Ivana Palace

Pierwszy dzień brudna woda w basenie, jedzenie wydzielane z kartki przez 2 dni. Po szampon i papier toaletowy trzeba iść do recepcji bo osoby sprzątające nie dokładają. Jedzenie średnie i mały wybór. Muzyka rozwala mózg. Personel hotelu nie zwraca uwagi na nocne hałasy pijanych turystów.

Hotel ogólnie ładny, basen oki lezaki bez problemu zawsze są jakieś wolne. Jedzenie niestety porażka co prawda wykupione mieliśmy śniadania i całe szczęście. Jajecznica z proszku codziennie parówki okropne jednego dnia gotowane na drugi dzień smażone a wędlina to trzy wydania mortadeli. Siódmego dnia poszedłem na śniadanie do restauracji na zewnątrz. Pokoje duże z balkonem co do serwisu sprzątającego to Pani była miła ale zdarzało się że ograniczała się do wymiany ręczników wyłącznie. Był to mój drugi pobyt pierwszy był w czerwcu w innym hotelu również 4* ale standard bardzo się różnił. Sama Bułgaria super

Dla mnie i mojej żony był to naprawdę miły pobyt. Pokój czysty, łazienka z wanną w porządku. Sprzątane codziennie. Po przeczytaniu kilku opinii o hotelu zdecydowaliśmy się na opcję ze śniadaniami i chyba to była dobra decyzja. Na mieście jest bardzo dużo barów, restauracji gzie można naprawdę smacznie zjeść. Niestety śniadania w hotelu były dokładnie takie same przez siedem dni. Nie powiem że były niesmaczne ale monotonia straszna. Basen czyściutki, leżaków ile dusza zapragnie. Nie było mowy o jakimś porannym wstawaniu i wieszaniu ręczników. Spokój , zero wrzasków, zero przetaczających się narąbanych ludzi. Chętnie tam jeszcze wrócimy.

SUPER HOTEL ZA MAŁE PIENIĄDZE Polecam hotel Ivana Palace,bardzo dobra lokalizacja,duże czyste pokoje,bardzo miła i pomocna obsługa,Wi-Fi bardzo dobre nawet w pokoju, hotel czysty i ok 300m do plaży.Klimatyzacja sterowana w recepcji jak nam było za ciepło w pokoju to po zgłoszeniu zaraz ustawili na taką temperaturę jaką chcieliśmy, duży czysty basen i naprawdę dużo lezaków. POLECAM

Swoją ocenę opieram na pobycie 7 dniowym pod koniec sezonu w Bułgarii. Wybraliśmy się na last minute w dniach 18-25 września więc już końcówka sezonu w Bułgarii ze śniadaniami. W hotelu nie było tłoku, wystarczało leżaków przy basenie. Woda w basenie strasznie zimna. Za to w morzu bardzo przyjemna - choć wiatr czasem "urywał głowy". :) Poza muzyką z radia nic się tam nie działo, także wieczory były nudne - ale my spędzaliśmy ten czas w centrum lub nad morzem. Pokój duży, przestronny a wygodnymi łóżkami, balkonem. Na pewno na duży plus, ze był jasny, czysty a meble jak nowe. Klima słabo działała. Pokoje codziennie sprzątane, wymieniane ręczniki, pościel chyba tylko raz na tydzień. Śniadania - słaby wybór, na 7 dni pobytu po 3 dniach już się nudziło. Z owoców tylko mikro jabłka. W hotelu kantor z dobrym kursem, sklepik. Blisko hotelu nie ma nic szczególnego poza sklepem oraz 2 restauracjami, które były już zamknięte; lepiej spacerkiem do centrum się wybrać. Jeśli ktoś lubi jedzenie typu kebab to polecamy spróbować z lokalnej knajpki gdzie jadają miejscowy Mr. Ogromoburger. Do morza spacerkiem około 15 min. Pogoda była bardzo przyjemna, tylko jeden dzień pochmurny a tak to słonecznie 25-30 st. Ogólnie odpoczęliśmy więc było ok.