Leopard Beach Resort & Spa

To nasz drugi pobyt w tym hotelu. o ile za pierwszym razem wszystko było na najwyższym poziomie, biorąc pod uwagę miejsce i okoliczności, tym razem niestety spotkało nas duże rozczarowanie. Po przyjeździe okazało się, że zostaliśmy zakwaterowani w innej willi niż zakupiliśmy w Tui Polska ( zakupiliśmy wille z basenem) otrzymaliśmy willę forest (zacienioną, pod drzewami, bez dostępu do słońca i z brodzikiem zamiast basenu -głębokość maksymalna 70 cm w najgłębszym miejscu brodzika). Próba zamiany na zakupiony pokój tak przez biuro TUI Polska ( czat i infolinia) oraz próba negocjacji w kwestii zamiany z recepcją okazała się bezskuteczna. Biuro Tui Polska wprowadzało nas w błąd proponując sic! zamianę pokoju w 12 dobie pobytu tj dzień przed wyjazdem, a recepcja próbowała ( w osobach p. Japhet i p. Daniel) na dopłatę za wymianę pokoju w kwocie ok 2300 $ bez żadnego potwierdzenia w sposób bardziej czy mniej oficjalny. Nie zgodziliśmy się za namową biura Tui na dopłatę, oczekując na pomoc i rozwiązanie kwestii. Jednak biuro Tui kontaktowało się tylko i wyłącznie z ww p. Japhetem i p. Danielem, którzy odmawiali dalszej współpracy. Pogodziliśmy się z losem i pozostaliśmy w willi forest. Dla ciekawostki willa forest vix3 jest droższa w cenniku Tui Polska od willi z basenem, którą chcieliśmy otrzymać. W cenniku Tui Deutchland willa forest sprzedawana jest jako willa z brodzikiem, także jest to pułapka zastawiona przez firmę Tui na polskiego turystę. Nadmieniamy ze hotel dysponował w dniu naszego przyjazdu willą z basenem do której chcieliśmy trafić i pan Japhet i p. Daniel okazali nam willę Zuri w której chcieliśmy zamieszkać. Niestety nasze możliwości finansowe i wprowadzanie nas w błąd przez firmę Tui Polska nie pozwoliły na zadowolenie finansowe przedstawicieli hotelu w osobach pana Japheta i pana Daniela. Nie polecamy menagmentu średniego szczebla w tym hotelu - recepcji, gdyż w żadnym stopniu nie był pomocny, a w kontakcie z Tui Polska złośliwie wprowadzał w błąd pracowników infolinii z Polski informując, że nie jesteśmy skłonni do zamiany. Podróżując po całym świecie w tym kilkanaście razy z firmą TUI nie spotkaliśmy się jeszcze z takim podejściem do gościa. Nie polecamy Hotelu po naszej drugiej wizycie. Pozdrawiam J.W

Pięknie położony hotel wśród tropikalnej roślinności przy brzegu oceanu z bardzo miłą obsługą, czystymi pokojami, pysznym jedzeniem. Podziękowania dla Floridah z baru przy basenie i pozostałych pracowników hotelu za udany pobyt. Polecam to cudowne miejsce.

Beznadziejny hotel. Mają jeden wielki burdel, w pierwszy dzień Pani z Recepcji twierdziła, że mamy pakiet all inclusive. Zgłaszaliśmy jej, że mamy śniadania i obiadokolacje. Pani twierdziła, że mamy pakiet all inclusive. Po 2 dniach gdy chcieliśmy zapytać się czy mamy coś dopłacać to okazało się, że nie mamy all inclusive i mamy płacić za to co wzięliśmy z mini baru i za napoje które wypiliśmy. Stwierdzili, że się pomylili i nie mamy pakiet all inclusive. Zdjęli nam opaski z all inclusive i pytali kto nam je dał. No przecież sami sobie ich nie wzięliśmy i nie nałożyliśmy. Mało tego gdy poprosiłam o czyste ręczniki do pokoju to przynieśli tylko dwa na trzy osoby. Śmiech na sali. Wszędzie gonią małpy i rzucają się na jedzenie oraz ludzi. Nie polecam! Szkoda nerwów i pieniędzy. Są lepsze hotele z lepszymi opiniami niż ten. W dodatku na kolacji brak sztućców, stoły nie posprzątane a obsługa sobie siedzi I ogląda pokazy Masajów.

