Anavadia

Napewno niejest to hotel 4 gwiazdkowy widać to odrazu po cenie za pokój,obsługa bardzo miła i pomocna rozmawiająca w języku polskim,pokoje sprzątane co dzień, cisza i spokój kameralny hotel, jedzenie przeciętne. Dwa baseny , jak na greckie warunki nie jest źle, do miasta koło 15 minut i do plaży również.

Jestem bardzo zadowolona. Obsługa - bardzo miła. Terytoria - zadbana. Pokój - wielki i czysty . Oczywiście potrzebuję już trochę remontu, ale nam to nie przeszkadzało. Telewizor w pokoju typu standard jest bardzo mały - nie włączaliśmy nawet bo nie było kiedy. Po co w ogóle TV na urlopie? ). Pracująca klimatyzacja. Łazienka wielka, widok na góry. Do plaży 10-15 minut spacerem. Na recepcji rozmawiają w języku polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim (z tego co słyszałam). Jedzenie jest proste co dla mnie istotne. Na śniadanie jajka, kaszy, owoce, warzywa. Nie było sałatek z majonezem i nie było żadnego problemu z trawieniem. Lody dawali na obiad i kolacje, napoje różne gazowane i soki. Wino suche - białe, różowe i czerwone. Piwo też było i koktajle. Posiłki między obiadem i kolacją, śniadaniem i obiadem - nie brałam (nie potrafię tyle zjeść). Jedynie brakowało wody w butelkach, ale w sklepie w hotelu kupowałam. Internet - był w pokoju nawet. Nie ma imprez i żadnej animacji jak w Tureckich hotelach. Cisza i spokój! Wynajmowaliśmy samochód na 2 dni - wszystko załatwiliśmy na recepcji. Za tej czas byliśmy na różnych plażach i w różnych miejscach. Plaża w Kolymbii jest najlepsza dla tych kto też pływa z maską) i nie trzeba szukać innych miejsc! Moje dziecko było zadowolone i powiedział że wypoczynek lepszy niż w Turcji! Wycieczki też niektóry można załatwić na recepcji - dziewczyny sporo pomagają i podpowiadają. Osobne podziękowanie za pomoc Pani Dianie i drugiemu administratorze (niestety zapomniałam jak ona ma na imię) Polecam ten hotel dla ludzi/rodzin którzy lubią pięknie i cieple morze, tradycyjne jedzenie, spokój.

Wczoraj wróciliśmy z 4gwiazdkowego hotelu Anavadia. Skąd te 4 gwiazdki? To dla mnie zagadka:) Plusy - codziennie sprzatane pokoje, mila obsługa - hotel jest mały, kameralny, więc nie ma tlumow, bardzo ładny widok -strefa basenowa jest ok- do wymiany wszystko wokół, tzn leżaki, parasole, których jest za mało, są stare(jak wszystko w tym hotelu;)) Minusy - nad morze wcale nie jest blisko - do najbliższego miasteczka również kawalek drogi - jedzenie- dramat to mało powiedziane. 4gwiazdki?bylismy na Krecie, Kos, Zakynthos i wszedzie jedzenie było lepsze. Tutaj, nie dość, że maly wybór (co można zrozumieć w przypadku małego hotelu) to jakość dan i składników po prostu tragiczna. Dzien w dzien- spaghetti, slaba jakościowa ryba z sosem, rozgotowane warzywa wymieszane w jedną breję. Wieprzowina twarda z ohydnym sosem. Zero menu dla dzieci. Sniadania- wszystko poniżej jakichkolwiek standardów, nie musi być duzo, liczy się jakość jedzenia! Tam nie ma jakości! Moje dzieci nie chciały tam jeśc nawet lodów! Przekąski na all inclusive- tragedia. Wytrzymaliśmy 2 dni i zaczęliśmy jeść obiady na mieście -pokoje, hotel- wszystko stare, pokój rodzinny mial przeszklenie pomiędzy sypialnią a lazienka, zero intymności. Ubikacja z rozwalona spłuczką, prysznic z ohydną kotarą. Brudne okna i wszelkie zakamarki. Brzydko i staro. Żal każdej złotówki. Rodos wspaniałe, ludzie pracujący w hotelu super uśmiechnieci, pomocni, sam hotel- nigdy więcej;) 2 gwiazdki to taki max. Opcji all inclusive nie polecam w żadnym wypadku.