Leone

Hotel jest położony idealnie dla turystów - pomiędzy Starym Miastem a Kazimierzem, w pięknie odrestaurowanej kamienicy. Ciekawy wystrój, pokój bardzo czysty. Minusem były dla mnie żarówki w lampach o tak słabej mocy, że poczytać czy umalować się przy nich trudno. Brak windy rekompensuje pomoc z wnoszeniem bagażu. W pokoju był wiatrak, który pomagał w upalny wieczór (brak klimatyzacji). Pyszne i różnorodne śniadanie w postaci szwedzkiego bufetu, w tym świeżo upieczone drożdżowe ciasto. Tuż za hotelem znajduje się strzeżony parking, więc samochód można pozostawić bezpiecznie. Z uwagi na to, że jest to centrum miasta, wokół jest strefa płatnego parkowania. Hotel idealny dla turystów jako komfortowy punkt wypadowy. Polecam pobyt w tym hotelu.

Nocowałam w hotelu Leone przy okazji ślubu znajomych. Lokalizacja była dla nas bardzo dogodna. Miła obsługa, zameldowanie sprawne, a śniadania urozmaicone i smaczne. Pokoje fajne, nowocześnie wyposażone.

podczas mojej wizyty apartamenty w Leone były na wysokim poziomie dobra lokalizacja miła obsługa i pokój w którym można odpocząć ,cena przyzwoita polecam, Pokoje urządzone w dobrym smaku , meble z epoki to wszystko sprawia że dobrze się tam czuje

Generalnie da się zanocować, ale czystością miejsce nie grzeszy. Oprócz tego nie mieliśmy 2 żarówek w pokoju. Internet- godny pożałowania. Nie mogliśmy się zalogować nawet na google. Pan w recepcji bardzo namolny (przepraszam za kolokwializm ale inaczej ciężko to określić). Przed wydaniem kluczy zachęcał nas do wszystkiego za co zapewne pobiera prowizję. Rozumiemy reklamę, ale nie namolne naciąganie. Najgorsze jest jednak to,że osoby pracujące tam wychodzą zapalić tuż pod oknami. Co zmusza do wąchania tego smrodu. Generalnie ładne miejsce w starej kamienicy. Pokoje wysokie, ciekawie urządzone, plusem był wiatrak w pokoju. Polecamy na jedną noc ale nie na dłuższy pobyt.

Jedynymi atutami tego aparthotelu są lokalizacja oraz uroda kamienicy (elewacja zewnętrzna jest przepiękna). Niestety standard w środku pozostawia wiele do życzenia - widać, że wszystko zostało urządzone po najmniejszej linii oporu, a jakość umeblowania i dodatków jest naprawdę bulwersująca w zestawieniu z potencjałem historycznego przecież obiektu - niegdyś zapewne pięknej kamienicy. To skandal, że na starym, zapewne dającym się odrestaurować parkiecie, położono tanią wykładzinę. Słabe jest również to, że przez dziurawe drzwi (szpary) słychać wszelkie odgłosy z korytarza. Nigdy nie widziałam cieńszej deski klozetowej ani gorzej wyglądających mebli (kuchenka w pokoju, szafki nocne, szafa itp.). Nie pisałabym tej opinii, gdyby standard rzeczywisty nie odbiegał aż tak znacząco od fotograficznych przedstawień pokoi. Naprawdę różnica jest kolosalna. A takie postępowanie wprowadza (przyszłych) klientów w błąd. Oczywiście nie spodziewałam się za cenę 330 zł/noc wielkich luksusów, ale jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny, to - moim zdaniem - pokój nie zasługiwał nawet na 200 zł. Obsługa na dole była bez zarzutu, natomiast czystość w pokoju już niekoniecznie (na szafce nocnej oraz w łazience było sporo kurzu).