Hotel Reytan

Hotel w dobrej lokalizacji, w pobliżu sporo sklepów i barów, na piechotę można dość zarówno do śródmieścia jak i Łazienek. Obsługa jest tu najsłabszym elementem. Zadufany i gburowaty recepcjonista nie zachęca do zameldowania się, a wręcz odpycha swoim zachowaniem. Kelnerki w restauracji zmuszone do obsługi gości. Gość od wsparcia technicznego robi wszystko na pół gwizdka. Pokój dość wygodny, spora wanna w łazience, parking na dziedzińcu wystarczający.

Stosunkowo blisko centrum, niedaleko od supermarketu, pizzerii, dobrze skomunikowany, z własnym parkingiem. Czysty, cichy i całkiem ok. Bardzo fajny pakiet śniadaniowy, jak się wcześniej wybierasz na lotnisko.

Pokoje przestronne, dobrze jak na tę cenę urządzone i zaopatrzone. Widok z okien kiepski, ale okna dobrze izolują od hałasu. Sympatyczna i uprzejma obsługa, bezpieczny parking. Bardzo przestrzegają zasad higieny i obecnych ograniczeń. Czasem aż się chce śmiać przy ograniczeniu liczby osób w windzie do jednej. Śniadania zawsze były ich mocną stroną. Po dołączeniu zasad higieny smakowo i pod względem obfitości są takie same, ale dołączenie ograniczeń przeciwepidemicznych zmniejszyło nieco wybór a przede wszystkim doprowadziło do humorystycznych sytuacji; śniadanie dla 2 osób nie mieści się na stole. Każdy dostaje zabezpieczone folią talerze z pieczywem, sałatką, wędlinami i serem, masłem, dżemem,, miodem itd, potem danie na ciepło ... i już jest konieczność układania talerzy jeden na drugim. Dołożenie do tego napojów i talerzyka z ciastem sprawia, że jedzenie śniadania jest ekwilibrystyką. Ale to nie wina hotelu, lecz rozporządzeń do których muszą się stosować.