VOI Floriana Resort

Hotel na pierwszy rzut oka znakomity. Blisko morza z piękną plażą. Wszyscy pracujący są przemili i uczynni. Restauracja w hotelu oferuje wyżywienie na bardzo wysokim poziomie. Struktura hotelu jest bardzo atrakcyjna. Pokoje są zbudowane w ciągu małych domków z zamkniętymi tarasami, co daje poczucie intymności. Jest jednak jedna sprawa dyskwalifikująca VOI Floriana wśród rodzin z dziećmi. To basen. Basen w którym nic nie można! Wszystko jest zabronione! Nie można ani skakać do wody, ani używać materaców i zabawek dmuchanych, ani nawet rzucać piłki. Każdy przejaw chęci zabawy jest skutecznie blokowany gwizdkiem przez ratownika. Oczywiście nie jest to jego wina, tylko osób, które wprowadziły taki przepis, eliminując skutecznie dzieci z basenu. Szkoda, że ta informacja nie jest widoczna w momencie zakupu wakacji w tym pięknym hotelu. Dyskwalifikacją dzieci chcących bawić się w basenie, dyskwalifikuje całe rodziny z dziećmi powyżej dwóch lat. Co pewnie będzie atutem dla osób starszych, bezdzietnych. Natomiast jest to dziwne, ponieważ na całym świecie dzieci mogą się bawić w basenach a w VOI Floriana NIE!

Hotel na kompletnym odludziu. Ok 1km dalej 1 sklep w którym nic nie ma. Pokoje małe ciemne stare z lat 80" do tego sprzątane nie dokładnie. Jedzenie smaczne ale ciągle powtarzalne codziennie to samo z minimalną zmianą. Mimo opcji allinclusive brak przekąsek i snack barów w trakcie dnia. Od obiadu ok 14 do kolacji po 19 brak jakiegokolwiek jedzenia dzieciaki głodne. Jak ktoś spodziewa się prawdziwego all inclusive to zdecydowanie nie tutaj. W tym hotelu All trzeba traktować jako trzy posiłki. Plaża hotelowa ok, basen też w porządku poza ratownikiem który zachowuje się jak policjant. Na basenie dzieci nie mogą dosłownie nic. Nie wolno pływać w kole, nie wolno na materacu, nie mogą skakać generalnie nic nie można. Nawet malutkiemu bobasowi ratownik zabrał koło i ojcu kazał trzymać dziecko na rękach mimo że był obok. Dramat! Kompletny brak rozrywki w hotelu. Animacje to jakaś żenada. Nigdy nie widziałem gorszych nawet dzieci nie były zainteresowane i wychodziły bo poziom żenujący. Nikt na obiekcie nie mówi po angielsku recepcja próbuje ale też ledwo można się porozumieć. Największym minusem jest kompletny brak muzyki. W trakcie dnia na obiekcie panuje cisza. Muzyka jest przez 30min gdy na basenie jest aerobik dalej nie ma nic. Na wczasach ludzie oczekują muzyki, rozrywki i zabawy tutaj tego nie znajdziecie. Hotel na odludziu dla Włoskich emerytów leżących i czytających książki taki jest Voi Floriana Resort.

Hotel Floriana umieszczony jest w przepięknym ogrodzie z mnóstwem bungalowów. Polecam go dla rodzin z dziećmi i par. Świetne miejsce wypadowe i cudowne do odpoczynku. Blisko Tropei, czy na Sycylię, polecam wszystkim zainteresowanym. We Florianie byłam w 2007 roku we wrześniu ale nie ma tutaj takiej opcji czy możliwości dodania wcześniejszych dat.

Przyzwoity cenowo hotel przy plaży .Pokoje OK , tylko małe , jedzenie OK , animacji bardzo dużo ale niestety tylko po włosku i niemiecku . Tak w ogóle to byliśmy jedynymi Polakami w cały hotelu , co miało swoje plusy .

Hotel jest dobrze wyposażony dla małych dzieci. Możesz zarezerwować wózek, łóżeczko dziecięce i możesz również skorzystać z "biberoneria" czyli kuchni z jedzeniem dla dzieci, gdzie możesz wziąć wszystko, co potrzebujesz dla dziecka (nawet pieluszki). Pokoje były dość małe, ale nie spędzasz czasu w pokoju na wakacjach. Polecam dla rodzin z małymi dziećmi, ponieważ nie musisz niczego brać tutaj.