Oricon Coast Resort - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Darmowe Wi-Fi
- Leżaki i parasole w cenie
- Dla rodzin
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- bezpośrednio przy plaży
- ok. 160 km od lotniska
- Jakość noclegu
- Pokoje
- Wartość
- Czystość
- Obsługa
- Lokalizacja
- Dominika S2025-09-03
Straszny hotel! Jedzenie niejadalne zimne!!!!! Z ROBAKAMI. Brud- w „steak house” brudne kanapy, porozsypywane frytki z wczorajszego dnia. Talerze wiecznie mokre. W głównej restauracji brudne kanapy i stoliki. Była pepsi w puszce i kebaby …. Przez jeden dzień 🤣 jeśli kupujecie z TUI to odradzam- raz tylko widziałam rezydenta na spotkaniu. Jeśli kupujecie wakacje w miejscowości VLORA to miasto zobaczycie jedynie podczas transportu autokarem chyba że zapłacicie 50 euro za taxi :) ODRADZAM!!!!
- Małgorzata S2025-08-31
Pobyt 11 dniowy z biura TUI. Jedyna rzecz, która nie była w porządku to brak informacji na temat balkonu przy rezerwowaniu pobytu. Minus za czas transferu. Lądujemy na lotnisku w Tiranie, biuro informuje o czasie transferu 2.5-3.5h natomiast finalnie jest to 4.5h ze względu na korki i bardzo kiepską drogę. Pan z TUI również poinformował, że poprosi hotel o przydzielenie pokoju z dwoma oddzielnymi łóżkami, ku mojemu zdiwieniu na miejscu Pani poinformowała, że nie mają takich pokoi. Dostałyśmy pokój bez balkonu, natomiast po zgłoszeniu do recepcji Panie (szczególnie Pani blondynka) były bardzo pomocne, i udało się nam zmienić pokój. Zacznijmy od tego, że hotel z nazwy powinien usunąć "luxury" i "resort" bo nie jest to ani jedno ani drugie. Cały kompleks ma potencjał, natomiast nie jest on ani trochę wykorzystany. Poniżej wszystkie spostrzeżenia: Hotel/pokój/łazienka: -Widać, że cały kompleks jest nowy, natomiast zrobiony na szybko, słabo wykończony, mało luksusowy także należy uważać żeby nie dać się wprowadzić w błąd nazwie, -Rozmiar pokoju ok, łazienka dość mała -Pokój kiepsko wykończony, niedocięte panele, dziury pomiędzy podłogą a listwami przypodłogowymi. -Dopasowanie drzwi tragiczne (załączone zdjęcie). Światło z korytarza biło do pokoju całą noc, spało się jak z włączonym światłem. -Woda w łazience kompletnie nie spływała, wzięcie prysznica było wyzwaniem nie mówiąc już o myciu włosów. Trzeba było robić 5 minutowe, żeby chociaż trochę woda spłynęła i uważać, żeby nie wylała się poza granicę prysznica bo zalejemy całą łazienkę i pokój. -Sprzątanie pokoju mocno symboliczne. Jedynie wymiana ręczników, dołożenie papieru toaletowego i CZASEM zmiana pościeli, bo nie zawsze. -Podłoga umyta mopem bardzo wybiórczo. Czasem umyta tylko przy drzwiach, czasem trochę przy łóżku. Podłoga nie zamiatana, Panie na wyposażeniu też nie posiadały odkurzacza. -Balkon mocno prowizoryczny, szyby balkonowe wyglądają bardzo niebezpiecznie - jest dołączona kartka, żeby się nie opierać na szkle. -Same budynki hotelowe, znowu widać że są nowe natomiast druty wystają z dachu, suszą na nich jakieś prześcieradła. -Na dwie windy dostępne w budynku działa tylko jedna, którą również poruszają się pracownicy z wielkimi worami śmieci/pościeli. Jedzenie: -Wybór duży, natomiast w dużej mierze ten sam codziennie. Jedynie wariacja dań ciepłych (głównie mięs/owoców morza), na śniadanie codziennie to samo. -Brak sera w plastrach, do wyboru jedynie ser w kawałkach lub serek topiony. -Brak szynki/wędliny/salami, jedynie co dostajemy to 3 rodzaje mortadeli różniące się jedynie wyglądem bo smakiem niestety nie. -Brak chleba/bułek, dostępny duży wybór bardzo małych bułeczek, mocno drożdżowych, z różnymi posypkami sezam, mak, etc. Na śniadaniu czasem występowały z minimalnym słodkim nadzieniem. Dostępny kiepski "południowy" chleb, którego można porównać do wysuszonej chałki. -Na sali śniadaniowej dostępny "ekspres" do kawy. Śniadania do 10:30, Pani informuje, że kawę można robić