Sultan Sands Island Resort & Spa

Pięknie położony przy słynnej Kiwengwa Beach jest to siostrzany hotel sieci Bluebay, z tym że bardziej kameralny. Polecam domek przy plaży z widokiem na ocean, jedzenie urozmaicone, duży wybór, miejsca do leżakowania i odpoczynku nie brakowało. Plaża ciągnie się kilometrami można dojść do hotelu Melia Zanzaibar. Hotel nie jest może już najnowszy ale zadbany i czysty. Dużo pięknej egzotycznej roślinności można swobodnie przechodzić pomiędzy hotelami, aczkolwiek posiłki są tylko w tym hotelu. Plaża jest przepiękna z białym pudrowym piaskiem i lazurowym oceanem. warto wybrać się na wycieczki chociażby na plantacje przypraw czy do Stone Town. Polecam na spokojny urlop.

Bardzo przyjemny hotel, klimatyczny, kameralny. Obsługa uśmiechnięta, kucharze świetni-jedzenie przepyszne. Pokoje czyste, codziennie sprzątane, brak komarów. Jedyny niewielki minus to nasz pokój obok budowy. Na miejscu mały sklep. Wzdłuż plaży sklepy z pamiątkami. Ochrona cały czas pilnuje terenu. Polecam, nasz pobyt był bardzo udany.

JEZELI CHCESZ ODPOCZAC I ZRELAXOWAC SIE TO BEZ ZASTANOWIENIA WYBIERAJ TEN HOTEL Zawsze uśmiechnięci pracownicy pomogą załatwić każda sprawę z uśmiechem na twarzy Bardzo czysto Jedzenie znakomite Plaza cudowna Możliwość darmowego wypożyczenia sprzętu wodnego animacje dla osób w każdym wieku internet na terenie całego obiektu ALE JEDZIESZ ODPOCZYWAC CZY PATRZEC W TELEFON

Hotel stylizowany na afrykańską wioskę. Pokoje zlokalizowane w dwu- lub cztero- pokojowych domkach. Pokoje wyposażone przyzwoicie, mały salonik z telewizorem, sypialnia z ogromnym łożem wyposażona, nie bez powodu, w moskitierę, łazienka z kabiną natryskową. Zamiast szafy drążek z wieszakami.Strefa basenowa i plaża piękne, niezapomniany kolor wody. Bardzo sympatyczna obsługa z codziennym "Hakuna matata"

Na wstępie zaznaczę że opinie Pani Klaudii z lipca tego roku proszę wyrzucić do kosza. Stek bzdur i nieprawdziwych informacji. Hotel średniej wielkości położy przy samej ładnej plaży. Po wyjściu z hotelu idąc w lewo mamy uliczkę ze sklepami i straganami lokalnymi ale niezbyt dużo. Kiwengwa to raczej mała miejscowość. Sam hotel jest w stylu afrykańskim. Jest zadbany czysty. Pokoje bardzo ładne, czyste i duże. Mamy w nich wszystko co potrzeba tj prysznic , suszarka, gniazdka są angielskie i europejskie nie trzeba przejściówki. W pokoju oczywiście klima. W hotelu mamy jedną główną restauracja gdzie są serwowane posiłki w formie bufetu. Jedzenia jest dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Co ważne napoje są podawane w butelkach oryginalnych tj cola Fanta itp a nie z dystrybutorów. Oczywiście wszystko free z all inclusive. Siadacie przy stoliku podchodzi kelner i pyta co chcecie do picia , wszystko w ramach all inclusive. Jak ktoś chce kawę herbatę wino itp nie ma problemu. W hotelu mamy jeden mały basen raczej dla dzieci i jeden większy z głębokością do 190 więc idzie fajnie popływać. Basen czyściutki nie śmierdzi chlorem. Przy basenie i zejściu na plażę mamy dwa bary gdzie są serwowane napoje i drinki. Co fajne przy barze macie wykaz wszystkich drinków z opcji all inclusive. Leżaki przy basenie i zejściu na plażę bardzo ładne z materacami. Na samej plaży nie ma leżaków są one na piasku wyżej przy hotelu. Ale tak jest w każdym miejscu na Zanzi. Na plaży stoją panowie z ochrony hotelu którzy pilnują aby Beach boye nie wchodzili na teren hotelu. Niestety przy wejściu do oceanu chodzi ich dużo i proponują wycieczki itp. Są lekko natarczywi ale jąkanie parę razy odmówi to już wiedzą żeby nie podchodzić. Mamy tutaj oczywiście odpływy wody. Ktoś może lubić lub nie ale fajnie podczas odpływu można przejść naprawdę daleko w głąb a jak woda wróci koło 14 to już normalnie popływać. Jeśli chodzi o obsługę to wszyscy są mega uśmiechnięci i gotowi do pomocy. Pierwszybraz jestem w takim hotelu w którym każdy się ze mną wita i pyta jak leci itp. Na terenie hotelu mamy darmowe WiFi. Przy basenie i recepcji działa fajnie. Im dalej to już gorzej. W pokojach oddalonych od recepcji nie łapie niestety. W hotelu możemy w recepcji wymienić kasę na szylingi i jest sklepik z pamiątkami. Ale można także przejść się w lewo plaża i jest dużo lokalnych sklepików. Idąc w prawo przy hotelu mamy wypożyczalnie sprzętu wodnego. Fajnym pomysłem jest wzięcie rowerów i można przejechać całą plażę w każdą stronę. Za rowery daje się tylko tipa Panu i można jechać :) co wieczór o 20:30 mamy występy jakiś grup tanecznych a tak to muzyka na żywo do 23. Jeśli ktoś się zastanowia to polecam bardzo hotel. Na koniec dwa tipy. Obok jest hotel z tej samej sieci Bluebay, jest większy ale pokoje restauracji itp to to samo co Sultan, hotele są w odległości 50 metrów od siebie więc plaża leżaki itp są te same. Więc jeśli masz do wyboru zapłacić dużo więcej za BlueBay to nie warto. Bierz Sultana a zaoszczędzona kasę wydaj na wycieczki. I ostatni tip. W hotelu są małe otolemury które uaktywniają się nocą. Raczej trudno je zobaczyć. Ale wystarczy wziąć owoc np banana, obrać z dwóch stron skórkę i tak zostawić na stoliku na tarasie i czekać za szybą. Na pewno mały przyjdzie i będzie wcinał na waszych oczach :)