Euphoria Palm Beach

Odradzam wszystkim ten hotel. Położony daleko od wszystkiego. Wylądowałem w nim ponieważ biuro podróży Anex ( serdecznie odradzam tego touroperatora) zmieniło nam hotel Euphoria w mieście Alanya na Obiekt który opisuję. O zmianie dowiedzieliśmy się na lotnisku po przylocie!!! Wieczorami śmierdzi jakby wylało się szambo. Smród okropny Plaża beznadziejna kamienie i skały. Ciężko wejść do wody Obiekt jest stary i "pudrują" go aby wyglądał na 5 gwiazdek. Ogromne odległości do pokonania. Bardzo duży teren. Jedzenie na okrągło to samo. Duży wybór, ale mało smacznych dań Klimatyzacja pracuje głośno Wentylacja w toalecie huczy głośno Obiekt nie zasługuje na 5 gwiazdek!!! Dodam tylko że to mój 9 pobyt w Turcji i mam porównanie Plusy tego obiektu Zielono i dużo basenów

Spędziliśmy z rodziną (2+2, 10 i 15 lat)tydzień w hotelu. W recepcji sympatyczni i pomocni pracownicy (zwłaszcza Pani w okularach, ciemne włosy, chyba z Anglii - super kobieta). Obiekt dość obszerny, piękna zadbana zieleń wokół. Baseny bardzo fajne, dzieci nie mogą tam narzekać na nudę. Pokoje, hmm są czyste, codziennie wymieniane ręczniki, uzupełniana lodówka w napoje, klimatyzacja super chłodziła ale mimo to nie jest to 5*. My mieliśmy family room, duze pokoje, super taras, blisko baseny. Jedzenie przepyszne, kolacje tematyczne, każdy znajdzie coś dla siebie, obsługa miła i uśmiechnięta. W ciągu dnia na jednym z basenów prowadzone różnego rodzaju zabawy, wieczorem dyskoteki i przedstawienia. Minusem było, to że trzeba raniutko wstawać i zająć leżak przy basenie, bo potem to marne szanse, ewentualnie pojedyncze w słońcu. Przy plaży fajne dodatkowo płatne atrakcje, polecam jet Ski i spadochron. Plaża niestety kamienista i jest duży uskok, więc małe dzieci się nie pokąpią.

