Austria Trend Hotel Ananas

Dość duży hotel ale całkiem dobrze funkcjonujący. Duży podziemny parking - wielka zaleta. Bogate śniadanie i bardzo bobra kawa. Lokalizacja niezła, do stacji metra około jednego kilometra, do autobusu/tramwaju jeszcze bliżej.

Jak w tytule. Hotel nie zasługuje na miano czterogwiazdkowego. Brak minibaru, brak czajnika w pokoju, brak jakiejkolwiek wody do picia. Na śniadania ciagle to samo. Obsługa hotelu o niczym niepoinformowana, nic nie wie, nie wie nawet czy w hotelu funkcjonuje room service... na pytanie w barze czy można zamówić coś do jedzenia do pokoju otrzymałam informacje twierdząca ale później pan odmówił dostarczenia mi jedzeni do pokoju bo ma „za dużo klientów w barze do obsługi”...za dużo to znaczy 3-4 stoliki a wolne jakieś 20...musiałam zanieść sobie sama... z wielka łaska dostałam tace żeby nie nieść w ręku... Codziennie panie z obsługi hotelowej wchodziły do pokoju bez pukania przed 8 rano... nie polecam

Hotel głównie turystyczny, dla dużych grup zorganizowanych. Znaleźliśmy się tam podczas przymusowego pobytu w Wiedniu, skierowani przez linie lotnicze. Ogólnie hotel poprawny, ale ilość gwiazdek raczej za duża. Kolacja bardzo niesmaczna, podobnie jak piwo z baru. Obsługa obojętna na Klienta, bez zaangażowania.

Doskonała lokalizacja - 2 minuty piechotą do linii metra, skąd można po przejechaniu 2 przystanków znaleźć się w centrum. Smaczne śniadanie. Czysto.Parking podziemny - niestety płatny. Powinien być tańszy lub bezpłatny dla gości hotelowych.

Kiedy okazało się, że jednak dziś nie polecę do domu, Austrian Airlines bardzo sprawnie ogarnęły kwestię. Trafiłem do Austria Trend Hotel Ananas. Miła i szybka obsługa, która zorganizowała poranną przekąskę z kawą, czysty i spory pokój. Jeżeli ktoś chciałby zatrzymać się tu, żeby pozwiedzać Wiedeń to obok jest stacja metra U4 (Pilgrimgase), która prowadzi co centrum. Miło, czysto i sprawnie, co w tych okolicznościach jest bardzo ważne.