Sivila

Przebywałam w hotelu w połowie września 2022, pobyt 7-dniowy, wyżywienie all inclusive, 3 osoby dorosłe, biuro podróży Coral Travel. Po zarezerwowaniu tego hotelu zaczęłam wyszukiwać na necie więcej opisów i recenzji i trochę się załamałam- ludzie pisaki że syf, brud, szczury, pleśń itp. Nie jest tam jednak tak źle, jeśli ma się odpowiednie nastawienie. Nie jest to hotel wysokich lotów, pokój jest taki sobie- duży, jednak umeblowanie nie jest za ładne. Łózka wygodne (mieliśmy trzy jednoosobowe), szafa duża, bez problemu pomieściła wszystkie nasze bagaże. Najsłabszym elementem jest łazienka- widać, że czasy świetności ma już za sobą, zasłonka prysznicowa nie zachęca do mycia się w tym miejscu, poza tym słychać odgłos spuszczania wody w innych pokojach, tak jakby to miało miejsce w naszej łazience. Ale my w pokoju jednak przebywaliśmy niewiele czasu, służył nam przede wszystkim do spania, a w tej kwestii było OK. Pokoje sprzątane są codziennie, i co najważniejsze- klimatyzacja działała bez zarzutu. Sam hotel położony jest w zacisznym, odosobnionym miejscu, ktoś w jakieś opinii podsumował, że jest to miejsce dla emerytów, i poniekąd się z tym zgodzę- młodzi czy też dzieci raczej będą się tam nudzić- nie ma tam żadnych rozrywek, zjeżdżalni na basenie, dyskotek, parku rozrywki itp.- ani w samym hotelu, ani w jego okolicy. Nam jednak to bardzo odpowiadało- nie było hałasu, wrzeszczących dzieci i próbujących ich uspokajać rodziców, podpitej młodzieży- naprawdę, idzie się tam zrelaksować. Basen duży, fajny, z czystą i w miarę ciepłą wodą. Leżaki i parasole w liczbie wystarczającej, nie trzeba "po polsku" ich rezerwować rzucaniem ręcznika. Basen czyny w godzinach 8-20, przy basenie bar i możliwość zamówienia drinka, piwa, wina czy też napoi bezalkoholowych. Drinki przy basenie są słabsze niż w restauracji, ale może to i dobrze- przynajmniej nikt się nie upija i nie wchodzi w takim stanie popływać. Posiłki w restauracji w hotelu smaczne, jednak nieco monotonne. Naszym zdaniem słabe były śniadania- praktycznie codziennie to samo: gotowane jajka, coś na kształt naszej jajecznicy, wędlina (mielonka lub szynka konserwowa), ser żółty, dżem, miód, nutella, ogórek i pomidor, płatki, kawa, herbata. Oprócz tego napoje alkoholowe i bezalkoholowe do posiłków- albo z dystrybutorów albo nalewane przez pracownika obsługi (którego zresztą należy pochwalić- gość odwala niezłą robotę- sprząta na bieżąco stoliki, nalewa drinki, czasem przetrze podłogę- i tak od rana do wieczora). Obiad i kolacja bardziej urozmaicone- codziennie frytki, makaron, ryż (często wymieszany z warzywami), jakieś mięso, ryba, do kolacji zupa krem. Polecam tzatziki- pychota. Niech ktoś nie szykuje się jednak na taki wybór dań jak w Turcji czy Egipcie- tu do wyboru jest ich tylko kilka, jednak są smaczne i moim zdaniem narzekać nie można, zwłaszcza za tą cenę- hotel jest jednym z tańszych w ofercie biura podróży, my zapłaciliśmy na laście 1650 zł za osobę, i za tą cenę jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Przyznam jednak, że gdybym zapłaciła ponad 2000 zł to oczekiwałabym więcej i pewnie kręciłabym nosem. Pamiętajmy gdzie jedziemy, ile za to płacimy, i nie oczekujmy za tą cenę cudów, pamiętając, że w Polsce pewnie byśmy w tych pieniądzach nie znaleźli hotelu z basenem, trzema posiłkami, wszelkimi napojami w cenie, blisko plaży. A propos- plaża oddalona o jakieś 7 minut piechotą, duża, piaszczysto- kamienista (polecam buty do wody, jednak jak ktoś zapomni to da się bez nich kąpać), z czyściuteńką wodą (maska się przyda- rybek nie jest może za wiele, ale są). Po wejściu do wody dość szybko robi się głęboko, fale są małe. W tygodniu parasole i leżaki dostępne na plaży były za darmo, w sobotę i niedzielę kasowano za nie bodajże 5 euro (nie wiem jak jest w sezonie- może wtedy są cały czas płatne), ale jakby co to idzie bez problemu rozłożyć się na piasku- jako że hotel Sivilia jest jedyny w okolicy, to ludzi na plaży niewiele i miejsca mnóstwo. Polecam wybrać się do miasta Rodos (najtańsza opcja- autobus, odjeżdża z miejsca usytuowanego na końcu drogi wiodącej wzdłuż plaży, więc jakieś 1,5 km trzeba się przejść, nie ma żadnej wiaty- miejsce oznaczone jest pomarańczowym słupkiem z napisem BUS, koszt- 2,40 euro w jedną stronę). Nas osobiście zachwyciło Afandou- jego stara część (piechotą około 2-3 km w jedną stronę)- jest to typowo greckie miasteczko, z knajpkami po obu stronach wąskiej ulicy, z Grekami przesiadującymi przy meczach, z pysznymi lodami gałkowymi (1,5 euro za gałkę odpowiadającą wielkości takim mniej więcej trzem gałkom w Polsce). Dodam jeszcze, że na Rodos temperatura w trakcie naszego pobytu wynosiła około 30-32 stopnie, wiał lekki wiaterek (podobno zawsze wieje), co nieco dawało odetchnąć od upałów- nie wyobrażam sobie tam pobytu w typowych wakacyjnych miesiącach, bo już wrześniowe temperatury były mocno odczuwalne. Podsumowując ten nieco przydługi wpis- jeżeli nie oczekujemy cudów za niewielkie przecież pieniądze, to jest to dobre miejsce na spokojny wypoczynek- pamiętajmy: słońce, morze i podróż (transport, samolot) każdy ma takie same, bez względu na to ile zapłacił i ile gwiazdek ma jego hotel.