do 9, później nie, bo nie. -BRAK OPISÓW/TABLICZEK. Nie wiemy co jemy. Na śniadaniu 7 misek z dżemami no ale nie sposób się dowiedzieć jakie mamy do wyboru. To samo z makaronami/ryżem/mięsami. Podpisane jedynie zupy. -Owoce były dostępne natomiast codziennie arbuz lub melon. Nic więcej. -Wszystko smażone w tej samej fryturze. Po kilku dniach jedzenia każdy posiłek smakuje tak samo. Nieważne czy jemy skrzydełka z kurczaka, czy makaron z krewetkami posmak zostaje dokładnie ten sam. Wszystko tak samo przyprawione. -Popołudniowe przekąski w barze przy basenie... Do wyboru dostajemy pizzę, ciasto i jakiś owoc. Wszystko znika po 5 minutach, nie jest uzupełniane. -Restauracja Steak House, dostępna na all inclusive. Nie wiem czy powinno się nazywać restauracją. Pani przy zameldowaniu określiła to jako "fast food restaurant" na kartce z menu mamy do wyboru hot doga, kebaba, jakieś pity z mięsem i frytkami, lub "burgera", który polega na zimnej, suchej bułce, czymś kotletopodobnym, ketchupie i majonezie. -Pizza dobra, bo robiona świeżo na twoich oczach - ale znowu codziennie ten sam wybór dodatków, 3 różne pizze. -Jedzenie generalnie bardzo kiepskie, mało smaczne. Nie tego się spodziewaliśmy. Basen/Bar basenowy/Plaża: -Jeden z niewielu plusów tego miejsca to brak problemu ze znalezieniem wolnych leżaków przy basenie. Zapewniona odpowiednia ilość i brak wyścigów o 5 rano do zajęcia sobie miejsca. -Baseny duże, nie pływamy w zupie z ludzi. -Minus to brak poręczy do wejścia/wyjścia z basenu. Są dostępne jedynie bardzo kołyszące się drabinki. -Bar basenowy - kompletna porażka. Kolejki po 10-20 minut w zależności od sytuacji. Po śniadaniu ciężko napić się zimnego napoju/soku bo jest gigantyczna kolejka po kawę z ekspresu, bo jak wcześniej wspomniałam maszyna do robienia kawy na sali śniadaniowej gorsza niż ekspresy na najtańszych stacjach benzynowych. -Panowie obsługujący w barze basenowym pracują jak za karę. -Tempo obsługi gości tragiczne - stąd też kolejki. -Alkohole wydawane w barach i basenowym i plażowym to jakieś bardzo kiepskie i bardzo tanie zamienniki alkoholu. -Materace na leżakach basenowych brudne i mokre. Przez 11 dni pobytu nie ściągnięte ani razu do prania bądź suszenia. Drugiego dnia pobytu delikatnie popadał deszcz, na następny dzień materace były przesiąknięte wodą. -To samo z materacami na plaży. Obrzydliwie brudne, i przesiąknięte wodą, potem, wszystkim czym można sobie wyobrazić. Wyglądały jak wyciągnięte na początku sezonu i kompletnie nie zadbane. -Na środku głównego basenu straszące widmo w postaci niedokończonej altanki, która jak mniemam miała być barem w basenie. Dziwne, że w dalszym ciągu nie funkcjonuje patrząc na to, że to trzeci sezon w którym hotel jest otwarty. Teren hotelu/Okolica: -Piękne widoki dookoła, przepiękne góry. Krajobraz naprawdę niesamowity. -Market dość blisko, w hotelu obok. -Kolejnym z niewielu plusów jest odległość do plaży, bardzo blisko, wystarczy przejść przez ulicę ale na tym niestety kończą się miłe rzeczy. -Brak jakichkolwiek chodników, gdziekolwiek. -Naprzeciwko hotelu zaczęte coś w stylu deptaka/alejek niestety niedokończone, obrośnięte suchą roślinnością. -Rośliny na terenie hotelu mają ogromny potencjał, dużo palm bananowych natomiast problemem jest to, że nikt o nie nie dba. Wiszą suche liście, niektóre palmy kompletnie bez liści. -Trawnik, rośliny doniczkowe również niezadbane, kompletnie niepodlewane. Podsumowując ani hotelu, ani okolicy nie polecam. Po nazwie i zdjęciach dostajemy iluzję LUKSUSOWEGO RESORTU, po przybyciu niestety zderzamy się z rzeczywistością. Być może za kilka lat będą tam drugie Złote Piaski, natomiast na pewno nie teraz. Okolica kompletnie nie przystosowana dla turystów, a jeżeli wybieramy się na wczasy do siedzenia w hotelu no to na pewno nie w tym, bo niestety jakość pobytu była mocno średnia.
