Dos Playas Faranda

Miałem przyjemność spędzić czas w hotelu DOS Playas Faranda w Cancun i muszę powiedzieć, że to był naprawdę wyjątkowy pobyt. Bar serwuje świetne drinki, przygotowane z najwyższą starannością i dbałością o detale. Atmosfera jest niezwykle przyjemna, a w szczególności chciałbym podkreślić pracę Jose Rios. Jego uśmiech, życzliwość i profesjonalizm sprawiły, że każda wizyta przy barze była prawdziwą przyjemnością. Jose zawsze był gotów pomóc i sprawiał, że czuliśmy się wyjątkowo. Również reszta załogi zasługuje na pochwałę – każdy członek personelu był uprzejmy, serdeczny i zawsze gotowy do pomocy. Całość tworzy niezapomnianą atmosferę, dzięki której chętnie wrócę do tego miejsca. Serdecznie polecam!

Hotel tylko i aż 3 gwiazdki i nic więcej .pokoje z lat 80 tych chociaz sprzątane codziennie.za dużo budynków na takiej powierzchni .baaeny malutkie.animacje pożal się boże a te od nich fiesty to jakieś nieporozumienie.leżaków mało na plaży i przy basenach.jedzenie można coś znaleś ale???? 3gwiazdki to max hotel dla mniej wymagających

Hotel dość stary, z bardzo podstawowym wyposażeniem. Pokoje to chyba jego najsłabsza strona, ale obiektywnie patrząc…Na plus: pokoje dwuosobowe dość duże, niektóre z balkonem jeśli dopisze Ci szczęście, codziennie sprzątane jeśli chcesz. Na minus: bardzo słaba jakość urządzeń w łazience, cieknący kran i prysznic, z kotarką materiałową, koszmarna szafa w pokoju. Pokoje z widokiem na zatokę, od strony ulicy- nie polecam wieczny hałas od ruchliwej ulicy, pełnej pędzących samochodów i autobusów! Sam hotel wygląda bardziej jak hotel robotniczy z lat 90-tych niż hotel 3*, ale za to położony w pięknym ogrodzie. Leżaków na plaży bardzo mało, konieczna rezerwacja wczesnym rankiem! Plaża generalnie dość mała, słabo sprzątana przez obsługę. Wyżywienie ok, myślę że każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Za to kawa okropna, z automatów… jak inka:( Podsumowując ten hotel to opcja dla bardzo niewymagających podróżników, gdzie infrastruktura przedstawiona na zdjęciach w katalogach podróży, nijak się ma do tego co zastaniesz w rzeczywistości.