To już kolejny hotel w Turcji, w którym spędzamy wakacje, więc porównanie mamy. Pierwsze wrażenie hotel sprawia średnie, bo przede wszystkim widać, że wszystko jest już tam stare. W pierwszych dniach hotel był irytujący, bo na każdym kroku widzieliśmy jakieś niedociągnięcia, choć nie były to rzeczy, które dyskwalifikują hotel. W kolejnych dniach skupiliśmy się na wypoczynku, ignorując niedoskonałości i mimo wszystko całkiem miło spędziliśmy czas i wypoczęliśmy. Teren hotelu - zdecydowanie najmocniejszy punkt hotelu, pięknie zadbany ogród, drzewka owocowe (banany, figi, pomarancze/cytryny), kaktusy, palmy. zdecydowanie przyjemnie było spacerować, teren też rozległy, a domki ładne i kolorowe. Bardzo dużo kotów, przyjazne, choć niektóre (szczególnie małe) wygladały na zaniedbane i chore. W rzecze koło plaży przy odrobinie szczęscią można zobaczyć żółwie :) Pokój - widać, że ma swoje lata, ale był czysty i cały pobyt codziennie sprzątany, wymieniane ręczniki, uzupełniane napoje. Klimatyzacja działała sprawnie, choć na wyższych obrotach nieco głośno. Największym mankamentem był dla nas brak półek na ubrania, tylko 1 szafa z wieszakami (irytujące choć do przeżycia). W łazience sporadycznie pojawiały się pojedyncze mrówki. Mimo wszystko pokój raczej na plus. Baseny - generalnie w porządku, na jednym animacje, na drugim zjeżdzalnie, trzeci niby dla dorosłych (nikt tego nie przestrzegał). Leżaków oczywiście za mało, do godziny 7 rano wszystkie zarezerwowane (choć to akurat standard w wiekszosci hoteli). Irytujące niedociągniecia to: basen ze zjezdzalniami nie sprzątany lub bardzo powierzchownie, brudna posadzka od nanoszonej z trawników ziemi, sporo piasku/kamyków na dnie, największa zjeżdzalnia ma fatalnie spasowane łączenia, bardzo mocno je czuć przy zjeżdzaniu. Plaża - plus to duża liczba leżaków, o każdej porze dnia można było coś znaleźć, Standardowo żwirek, zejście do wody kamieniste i zaraz przy brzegu coś jakby skały, z jednej strony trzeba używać butów lub bardzo ostrożnie wchodzić z drugiej strony na płaskich miejscach duże ułatwienie dla dzieci, bo nie robiło się od razu głęboko. UWAGA!! Pod koniec wyjazdu, gdy morze było spokojne zauważyliśmy w morzu przy brzegu skałę, która okazała się betonem, z którego wystawały metalowe pręty zbrojenia (zdjecie)!! Jakies 1,5 metra od brzegu, na przeciwko wieży ratownika przy wejściu na pomost - bardzo niebezpieczne przy wzburzonym morzu!! Stąd też podejrzenie, że cała ta przybrzeżna skała to wylany sztucznie beton. Zgloszone na recepcji - nie widzieliśmy reakcji żadnej przez ostatnie 2 dni pobytu! Animacje - przy basenie ok, cały dzień się coś działo i ludzie się dobrze bawili. Sportowe to dla mnie totalna porażka, większośc wogóle się nie odbywała, minimalne zainteresowanie czy aktywnośc ze strony animatorów. Zależało mi na siatkówce, ale często animator się nie pojawiał wogóle a jeśli już to rzucał piłkę i tyle go było widać. Gre w bule widziałe może 2 razy w ciągu 2 tygodni pobytu, podobnie z piłką nożną. Wieczorne animacje porażka - powtarzały się co tydzień, 4 dni to puszczanie muzyki lub gra zespołu na żywo. Reklamowane karaoke wogóle się nie odbyło, bez żadnej informacji po prostu nikt się nie zjawił żeby zorganizować. Animation Team dla mnie bardzo słaby i mało aktywny (poza basenem). Jeśli chodzi tutaj o język to angielski sie też pojawia, ale rzeczywiście na ostatnim miejscu lub czasami pomijany. Wyżywienie - bardzo monotonne, mimo że było tego sporo to jednak urozmaicen bylo mało. Choć uczciwie przyznaje, ze sytuacja poprawiła się w drugim tygodniu. Jedzenie genralnie smaczne, choc irytytujące były napoje z sokami, które albo nie działały albo soki były wymieszane. Obsługa starała się jak mogła, ale było ich troche za mało. Jesli nie przychodziło się w szczytowych godzinach to nie było problemu z miejscami przy stolikach. Przekaski, lody, slodycze w ciagu dnia wydawane regularnie, choc tez czasami nagle czegoś nie było i nie wiadomo czemu. Problemem najwiekszym byli tutaj wypoczywajacy, ktorzy oczywiscie musza brac cale gory jedzenia, przez co robily sie kolejki. Bary - ok, dzialaly sprawnie, alkohole w porzadku, duzy wybór... ale brakowało mi listy chocby kilku postawowych drinkow, trzeba samemu bylo wiedzieć co się chce. Irytujące było, że często czegoś brakowało.. a to mleka do kawy, a to lód się skonczył, a to w lodówkach nie było wody.... Okolice - poza hotelem mnóstwo bazarów i sklepów, apteki również, 15 minut spacerkiem jest Centrum Handlowe Lyra gdzie sa stałe ceny i nie trzeba sie targować. Niedaleko do Side czy Manavgat (jezdza dolmusze ulica przy hotelu). Inne - generalnie sporo Rosjan (ale to nie wina hotelu, że sa wpuszczani do kraju - nie sprawiaja problemów, nie awanturują się), ale tez sporo niemców i turków (ktorzy dla mnie byli nagorsi). Obsługa częściowa znająca angielski, częsciow nie - zależy jak się trafi, ale idzie sie dogadac, chcą pomóc. To nie prawda ze faworyzują Rosjan, faworyzują tych którzy im dają napiwki :) W recepcji ani razu nie miałem problemu, żeby sie po angielsku dogadać. Podsumowując - nie było idealnie, sporo niedociągnięc... ale nie skupiając się na nich, a na wypoczynku spokojnie można miło spędzić czas. Byliśmy dwa tygodnie i było ok. Nie ma co ukrywać cena jest niższa niż w innych hotelach, więc coś za coś. Stosunek jakości do ceny nie jest zły. Jeśli ktoś wybiera się pierszy raz lub nie jest zbyt wymagający lub chce przeznaczyc pieniadze na wycieczki zakupy to będzie zadowolony, jeśli ktoś spodziewa się luksusu i drażnią go niedoskonałości - to nie hotel dla niego.

Super animacje, doskonałe jedzenie i obsługa hotelu. Podziękowania dla Yasin - bardzo pozytywna osoba. Polecam hotel. Wart przyjazdu i pobytu w nim. Doskonałe SPA i wiele basenów w tym jeden ze zjeżdżalniami. SUPER😀😀😀😘😍😍😍😍😍😍

wrażenie, że obsługa hotelu robi co chce, bo nie ma kierownika. Zostaliśmy oszukani. Jakość wszystkiego jest bardzo slaba. Ciagly brak stolikow w restauracji z klimatyzacja, brudne i nie wyprasowane serwety. Nie polecam. Nas też oszukano na sąsiednim targu.