Ialyssos Bay

Byliśmy z moim chłopakiem w maju tego roku i nie spodziewaliśmy się że tak przyjemnie się zaskoczymy na wakacjach. Wszystko było dobrze zorganizowane, personel bardzo przyjemny szczególnie pozdrawiamy Pana Stefano który dokładał wielkich starań pytając się czy wszystko w porządku czuliśmy się bardzo zaopiekowani, jedzenie było tak dobre że praktycznie wogole nie jedliśmy na mieście. Pokoje cały czas sprzątane. Blisko do centrum Rodos wiec super lokalizacja. Piękna okolica blisko sklepy. Naprawdę nic nam nie brakowało za jakiś czas planujemy wrócić z powrotem

niestety nie spełnia standardów, jakich można by oczekiwać. Dla nas był jedynie bazą wypadową do zwiedzania wyspy, i tylko dzięki temu pobyt oceniamy jako w miarę udany. Nie wyobrażamy sobie spędzenia całego tygodnia na miejscu. Największym rozczarowaniem była opcja all inclusive- szkoda ,że w ofercie biura Tui nie ma możliwości wyboru opcji HB. Jedzenie zdecydowanie poniżej przeciętnej – jajecznica z proszku, dziwne dania jajecznicopodobne, wszystko serwowane zimne, nawet jeśli przyjdziesz tuż po otwarciu. A właściwie – restauracja ani razu nie została otwarta punktualnie – zawsze z opóźnieniem 5–7 minut. Wiadomo, Grecja i „siga-siga”, ale w 4* hotelu oczekuje się jednak podstawowej organizacji.Wieczorami do restauracji ustawiała się kolejka- zapisywano numer pokoju gościa przed wejściem. Nie rozumiem czemu to służy- taka polityka hotelu. Lunch przy barze to niestety kolejny słaby punkt – zaparzone frytki, nuggetsy z paczki i rybne paluszki. Obiady sobie odpuściliśmy. Kolacje ratowała możliwość samodzielnego przygotowania sałatki greckiej – świeże warzywa i dodatki pozwalały stworzyć coś naprawdę smacznego. Do tego pyszny, słodki arbuz, który okazał się najlepszym elementem posiłków. Czasem- więcej do szczęścia naprawdę nie trzeba. Owoce na śniadanie – śliwki, jabłka, gruszki – były krojone w mało apetyczne cząstki, często już nieświeże. Banany dzielone na 3–4 kawałki, Hotel reklamowany jako 4-gwiazdkowy niestety nie spełnia standardów, jakich można by oczekiwać. Dla nas był jedynie bazą wypadową do zwiedzania wyspy, i tylko dzięki temu pobyt oceniamy jako w miarę udany. Nie wyobrażamy sobie spędzenia całego tygodnia na miejscu. Największym rozczarowaniem była opcja all inclusive. Jedzenie zdecydowanie poniżej przeciętnej – jajecznica z proszku, dziwne dania jajecznicopodobne, wszystko serwowane zimne, nawet jeśli przyjdziesz tuż po otwarciu. A właściwie – restauracja ani razu nie została otwarta punktualnie – zawsze z opóźnieniem 5–7 minut. Wiadomo, Grecja i „siga-siga”, ale w 4* hotelu oczekuje się jednak podstawowej organizacji. Lunch przy barze to niestety słaby punkt – zaparzone frytki, tanie nuggetsy z paczki i rybne paluszki. Obiady sobie odpuściliśmy. Kolacje ratowała możliwość samodzielnego przygotowania sałatki greckiej – świeże warzywa i dodatki pozwalały stworzyć coś naprawdę smacznego. Do tego pyszny, słodki arbuz, który okazał się najlepszym elementem posiłków. Czasem więcej do szczęścia naprawdę nie trzeba. Owoce na śniadanie – śliwki, jabłka, gruszki – były krojone w mało apetyczne cząstki, wyglądały nieświeżo i nie zachęcały do konsumpcji. Banany dzielone na 3–4 kawałki, często brązowe i nieatrakcyjne wizualnie. Woda w butelkach nie jest dostępna w pokojach, co w hotelu 4* jest zaskakujące. W restauracji dostępna jest jedynie woda z dystrybutora, o wyraźnym smaku chloru. Bar z napojami w szkle otwierany jest dopiero o 18:00 – wcześniej można jedynie skorzystać z baru przy basenie z napojami w plastikowych kubkach. Basen jest zatłoczony w sezonie, a woda mocno chlorowana. Hotel położony jest w zaniedbanej okolicy, tuż przy kamienistej plaży z dużymi falami – jest tu miło i spokojnie - ale nie dla rodzin z dziećmi. Na minus – podatek klimatyczny 70 euro za pokój na tydzień, który przy tym standardzie wydaje się nieporozumieniem. Brakuje w hotelu możliwości wykupienia usług dodatkowych – np. napojów lepszej jakości za dopłatą. Podsumowując – jeśli ktoś traktuje hotel wyłącznie jako miejsce noclegowe i planuje intensywne zwiedzanie wyspy, może być OK. Ale jeśli oczekujesz komfortu, wypoczynku i przyjemności z pobytu na miejscu – ten hotel raczej nie spełni Twoich oczekiwań.