Zamawiając wycieczkę niczego się nie spodziewałem, widziałem tylko na mapie Google hotel i ile jest do plaży, oraz orientacyjnie gdzie jest sklep. Po przyjeździe na miejsce okazało się że: Hotel położony jest faktycznie na obrzeżach miasta, bez auta lub skutera ani rusz gdyż, na piechotę do sklepu do miasta zajmuje jakieś 40 minut w upale, nie polecam, do plaży jakieś 20 minut i tu nie ma tragedii (plaża wąska kamienista) nie ma darmowych parasoli, ani sklepu w okolicy. Dwie restauracje polecam jedna szczególnie (opinia na tripie) Sam hotel, piękna recepcja, normalna restauracja i tyle. Płatna klimatyzacja, zalecam kupić gorąc w pokoju nie do opisania, śniadania monotonne, to samo cały czas, jaja na twardo mleko dziwne płatki, rogaliki francuskie, bułki chleb, jakaś wędlina, dżem, krem czekoladowy, kawały ogórka. Obiadokolacje, mały wybór, bardzo rzadko owoce, praktycznie brak, kurczak makaron, sałatka grecka i śladowa ilość fety. Byliśmy bardzo rozczarowani. Ogólnie - nie polecam dla młodych osób które szukają miejsca ze sklepami czy jakąś rozrywką bo po prostu to nie to miejsce, lecz jako spokojny turnus wśród emerytów z dietą jak najbardziej. Czy wrócę ? Zdecydowanie nie, nie jest to miejsce dla młodych osób. Chyba ze chce się siedzieć tylko przy w sumie bardzo fajnym basenie.

Wycieczka kupiona w biurze podróży TUI, Napiszę krótko ,bardzo spokojna miejscowość Afandou, cicho, spokojnie, do plaży niedaleko można dojść spacerkiem. Plaża bardzo długa troszkę kamienista a raczej źwirowa ale za to woda krystaliczna. Jeżeli chodzi o sam hotel czysty, pokoje czyściutkie codziennie sprzątane i wymieniana pościel i ręczniki. Piękny ogród z basenem można spokojnie odpocząć po całodziennych wycieczkach .A jeśli chodzi o jedzenie to śniadania codziennie takie same ale naprawdę bardzo dobre - myślę, że nie jedna osoba w Polsce nie ma takiego śniadania w domu :) ŚNIADANIA ( croissanty, bułeczki z rodzynkami, marmolady, miód , jajka , bialy ser, żółty ser, wędlina, płatki dwa rodzaje, grzanki , swieże pieczywo chyba na śniadanie więcej nie potrzeba. A jeżeli chodzi o obiadokolacje to urozmaicone, jest w czym wybierać ( mousaka, spaghetti, i wiele innych pysznych regionalnych potraw. Po obiadokolacji zawsze był deser zamiennie co drugi dzień (ciasto, owoce ) . Internet dostępny w lobby.