowej. W hotelu naprawdę pyszne jedzenie, każdy znajdzie coś smacznego dla siebie. Obsługa jest bardzo miła i pomocna, nikt nie jest nachalny. Pokoje są bardzo czyste, przestronne i dobrze wyposażone. W hotelu super animatorzy, także z Polski. Dużo atrakcji i codziennie wieczorem show. Polecam

Wszystko jest naprawdę super! Hotel położony bezpośrednio przy morzu, plaża z dostępem do kolorowej i pięknej rafy koralowej. W hotelu przemiła obsługa, każdy z pracowników uprzejmy i pomocny. Jedzenie pyszne i duży wybór. Codzienne fajne animacje i sympatyczni animatorzy. Naprawdę polecamy pobyt tutaj :)

Gorąco polecam! HOTEL Teren jest zielony i bardzo ładnie utrzymany. Zieleń jest perfekcyjna. Pokoje rozmieszczone są w małych budynkach, a w centralnym punkcie znajduje się duży basen. Całość sprawia bardzo przyjazne wrażenie. OBSŁUGA To jest największa zaleta hotelu. Wszyscy są bardzo przyjaźni i uśmiechnięci. Kelnerzy pamiętają, co się zamawiało i za kolejnym razem nie trzeba niemalże nic mówić. Na szczególne uznanie zasługują barman/kelner Ibrahim i kelner Islam. BASENY Jeden ogromny z barem w środku i dwoma barami na zewnątrz. Tu w wydzielonej części znajduję część gdzie odbywają się animacje. Drugi mały to strefa ciszy dla chcących spokoju. MORZE Z brzegu dostępne niecki, gdzie można się kąpać z rybkami, jednak rafa dostępna jest z pomostu, jednak niestety ze względu na wiatry, może być czerwona flaga. Rafa jest bardzo ładna. Polecam płetwy, bo prądy potrafią być silne, a fajnie popłynąć dalej od pomostu. Dla gości hotelu istnieje możliwość również pływania w zatoce Coraya przy hotelu Maraya. RESTAURACJE Dostępna jest główna, gdzie podawane są śniadania, lunche i kolacje, 3 a’la carte (możliwość darmowego skorzystania raz na pobyt) oraz restauracja przy plaży, gdzie serwowane są dania z karty po 12, a wieczorem zamienia się w jedną z a’la carte z owocami morza, którą szczerze polecam. Jedzenie ogólnie pyszne, nigdy go nie brakuje i każdy znajdzie coś dla siebie. Pomimo pełnego obłożenia hotelu kolejki są tylko między 19 a 19:20. SPA Polecam masaże w hotelowym spa, a w szczególności masażystkę Nourę. Nie są tanie, warto.