Vincci Helios Beach

Polecam elegancka obsługa, fajny hotel miła obsługa blisko do morza muzyka gra dupki tańczą ogólnie wszystko fajnie haj.

Pierwszy raz w Tunezji, ale na pewno wrócimy !! Wspaniały hotel i obsługa, animacje na najwyższym poziomie. Armando najlepszy animator na świecie. Polecam

Nie polecam tego hotelu nikomu, kto chce spędzić urlop w przyzwoitych warunkach i czystym wnętrzach. W obiekcie panuje brud i nieprzyjemny zapach wynikający zapewne w brudu. Począwszy od poplamionych wykładzin i kotów z kurzu na korytarzach po klejące gniazdka elektryczne, włączniki światła, zakamienioną i poobijaną wannę, brudne zasłony i pomazane okna. Meble są stare i mocno zniszczone. Pilot od telewizora nie działał a kratka od klimatyzacji była czarna od kurzu. Sama klimatyzacja chodziła głośno jak traktor. W restauracji nie jest lepiej. Tapicerki krzeseł poplamione, lepiące oparcia. Jedzenie często zimne mimo, że przychodziliśmy na początku wydawania. Potrawy słabo doprawione, praktycznie codziennie to samo. Ekspresy do kawy i napojów tak brudne, że odechciewalo się do nich podchodzić. Często brak szklanek i sztućców. Nieprzyjemny zapach w restauracji. Z plusów duży basen główny, ale materace na leżaki brudne i często brakowało materaca mimo że były wolne stelaże. Z plusów dość miła obsługa, w większości. Piękna czysta plaża, woda przejrzysta, ciepła, piaszczyste dno, płytko - bezpiecznie dla dzieci). Animacje jakieś były, ale trudno mi ocenić te wieczorne, bo zaczynały się o 21.30 a nasze dziecko szło spać wcześniej i nie korzystaliśmy. Hotel na uboczu. W pobliżu jedynie sklep, co miało swoje zalety, bo poza muzyką z hotelu raczej cisza. I na tym plusy się kończą. Dobra lokalizacja nie ratuje sytuacji. Hotel nadaje się do generalnego remontu a pokoje i restauracja w pierwszej kolejności. Bary i hol jako tako się prezentują. Miejsce z niewykorzystanym potencjałem. Szkoda.

Na początek pozytywy: Bardzo dobre animacje, każdego dnia coś innego, koncerty na żywo, wydarzenia itd. Mimo że nieduży, ale bardzo dobry i fajny aqua park ze zjeżdżalniami. Brak kolejek. Prawdziwy alkohol (w Egipcie miałem fejkowy). Jedzenie dobre, ale wszędzie gdzie byłem na all inclusive było ciekawsze. Nie ogarniają organizacyjne restauracji. Kolejki, brak sztućców, szklanek. Są wolne stoliki, jest jedzenie, tylko nie ma czym jeść. Czasem brak info co się je albo niepełne. Słabo informacyjnie. Brak informacji co jest, gdzie i w jakich godzinach czynne, np. zjeżdżalnie. Trzeba się wypytywać, albo przypadkiem się natknąć np. na fajkarnie albo grilla. Hotel ładnie wygląda, trochę podstarzały. Pokoje ok. Baseny i plaża bez zarzutu.

Z wyjazdu jesteśmy bardzo zadowoleni. Byliśmy w cztery osoby więc nie dostaliśmy pokoju w budynku głównym hotelu ale w tzw. domku Bungalow na dole były cztery pomieszczenia z pokojami a my byliśmy na piętrze gdzie znajdowały się dwa pomieszczenia dwu pokojowe z łazienką, toaletą korytarzem i dwoma balkonami czyli jeden pokój i jeden balkon. Jeden pokój miał bardzo duże łóżko małżeńskie a drugi dwa osobne łóżka. W pokojach nie działały światła tak jak u nas na sufitach bądź na ścianach chociaż były, działały tylko światła przy wszystkich łóżkach mały problem który nie przeszkadzał. Dwa telewizory (nie potrzebne na wakacjach za granicą)ale jeden rozwalony pilot i słabe baterie, drewniana obudowa jednego z telewizorów odpadła w nocy gdzie nas wystraszyła i przebudziła oraz w drugim pokoju również w nocy spadła zasłona z karniszem po prostu uchwyt wypadł ze ściany razem z kołkami rozporowymi, zostało to naprawione na drugi dzień i to by było tyle z mankamentów pokoju. Przez resztę pobytu wszystko było ok ale najlepsze co nas spotkało to widok z pokoju na balkonie na basen i na piękną plażę przynajmniej nas to cieszyło każdego poranka i wieczoru. Jak pisałem powyżej nocleg mieliśmy w domku Bungalow z widokiem na basen i morze, przepiękny za darmo bez dopłaty. Posiłki w zupełności nas zadowoliły, wiadomo że większość się powtarzała ale było z czego wybierać. Jedyne do czego trzeba było mieć cierpliwość to np. na śniadaniach zawsze były kolejki do kucharza który robił na zamówienie omlety i jajka sadzone na obiadach również tam gdzie były pieczone jakieś mięsa było tak samo natomiast na kolacjach pełna swoboda. Tutaj mogę tylko napisać że pani która sprzątała pokój Maria była bardzo miła pokój i łazienka zawsze po sprzątaniu czyściutkie a ręczniki plażowe nie chodziło się gdzieś tam wymieniać tylko wieczorami przychodziła obsługa pukała do drzwi i pytała się czy wymienić nam ręczniki tak było w domkach Bungalow nie wiem jak było czy jest w pokojach hotelowych w głównym budynku. Słaby dostęp do wody niegazowanej w butelkach którą chciało się wziąć do pokoju część z obsługi niemiła jak barman przy dużym basenie i niektórzy w restauracji na śniadania obiady i kolacje. Do pochwały jeszcze oprócz pokojówki Maria młody barman przy małym basenie po prawej stronie wyjścia na plażę niestety nie pamiętam jak miał na imię.