- Igor S2025-06-25Bardzo dobry
Hotel z ogromnym potencjałem. Spędziliśmy komfortowe wakacje w drugiej połowie czerwca 2025. Otrzymaliśmy całkowicie nowy pokój w nowo oddanym budynku hotelowym. Niestety na każdym kroku można było zauważyć, że wykończenie hotelu przebiegało w ogromnym pośpiechu, by zdążyć na czas przed naszym zakwaterowaniem. Problemy jakie napotkaliśmy to m.in. nie zamykające się drzwi balkonowe, które można było otworzyć od zewnątrz (nie ryglowały się, brak zaczepów w ościeżnicach, całe szczęście, byliśmy na 1 piętrze), nie spływająca woda z umywalki w łazience, nie przymocowany na stałe sejf (nie było sensu nic w nim trzymać, gdyż można było go wynieść bez problemu), kończenie prac instalatorskich podczas naszego pobytu: WIFI działało bez problemu od 2 dnia naszego pobytu, dołożono anteny przy basenie oraz punkty dostępowe AP w pokojach, oznakowanie dróg ewakuacyjnych wykonano w 4 dniu naszego pobytu, tak samo schody przeciwpożarowe i drzwi do nich prowadzące. Ponadto ciągły zapach szamba na klatce schodowej z której korzystaliśmy unikając windy ze względu na częste przerwy w dostawie prądu. Telewizor w pokoju z systemem ANDROID, niestety po mimo podłączenia do Internetu, nie udało się zalogować na konto Google, ani NETFLIX, jakby była zrobiona sieciowa blokada. Tak więc sam telewizor jest super, ale gdy nie da się go użyć, staje się atrapą. Jedzenie smaczne, każdy coś dla siebie znajdzie. Niestety najczęściej zimne. Przepyszna pizza, dobre hamburgery, frytki, oryginalna PEPSI w puszkach (i tylko PEPSI, w zeszłym sezonie były 7UP i Mirinda dodatkowo), lekkie piwo z nalewaków w restauracji, przy basenie i na plaży. Drinki raczej dla mało wymagających, sporządzane z zamienników alkoholi i z zamienników napojów gazowanych. Obsługa hotelowa bez zarzutu. Pomocni, uprzejmi. Oczywiście nie wszyscy uśmiechnięci przez cały czas, ale nie o to tu chodzi. Widać, że maja bardzo dużo na głowie. Starają się. To chyba jeden z większych plusów hotelu. Manager hotelu i Pani „Szefowa Sali restauracyjnej” bardzo mili i pomocni. Bar/restauracja na plaży aktualnie w remoncie, bar w basenie, również nieczynny o czym nie zostaliśmy poinformowani. Owszem na plaży stworzono mini barek z drinkami i napojami, jednak nastawiony byłem na coś innego, czytając zeszłoroczne opinie i oglądając filmy na YT nagrywane przez gości hotelowych z zeszłego sezonu. Bankomat przy barze na plaży również nie działał, ale to przecież nie wina hotelu. Bar przy basenie oczywiście działał. Baseny ogromne, głębokie na 150 cm (oczywiście z wyłączeniem brodzika dla dzieci) nie było w nich tłoku, nie było również problemu z dostępnością leżaków na basenie, jak i na plaży. To na OGROMNY PLUS! Zamrażarka z lodami pojawiła się w 3 dniu naszego pobytu, popyt był tak ogromny, że wszystkie smaki (chyba 6 albo 7) skończyły się w jeden dzień. Goście hotelowi sami sobie nakładali do kubeczków, tworząc przy tym ogromny bałagan. Na następny dzień zamrażarka zniknęła, przeniesiono ja do Steak House, wydzielono do niej osobny dostęp. Dojechała nowa dostawa lodów. Niestety z lodów już nie mogli korzystać goście hotelowi a jedynie znajomi kadry hotelowej, głównie dzieci Albańskie. Klimatyzacja w pokojach sterowana indywidualnie. Przez większość czasu działała bardzo sprawnie, jednak czasem zdarzało jej się przestać chłodzić na godzinę albo dłużej, wtedy było czuć że w pokoju robi się gorąco. Po jakimś czasie samoczynnie chłodzenie powracało. Podsumowując, mimo tego, że kilka rzeczy nie działało jak się spodziewaliśmy, to był naprawdę udany pobyt. Tylko czy hotel zasługuje na 5 gwiazdek? Chyba nie… Czy polecilibyśmy ten hotel? Tak, ale tylko osobom, które potrafią przymknąć oko na pewne niedociągnięcia i usterki, których doświadczyliśmy naprawdę sporo.