Pegasos

Hotel wart swojej ceny. Oprócz drobnego zgrzytu na początku dotyczącego przydziału pokoju cały pobyt przebiegł bardzo dobrze. Kilka basenów, plaża bezpośrednio przy hotelu, duża ilość leżaków. Codzienne występy po kolacji. Hotel rodzinny, po północy życie zamiera. Wielkie dzięki dla obsługi, która zauważyła dzień urodzin mojej żony i odpowiednio to uczciła małym upominkiem.

Jestem zachwycona Dominika animatorką która się świetnie zajmowala moim dzieckiem wprowadzała fajne zabawy dużo rozmawiałam znim po angielsku za co dziękuję dla niej mam zamiar powtórzyć ponownie przyjazd Danuta Drapiej Jelenia Góra

Jesteśmy super zadowoleni z obsługi szczególnie z pań animatorek dla dzieci pani Dominika jest Super 😁 bardzo dobrze organizuje czas dla dzieci 👍 Jedzonko pyszne woda czysta ciepła piękne widoki Wieczorem animacje dla dzieci i dla dorosłych dla każdego coś miłego 😊👍

Uwaga epidemia zatruć pokarmowych! Niestety w 2 dzień pobytu dopadło mnie silne zatrucie pokarmowe (osłabienie, wymioty i biegunka), które dzięki dobrze wyposażonej własnej apteczce udało się zahamować w jedną noc. Ale niestety potem kolejny dzień z głowy (dieta 0 i spanie w pokoju) oraz kolejny dzień również złe samopoczucie, które w sumie trwało prawie do końca pobytu ale w coraz to mniejszym stopniu. Ponadto prawie codziennie w pokojach obok, o różnych porach było słychać wymioty. Chodząc po obiekcie kilka razy widać było wymioty na chodnikach jak i ludzi wymiotujących w łazienkach publicznych na terenie hotelu… Z kim się nie rozmawiało to conajmniej jedna osoba z pokoju przechodziła to samo! Naszym zdaniem źródłem epidemii jest główny bar przy basenach lub/i kubki wielorazowego użytku wątpliwej czystości albo baseny z słodką wodą, w których nie czuć chloru ani nie widziałem aby były czyszczone jak w innych hotelach gdzie byliśmy. Nie piliśmy ani razu wody z dozowników, tak jak to było sugerowane w innych opiniach. Z innych minusów hotelu to; - ogólnie jedzenie jest bardzo słabiej jakości, ze świecą szukać czegoś co jest takie żeby chciałoby się wziąć dokładkę, - serwowane napoje alkoholowe jak i bezalkoholowe to sam lukier aż trudno to pić, poza piwem i winem bo ona są okej, - ogólnie stołówka stara, brudna, - brak stosownej w mojej ocenie higieny ze strony obsługi stołówki; np brak jednorazowych nakryć na stół tzn je się na przetartych, zniszczonych stołach. - woda w basenach bardzo zimna, aż trudno było wytrzymać pomimo, że byliśmy w wrześniu i było cały czas 28-30 stopni na dworze. W porównaniu woda w morzu cudowna. - KARTA DO POKOJU tragedia; codziennie się rozkodowywała, aż w końcu na recepcji powiedzieli mi, że dzieje się tak jak trzyma się kartę przy telefonie nawet chwile… no prehistoryczne rozwiązania…. - silny smród kanalizacji przy brodzikach dla dzieci oraz tarasie jadalni…. - na plaży ciągły hałas skuterów i cumujących statków bo obok jest wypożyczalnia jak i miejsce zbiórek wycieczek morskich, - nieoświetlony plac zabaw; wieczorem już nic nie widać. Z plusów: - na pewno plaża; ładna, szeroka i dużo leżaków - pizza przy plaży oraz frytki i pity oraz naleśniki (wszystko to było smaczne) - pokój superior z widokiem na morze; tutaj nic nie mogę powiedzieć, - codzienne sprzątanie pokoi i wymiana ręczników, - ogólnie hotel ładny zadbany (poza stołówką), piękny ogród i okolice, - szybki transfer z lotniska ok. 25 mim. Ogólnie NIE POLECAM !!!

W tym roku był to mój 4 pobyt w tym hotelu, co roku wracaliśmy do tego miejsca z najbliższą rodziną bardzo chętnie. Niestety muszę przyznać, że miejsce to straciło ducha zabawy. Jeszcze rok temu hotel tętnił życiem, teraz jest totalna cisza. Wieczorna rozrywka była na bardzo niskim poziomie, nie robiła na mnie wrażenia. Animacje praktycznie nie istnieją, animatorzy nie potrafią zachęcić gości do zabawy, przez cały pobyt nawet nie poznałam ani jednego z nowych animatorów. Nie podchodzili oni do gości, nie potrafili nawiązać jakiejkolwiek relacji. Po odejściu teamu Eveliny i Alexa hotel stał się nudny. Panuje cisza i atmosfera jak na pogrzebie. Z teamem Eveliny i Alexa nikt nigdy się nudził, niezależnie od wieku, to dla nich głównie tu co roku wracaliśmy. Czuliśmy się z nimi jak w domu. Panowała rodzinna i zabawna aura. Bardzo ich nam w tym roku brakowało. Było z nami 9 letnie dziecko, które ani razu nie zostało zaproszone do zabawy w mini clubie tak jak to było w poprzednich latach. Ciągle pytało o Evelinę, Alexa, Gustavo i Ciocie z mini clubu. Płakało, gdy dowiedziało się, że w tym roku nie dostanie nowej koszulki. Zauważyłam również, że w hotelu codziennie pracują ciężko od świtu do wieczora te same osoby, więc obsada chyba jest zbyt mała na taki duży hotel. Mimo tego obsługa jest bardzo miła, uśmiechnięta i zawsze pomocna. Wielkie podziękowania dla Kelnera Babisa i chłopaków z baru- Michalisa i Nikosa, całej recepcji i personelu sprzątającego- robicie kawał dobrej roboty! Powstały nowe baseny, ale to niestety nie rekompensuje strat w ludziach. Mamy rezerwację na przyszły rok, jednak zastanawiamy się czy wracać kolejny raz. Mamy nadzieję, że wróci stary zespól animacyjny, wtedy i my również.