Club Palm Bay

Hotel bardzo przyjemny. Domki urokliwe, codziennie sprzątane. Obsługa stara się, byśmy czuli się komfortowo i wakacyjnie. Przepiękny ogród i dojście na małą plażę. Otoczenie, warany, przyroda cudowna. Duży basen. W lipcu mało gości, tylko w weekendy miejscowi lub grupy zorganizowane. Za to czas na relaks. Kelnerzy i bar pomocni, zaangażowani, uśmiechnięci. Zwłaszcza Sashikala, Wishwa, Rumesha, dziękujemy. W okolicy smaczna knajpka O2 i specjalista Fernando na plaży od każdej wycieczki. Okolica niestety na uboczu, ale cały pobyt wspaniały.

Powróciłem do tego hotelu po raz drugi po kilkuletniej przerwie. Byłem tam z żoną i parą przyjaciół. Również i tym razem bardzo mi się tam podobało: bardzo dobre położenie - blisko do prywatnej plaży z bezpłatnymi leżakami i ręcznikami, super basen, dobrze wyposażone domki, smaczne jedzenie, kulturalna obsługa. Jednym słowem miejsce bardzo ok do wypoczynku. Cały bardzo pozytywny obraz pobytu zakłócił mi trochę mały incydent na zakończenie pobytu. Otóż w momencie wyjazdu około godziny drugiej w nocy recepcjonista dał mi rachunek do opłacenia za masaż, który de facto uregulowałem dzień wcześniej. Twierdził, że niestety nie ma na to potwierdzenia w swoim systemie komputerowym. Poprosiłem go, aby sprawdził dokładnie, bo ja ten zabieg opłaciłem i otrzymałem na to potwierdzenie z recepcji hotelowej, które mam w zapakowanej do wyjazdu walizce będącej już w bagażniku autobusu oczekującego na nas do wyjazdu na lotnisko. Recepcjonista poprosił jednak o okazanie tego opłaconego rachunku. Sytuacja była trochę napięta, bo czas naglił, a rozpakowanie i spakowanie walizki musiało trochę potrwać. Sytuacja się ostatecznie wyjaśniła, ale kosztowała mnie niepotrzebnie trochę nerwów. Jurek

Czysto, wygodne łóżka, śliczna łazienka. Przepyszne jedzenie i bardzo duży wybór. Duży i fajny basen. Polecam ten hotel. Bardzo duży ogród pełno zieleni i kwiatów. Śliczne sztuczne jeziora na terenie hotelu. Naprawdę wynagradza to nieciekawe plaże Sri Lanki. Z minusów: Za mało leżaków i na plaży i przy basenie. Trzeba rezerwować o 7:00 rano. Za mało stolików w barze.

Byliśmy w bungalowie, pokój przestronny, czysty z klimatyzacją. Basen świetny, dla każdego, i dla pływających i moczących się. Morze piękne i szumi, ale jest spory uskok tuż za granicą załamania fali i robi się od razu głęboko. Obsługa pomocna, ci ludzie naprawdę ciężko pracują. Jedyną wadą jest obecność Rosjan.

Fantastyczna obsługa baru, warto uszanować ich pracę skromnym napiwkiem sajee shehan madiska i reszta jesteście fantastyczni. Serdecznie polecamy wizytę w tym barze. Wakacje zostaną przez nas mile zapamiętane. Na pewno wrocimy....