Spędziliśmy w hotelu 2 tygodnie. Nocowaliśmy w Willi. Była bardzo duża i przestronna. Codziennie sprzątana. Codziennie wymieniane kwiaty na świeże. Codziennie czyszczony basen przy willi. Meble ogrodowe wymagają wymiany . Okolica bardzo piękna, pełna tropikalnej roślinności. Codziennie byliśmy odwiedzani przez tutejsze małpy, głównie koczkodany, choć raz pojawiły się też gerezy. Obsługa bardzo miła, pomocna, uczynna. Wszyscy uśmiechnięci od samego rana. Posiłki urozmaicone i bardzo smaczne. Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Basen duży i komfortowy. Dużo leżaków. Plaża bardzo duża podzielona na strefy. Główna jest okupowana przez Beach boysów ale nie należy się zniechęcać. Proponują wycieczki i morskie safari które jest bardzo atrakcyjne. Jest też plaża ze strefą ciszy , bardzo przyjemna. Ogólnie pobyt bardzo miły.

Jumbo Kenya ! Wróciliśmy wczoraj z tygodniowego pobytu w Leopardzie. Hotel oceniam raczej jako 4*. Spędziliśmy cudowny czas i wiedzieliśmy na jakie warunki się spodziewać dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni, ale hotel nie jest dla osób które oczekują 5* i luksusu. Pogoda była różna z racji na wydłużenie się pory deszczowej. Za to ogród na terenie hotelu przepiękny, zielony, tropikalny wraz z mieszkającymi tam małpkami. Pokoje w hotelu są nowoczesne, czyste i przestronne. Klimatyzacja działa bez zarzutu. Miejsca w hotelu takie jak lobby przy recepcji, przestrzenie wypoczynkowe wszystko utrzymane w pięknym lokalnym stylu (meble, drewniane dodatki, figurki). Dużo roślinności również pomiędzy restauracjami i lobby - stawy wodne, wodospady, las bambusowy. Plaże na terenie hotelu 2 prywatne gdzie można wypocząć - leżaki i zadaszenia dostępne, również plaża dla dorosłych. Basen jeden (szkoda że z mocno chlorowaną wodą). Niestety chociaż hotel piękny ma sporo zużytych oraz niewyremontowanych elementów - elewacje, odpadający tynk, bardzo stare leżaki przy basenie. Restauracja główna Horizon też woła o remont i elegantszego serwowania posiłków (bufety z jakimiś materiałami, poukładanymi warzywami niby do dekoracji co jednak nie wygląda estetycznie). W czasach covid nie widziałam żeby funkcjonowały pozostałe restauracje tematyczne a la carte. Jedzenie w głównej restauracji również było raczej monotonne, codziennie to samo, ewentualnie inny rodzaj mięsa. Nie było wieczorów tematycznych. Przy kolacji codziennie muzyka na żywo. Innych animacji w hotelu w tym czasie nie widziałam albo też i nie słyszałam żeby coś się działo i zapraszali. Obsługa bez zarzutu, wszyscy mili uprzejmi i z uśmiechem witają nawet Panowie pracujący w ogrodzie. Przy wypoczynku na plaży trzeba pamiętać że w zależności od pory roku, faz księżyca rano jest tak daleki odpływ że nie ma mowy o kąpieli w oceanie. Popołudniu również nie bardzo się da bo przy porze deszczowej i po deszczowej (jeszcze w lipcu) ocean jest bardzo wzburzony, fale silne. Wróciliśmy z cudownymi wspomnieniami i z chęcią poleciłabym pobyt w hotelu moim znajomym czy rodzinie. ASANTE SANA LEOPARD BEACH RESORT