Hotel oceniam okej jeśli ktoś lubi masówkę. Bardzo dużo ludzi na kolacji i obiedzie trzeba było czekać dlugo aż znalazl się stolik. Basen działa tylko w określonych godzinach 10-18. Obsluga bardzo miła. Doceniam codzienne zmienianie ręczników. Hotel położony wy bardzo zaniedbanej okolicy. Nisko oceniam komunikację. Podczas trzęsienia ziemi kazano nam ewakuowałac się z hotelu po czym nastąpił całkowity brak komunikacji. Ponad 2h czekaliśmy na dworze licząc na jakąś kolwiek informację. Po czym sami zdecydowaliśmy się wrócić do pokoju bo było zimno. A staliśmy z małymi dziećmi. Część osób nawet nie wiedziała że ma wyjść z hotelu.

Hotel ok.4 km od lotniska. Miejsce jest na uboczu można powiedzieć, że w pierwszej linii brzegowej ( do morza ok. 70m ). Hotel b. czysty, szczególnie to widać na jadalni. Obsługa b. miła i uprzejma za wyjątkiem jednego zdarzenia na podstawie którego moja opinia o obsłudze się zmieniła. Miałem z żoną zapłaconą wycieczkę po wyspie ale musieliśmy wcześnie wyjść z hotelu, zbiorka na autobus była o godz. 7 :15. Problem w tym że śniadanie było od godz.7:00 a na miejsce zbiorki trzeba było iść ok.10 min. W związku z tym z managerem hotelu dzień wcześniej ustaliliśmy, że na śniadanie udamy się o 6:40.Jakież było nasze zdziwienie kiedy rano obsługa w sposób nad wyraz agresywny wyrzuciła nas z jadalni oczywiście bez możliwości zjedzenia śniadania. Tym oto sposobem na wycieczkę udaliśmy się głodni. Dziwi mnie fakt, że menager nie zaproponował paczki z prowiantem suchym zamiast śniadania. Poza tym incydentem wszystko inne było ok. W ofercie powinna być informacja od kiedy plaża będzie przygotowana do plażowania bo w dniach naszego pobytu ( 2-9.05.2025 ) na plaży nie było ani leżaków ani parasoli. Ogólnie hotel oceniam na mocne 4 ( skali od 1-5 ). Pozdrawiam Ryszard

Hotel swoją architekturą ładnie się komponuje z otoczeniem wśród zieleni ,z własnym zejściem na plażę. Hotel jak najbardziej zasługuje na swoje cztery gwiazdki. Jest przestronny z dwoma windami, sala jadalniana główna bardzo duża z możliwością konsumpcji posiłków na tarasach. Posiłki bardzo pyszne i urozmaicone , myślę że każdy znajdzie coś dla siebie .Szef sali Stefano ,bardzo pomocny i zawsze usmiechniety,znajacy kilka jezyków obcych włącznie z jezykiem polskim.Jest kuchnia grecka ,włoska, angielska ,dla wegan i wegetarian ,oraz dzieci. Wewnatrz obiektu mieści się sklepik z najpotrzebniejszymi arkułami ,oraz upominkami. Bar w lobby również jest duży z dużą ofertą dla odpoczywających, i zabawnym barmanem Martinem,który jesze trochę i będzie mówić doskonale po Polsku, a obok na zewnątrz tuż za tarasem znajduje się mały amfiteatr z miejscem na zabawę taneczną . Przy recepcji znajduje się stoisko z wypożyczalnią samochodów,którą osobiście polecam . Samochód wypożycza miły pan Nikos, z pełnym ubezpieczeniem za naprawdę godziwą kasę. Bar przy basenie również zasługuje na uznanie ,oferując znakomite przekąski, napoje ,oraz alkohole.Woda w basenie o wymiarach 25m na 12.5 m sprawdza się pod każdym względem, a głębokość do 2.4 metra ǰest jak dla mnie optymalna ,a nad całością czuwa ratownik . Serwis sprzątający CREWE na pokojach ,w barach ,basenie również zasługuje na pochwalę. Jest tam naprawdę bardzo czysto ,a na pokojach i holu wręcz zapachowo. . Podsumowując polecam spędzić urlop ,wakacje w Hotelu Lalyssos Bay zarówno osobom starszym ,jak i rodziną z małymi dziećmi