Hotel Masuria Spa

Hotel raczej na 3 gwiazdki. Byliśmy w okresie ferii, to trzeba było czekać 15 minut w kolejce na śniadanie i obsługa mówi, że nie da się nic zrobić. Jedzenie dobre. Bufet 100 zł za osobę, więc nawet nie próbowaliśmy. Woda w basenie zimna jacuzzi pełne. Ściany tak cienkie, że słychać wszystko dokoła. Masaże bardzo delikatne, więc właściwie nie czułam. Na plus piękna lokalizacja hotelu, miła obskuga

Czytając opinie (już po zarezerwowaniu) trochę się obawiałam, że trafimy do rozlatującego się hotelu. Zgadzam się, że hotel swoje lata świetności ma za sobą, ale było naprawdę przyzwoicie. Pokoje wizualnie pozostawiają wiele do życzenia, ale było czysto, więc nie mam się do czego doczepić. Bardzo dobre jedzenie, zarówno w formie bufetu, jak i z karty. Basen świetny. Chcieliśmy skorzystać z zabiegów w części SPA, które wymagały zapisów w recepcji SPA. Niestety, kilka dni z rzędu próbowaliśmy złapać recepcjonistkę, a również dzwoniliśmy bezpośrednio do obsługi - bez skutku.

Hotel położony wśród drzew, nad jeziorem. Atrakcje skierowane raczej do rodzin z dziećmi. Pokoje wymagają remontu, choć widać, ze sa czyste i niezle utrzymane jak na swoje lata. Basen średniej wielkości, temperatura dostosowana do dzieci(za goraco). W SPA bardzo miła obsługa, dobre zabiegi i kosmetyki. Sniadania zróżnicowane i dobrej jakosci. Dosc słaba restauracja a la carte-wybor i jakość posiłków. Hotel na jednorazowy wypad.