Hotel Spik

Zatrzymałam się w Gozd Martuljek na tygodniowy urlop w innym miejscu. W dniu swoich urodzin , 14 września , zarezerwowalam masaże w spa dla siebie oraz mojej mamy. W dniu naszej wizyty byłam bardzo rozczarowana. Mimo , że w hotelu było praktycznie pusto , obsługa była bardzo niemiła , nie chcieli odpowiadać na moje pytania ( moja mama ma alergię na wiele kosmetyków ). Otrzymalyamy stare , poprute i brudne szlafroki oraz ręczniki . W gabinetach zupełnie nie było nastroju . Bardzo jasno , brak relaksującej muzyki oraz brak jednorazowej bielizny niezbędnej do zabiegów ! Pani która wykonywała masaż kamieniami zupełnie nie wiedziała co robi. Podczas masażu kilkakrotnie kamienie spadały na podłogę robiąc niesamowity hałas. Mojej mamie zaproponowano do użycia masażu...zwykły olej . Mnie również pani pokazała później butelkę ze zwykłym olejem rzepakowym który wykorzystują do masażu. To skandal !!!! To miejsce w zupełności nie powinno mieć 4 gwiazdek !

Hotel w części czterogwiazdkowej jest godny polecenia. Część pokoi wychodzi z widokiem na góry, widokiem zapierającym dech w piersiach. Niestety nie wszystkie pokoje mają ten przywilej (na drugim piętrze to pokoje o numerach od 261 do 272. Pokoje te posiadają balkon. Położenia bardzo dogodne do wycieczek górskich - w stronę Kranjskiej Gory ok. 5 km, w stronę Mojstrany ok 7 km. Hotel dysponuje kompleksem basenów, saunami oraz kortem do squasha. Zdarzają się problemy z parkingiem - pomimo tego, że jest duży czasem się trzeba natrudzić, żeby znaleźć miejsce. Nie widziałem pokoi w części trzygwiazdkowej, ale ta część jest starsza, no i nie ma widoków na górę Spik.

Mieszkaliśmy w tym hotelu (pokoje z ***) 2 noce. Pokój był w porządku, czysty, tylko łóżka są trochę stare, a poduszki nie są bardzo wygodne. Śniadania i kolacje były pyszne, masz duży wybór. Pracownicy są bardzo mili. Wellness jest piękne, ale może być zatłoczone po południu. Mieliśmy wspaniały pobyt.