Gasthof Weisskugel

Recenzja dotyczy tylko restauracji. Nad wejściem do restauracji napisy: Milchbar, Eisdele, Case i Restaurant sugerują, że nie jet to tylko zwykła knajpa. Wieczorem była to jednak głównie restauracja. Wnętrze niezbyt stylowe - takie trochę barowe ( sensie: bar mleczny). Jedzenie dobre, najlepsze były kaesespaetzle ze speckiem - najlepsze w całym Vent, z okolicznymi schroniskami włącznie. Groest'l, jak dla mnie, nie był idealny, mięso było trochę za suche. Bratkartoffeln mit speck trochę za słone. Ale ogólnie na plus. Obsługa sprawna. Ceny atrakcyjne, w porównaniu z innymi lokalami w Vent. Jedno ze smaczniejszych miejsc w Vent.

Złe parkowanie. Oschła obsługa hotelowa. Brak wyczerpującej informacji turystycznej.Pogmatwane ciągi komunikacyjne. Ręczniki wymieniane każdego dnia ale ich jakość urągająca. Pokoje bardzo ciasne, nierówności w podłodze pokryte wykładziną. Czystość utrzymana dobrze. Łazienka sąsiadów bardzo akustyczna. Dzięki dobrze wyciszającym oknom i czystej pościeli sen bardzo dobry,

Hotel oferuje wiele w bardzo atrakcyjnej cenie. Pokoje są skromne, ale za to sprzątane codziennie. Codziennie wymieniane są również ręczniki. Wybrałem opcję pobytu z dwoma posiłkami i w pełni spełniła moje oczekiwania. Śniadania w formie bufetu szwedzkiego, dość dużym jak na ilość gości wyborem. Oczywiście nie można tego porównać z 5-cio gwiazdkowym all inclusive, ale ceny również porównać nie można. Obiadokolacja składała się z zupy, drugiego dania (do wyboru jedna z dwóch opcji) i deseru. Dania główne były urozmaicone i smaczne, dawały możliwość poznania dań regionalnych. Sama wioska jest na końcu dolinki, więc panuje tam niesamowity spokój, może wpływ na to miał również termin - połowa czerwca. W szczycie sezonu narciarskiego może być zdecydowanie bardziej tłoczno.